Powiat dąbrowski w Bitwie Warszawskiej

Jutrzejszego dnia, 15 sierpnia, obchodzimy Święto Wojska Polskiego. Wtedy właśnie w 1920 roku miała miejsce Bitwa Warszawska. Wojsko Polskie zatrzymało marsz Armii Czerwonej na Europę. Był to przełom w wojnie polsko-bolszewickiej, a wydarzenie zmieniło bieg zakładanej przez Związek Radziecki historii. To, co stało się w tym dniu zostało później nazwane „Cudem nad Wisłą”. Zwycięstwo Polaków nad Bolszewikami sprawiło, że 15 sierpnia został ustanowiony Dniem Wojska Polskiego. Stało się tak z rozkazu marszałka Józefa Piłsudskiego dla uczczenia rocznicy zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej.
            Wojna polsko-bolszewicka była konfliktem pomiędzy odtworzoną w 1918 r. Rzeczpospolitą Polską, a powstałą w 1917 r. Rosją Radziecką. Dla obydwu krajów miało to fundamentalne znaczenie dla określenia własnego miejsca na mapie Europy. Dla RP stawką była niepodległość, zdefiniowanie ustroju państwa i granicy wschodniej oraz utworzenie korzystnej sytuacji międzynarodowej w najbliższym sąsiedztwie. Dla Rosji Radzieckiej natomiast konsekwencja nowej ideologii zakładającej światową rewolucję i powszechne wprowadzenie komunizmu. Kraj był ogarnięty wewnętrznym konfliktem między lojalnymi wobec niego sprzed Rewolucji Październikowej, a opowiadającymi się za marksizmem-leninizmem. Problem stanowiło również zakończenie pierwszej wojny światowej i wycofywanie się z Europy Środkowej wojsk niemieckich powodując powstanie politycznej pustki pomiędzy Warszawą, a Moskwą.
          Autorem planu Bitwy Warszawskiej był Szef Sztabu Generalnego WP gen. Tadeusz Rozwadowski, a kluczową rolę odegrał manewr polskiej armii przeprowadzony przez Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego. Zdaniem historyków jest jedną z najważniejszych w dziejach naszego kontynentu i tą, która zatrzymała rozprzestrzenienie się rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią. O jej wielkości świadczy fakt, że samych młodych walczących w niej ludzi było ok. 100 tys. W jej wyniku 15 października 1920 roku delegacje polskie i sowieckie podpisały w Rydze zawieszenie broni, a w marcu 1921 roku traktat pokojowy. Wytyczał on granicę wschodniej RP oraz regulował stosunki między krajami do agresji Związku Radzieckiego 17 września 1939 roku.

Straty Polaków wynikłe z Bitwy Warszawskiej wyniosły: 4,5 tys. zabitych, 22 tys. rannych i 10 tys. zaginionych. Przyjmuje się, że 25 tys. bolszewików poległo lub zostało ciężko rannych, 60 tys. trafiło do polskiej niewoli, a 45 tys. internowali Niemcy.

Opinie o niej są następujące:

- Ambasador brytyjski w przedwojennej Polsce lord Edgar Vincent D'Abermon, 1930r.: „Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które by było mniej docenione... Gdyby bitwa pod Warszawą zakończyła się zwycięstwem bolszewików, nastąpiłby punkt zwrotny w dziejach Europy, nie ulega bowiem wątpliwości, iż upadkiem Warszawy Środkowa Europa stanęłaby otworem dla propagandy komunistycznej i dla sowieckiej inwazji (...) Zadaniem pisarzy politycznych... jest wytłumaczenie europejskiej opinii publicznej, że w roku 1920 Europę zbawiła Polska” i uznaje ją za 18 bitwę w dziejach świata.

- Popularyzator historii wojen Simon Goodough w książce pt. „Tactical Genius in Battle” uznając talent dowódczy Józefa Piłsudskiego wymienił go wśród zwycięzców 27 największych bitew świata obok: Temistoklesa, Aleksandra Wielkiego, Cezara, Gustawa Adolfa, Kondeusza.

- francuski generał Louis Faury: „Przed 200 laty Polska pod murami Wiednia uratowała świat chrześcijański od niebezpieczeństwa tureckiego; nad Wisłą i nad Niemnem szlachetny ten naród oddał ponownie światu cywilizowanemu usługę, którą nie dość oceniono”.


Z wydarzeniami tymi związane są osoby pochodzące z mojego regionu - z Dąbrowy Tarnowskiej i powiatu dąbrowskiego, dlatego też postanowiłam przypomnieć, a niektórym być może również przedstawić, sylwetki tych ludzi. Dziś o pierwszym z nich – o mjr. Henryku Sucharskim.


Mjr. Henryk Sucharski urodził się 12 listopada 1898 roku w Gręboszowie należącym do powiatu dąbrowskiego. Był czwartym dzieckiem Stanisława Sucharskiego i Agnieszki z domu Bojków. Po ukończeniu dwuletniej szkółki ludowej w rodzinnej wsi i czteroklasowej w Otfinowie został przyjęty do II Cesarsko-Królewskiego Gimnazjum w Tarnowie.
Oficjalnie otrzymał stypendium za dobre wyniki w nauce – nie jest to jednak do końca prawda.
W tym czasie ówczesnym Posłem na Sejm był krewny ze strony jego matki - działacz ruchu ludowego i współtwórca Stronnictwa Ludowego w Galicji Jakub Bojko. To właśnie dzięki niemu młody Henryk został objęty pomocą finansową. Ponieważ chłopak pochodził z wielodzietnej rodziny stryjek postarał się w starostwie powiatowym w Dąbrowie Tarnowskiej o wsparcie, aby młodzieniec mógł podjąć dalszą naukę w tarnowskim liceum.  
Na tarnowskiej uczelni był uczniem w latach 1909-1917, jednak nastolatek nie był wybijającym się uczniem. Czas ten był dla przyszłego majora okresem fascynacji Henrykiem Piłsudskim i Legionami. 
Po ukończeniu szkoły przyszły Henryk Sucharski został powołany do armii austriackiej i walczył na froncie włoskim. Służbę wojskową rozpoczął w Armii Austro-Węgier 13 lutego 1917 roku w batalionie zapasowym 32. Pułku Strzelców w Bochni. 17 listopada 1917 tego samego roku zdał tzw. maturę wojenną. W 1918 roku ukończył Rezerwową Szkołę Oficerską w Opatowie i jako kadet-aspirant, został wcielony do 9. Kampanii 32. Pułku Strzelców we Włoszech.  
Po zakończeniu działań wojennych Henryk Sucharski powrócił do Gręboszowa, by w 1919 roku zaciągnąć się do wojska polskiego. Początkowo został skierowany na Śląsk Cieszyński, a następnie na front wschodni, gdzie był uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej. Za wykazane w niej bohaterstwo otrzymał Srebrny Krzyż Virtuti Militari i dwukrotnie został odznaczony Krzyżem Zasługi. Pozostał też w wojsku i w czasach II Rzeczypospolitej służył: w Rembertowie, Czerwonym Borze, Biedrujsku i w Brześciu nad Bugiem. W 1938 roku został skierowany na Westerplatte, polskiej placówki wojskowej w Wolnym Mieście Gdańsk. Kiedy 1 września 1939 roku o godz. 4.45 salwy z pancernika Schleswik-Holstein oznajmiły światu początek II wojny światowej Henryk Sucharski wraz z 207 żołnierzami bronił tego polskiego skrawka ziemi w Wolnym Mieście Westerplatte. Bohatersko przez siedem dni odpierał ataki przeważających sił wroga. Poddał się dopiero, gdy zabrakło amunicji, aby niepotrzebnie nie narażać życia podległych sobie żołnierzy. Bohaterstwo walczących potwierdził w dniu kapitulacji, także niemiecki dowódca gen. Eberhard, który zwracając szablę majorowi Sucharskiemu uznał w nim honorowego i budzącego respekt przeciwnika.
Major Henryk Sucharski został internowany. Przebywał w obozach jenieckich dla oficerów wziętych do niewoli Oflag II B Arnswalde w Choszczynie i Oflag II D Gross Born w miejscowości Kłomino na Pmorzu. Pod koniec wojny został przeniesiony wraz z obozem w głąb Rzeszy i został oswobodzony przez żołnierzy brytyjskich. Otrzymał przydział do II Korpusu Polskiego stacjonującego we Włoszech, tego, który wysławił się zdobyciem wzgórza i klasztoru Monte Casino.

Major Henryk Sucharski był chory. Jego stan zdrowia był zły i po krótko później, 30 sierpnia 1946 roku, zmarł w Neapolu. Pogrzeb odbył się 1 września 1946 roku na cmentarzu Casamassima. Ostatnią wolę majora Sucharskiego spełniono w 1971 roku - urnę z jego prochami złożono w niszy pod polskim orłem na Westerplatte. W tymże roku, pośmiertnie odznaczono bohaterskiego obrońcę ziemi ojczystej Krzyżem Komandorskim Orderu Virtuti Militari.




Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi