„Jest jak dotyk w
tańcu, jak rozpalona dłoń,
jak zawrót głowy,
szybka, ale rytmiczna.
Wesoła, bo smutna.
Taka właśnie jest
soneta.”
Wczoraj
pisząc o „Młodych wilkach” rozpoczęłam temat filmów i książek dla młodzieży,
młodego pokolenia z „tamtych” lat.
Tym
razem autorstwa Ariadny Lewańskiej „Soneta dla Natalii”.
Książka
jest powieścią, a właściwie sensacyjną fotopowieścią. Podobnie jak w „Młodych
wilkach” jest i tu wiele o zorganizowanych grupach przestępczych lat 90., ale
nie tylko. To przede wszystkim kilkudziesięciu stronnicowa opowieść o młodzieży,
miłości, marzeniach i muzyce. To też w końcu i tajemnicza ciemnoszara koperta
schowana w specjalnej tubie na nuty, której zawartość, staje się powodem
przestępstwa. Mówię o morderstwie młodego, grającego w jednym z popularnych
zespołów chłopaka.
O
tej tragicznej śmierci stanowi przypadek. Jest tak, bowiem w tym samym czasie przylatuje
do Polski jego brat bliźniak - Janek. Wraca do kraju, aby wziąć udział w
eliminacjach do Konkursu Chopinowskiego.
To
też właśnie on posiada tajemniczą kopertę, ponieważ jak się okazuje czytając
książkę tuba, którą miał przy sobie została podmieniona. Zamiast nut do gry na
fortepianie jest coś całkiem innego, na czym widnieje napis „top-secret”.
To
wszystko stanowi początek sensacyjnej historii. Opowieści o marzeniach, snach w tym przypadku zakończonych niestety nie tak, jak chcieli tego główni bohaterowie. Realia okazały się całkowicie inne.
"Soneta dla Natalii" to trzymająca w napięciu książka, której treść również można śledzić na fotokomiksie. Zakończenie zdziwi wielu.
Komentarze
Prześlij komentarz