Zlikwidujmy ONZ, a część globalnych kłopotów zniknie

Laureatem tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla został Światowy Program Żywieniowy. Agencja ONZ będąca największą organizacją humanitarną świata, którą powołano do istnienia w celu zwalczania globalnego głodu.

Norweski Komitet Noblowski przyznanie jej uzasadnił, iż organizację nagrodzono "za wysiłki na rzecz zwalczania głodu, działania na rzecz pokoju na obszarach dotkniętych konfliktami oraz zapobieganie wykorzystywaniu głodu jako broni w czasie wojen".

I tyle wersja oficjalna.

I taka refleksja, o czym dokładnie pisałam w przeszłości, ONZ jest tak naprawdę instytucją niepotrzebną. Całkowicie zbędną, z którą nikt się nie liczy (ot takie porównanie: ONZ liczy się tyle w świecie i ma taki prestiż, jaką ważną personą w Brukseli jest Donald Tusk). 

ONZ to armia urzędasów pobierających apanaże za nic. Wystarczyłoby zredukować tę instytucję, o co najmniej 50%, a pieniądze przekazać na rzeczywistą walkę z ubóstwem np. poprzez edukację i pomoc w rozwoju państw, by te mogły samodzielnie funkcjonować, a bogate kraje współpracując z tzw. lokalnymi kacykami przestały je okradać z naturalnych bogactw.

Pokojowy Nobel przyznano Światowemu Programowi Żywieniowemu wyłącznie, by nikt się "nie czepiał", kto został laureatem, a to, że w poniedziałek nikt nie będzie tego pamiętał przecież żaden problem. 

I proszę nie powtarzajmy wkoło tego samego sloganu, iż głód (w najbiedniejszych państwach świata) stanowi wyłącznie efekt chciwości kapitalizmu.

Przyznam się, że był taki czas, kiedy, także w to wierzyłam❗

Mówiąc o samym pokoju powiedziałam kiedyś, iż nigdy nie będzie miał miejsca, gdyż zwyczajnie się owa sielankowa sytuacja nikomu nie opłaca. 

Zresztą zapytam: co takiego zrobiła w ostatnim czasie ONZ na rzecz owego pokoju❓

No właśnie.

Ponadto miejsce w szeregu zostało jej pokazane już dawno temu, i jak głos ważny dla globalnej polityki.


Pokój na świecie? Kpina, wolne żarty, Nigdy go nie będzie, bo zwyczajnie się nie opłaca.


Podsumowując powiem, że w jednej z włoskich gazet przeczytałam, iż fani panny Grety „dostali policzek”. Cóż, w zasadzie nic się nie stało, bo nie wierzę, iż to dziecko zaprzestanie swojego gwiazdorzenia.


Imola Oggi .it


Pokojowa Nagroda Nobla dla Wfp-ONZ „Wielka porażka Grety”


"Greta Thunberg to „wielka porażka” Pokojowej Nagrody Nobla przyznanej Światowemu Programowi Żywnościowemu. Nazwisko szwedzkiej aktywistki w przeddzień zostało uznane - nawet przez bukmacherów - za jednego z faworytów do prestiżowej nagrody. Greta mogła zostać drugą najmłodszą osobą w historii, która otrzymała Nagrodę Nobla, po nagrodzie przyznanej Pakistance Malali Yousafzai w 2014 roku za promowanie prawa dzieci do edukacji.

Sama 17-letnia Szwedka, również nominowana w zeszłym roku za inspirowanie globalnego ruchu świadomości zmian klimatycznych, nie wydawała się zbytnio wierzyć w Nagrodę Nobla. W wywiadzie dla sztokholmskiej gazety „Aftonbladet” nazwała zwycięstwo aktywistów klimatycznych i ruchu Fridays for Future „bardzo nieprawdopodobnym”.

Według Thunberga było „wielu” zasługujących na to kandydatów, ale zdecydowała się nie wymieniać ani jednego, ponieważ, jak wyjaśniła, media używałyby jej słów „jako nagłówki i generowanie kliknięć”. 17-latka rozmawiała z „Aftonbladet”, kiedy w każdy piątek dołączała do innych młodych aktywistów przed szwedzkim parlamentem, aby domagać się działań klimatycznych, podkreśliła, że nie będzie uczestniczyć w ceremonii w Oslo."


zdj. https://wyborcza.pl/

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi