Czy to prawda, że "New York Times" zaniechał dochodzenia w sprawie pochodzenia COVID-19?

Dość długo (przynajmniej mi się tak wydaje...) trwała przerwa w temacie Covid-19 – dzisiaj do niego powracam. Robię to za sprawą pewnego, bardzo interesującego artykułu (oczywiście, jak inaczej z zagranicznej prasy❗) przeczytanego przeze mnie we wtorek.

Oto on: 


New York Times zaniechał dochodzenia w sprawie pochodzenia COVID

Dominic Green

The Times, według dwóch dobrze poinformowanych źródeł, odmówił zbadania największej historii naszych czasów


2 sierpnia 2021

Redaktor naczelny w New York Times poinstruował pracowników Timesa, aby nie badali pochodzenia COVID-19, potwierdzili dzisiaj dwaj pracownicyTimesa.

Na początku 2020 roku”, mówi mi doświadczony pracownik Timesa, „zasugerowałem starszemu redaktorowi w gazecie, że zbadamy pochodzenie COVID-19. Powiedziano mi, że opublikowanie artykułu o pochodzeniu koronawirusa jest niebezpieczne. Istniał opór przed uruchomieniem czegokolwiek, co mogłoby sugerować, że [COVID-19 został stworzony przez człowieka lub przypadkowo wyciekł z laboratorium]”.

Globalna pandemia była wtedy w początkowej fazie. Donald Trump ubiegał się o reelekcję i nazywał SARS-CoV-2 „chińskim wirusem”. Jego sekretarz stanu Mike Pompeo powiedział ABC This Week w maju 2020 r., że widział „znaczące” i „ogromne dowody” wirusa pochodzącego z Instytutu Wirusologii Wuhan. Kilka tygodni później, sir Richard Dearlove, były szef brytyjskiej służby szpiegowskiej MI6, zgodził się: „Podpisuję się pod teorią… że to sztuczny uciekinier z Instytutu Wirusologii w Wuhan”.

Jednak Times, według dwóch dobrze poinformowanych źródeł, odmówił zbadania największej historii naszych czasów. Zamiast tego, starsi redaktorzy rzekomo tłumili wysiłki mające na celu zbadanie pochodzenia wirusa, a Times postawił zarzut odrzucenia wszelkich kwestionowań zdyskredytowanej teraz linii WHO jako spiskowych, a nawet „rasistowskich”.

Uznano to za teorię spiskową” – potwierdza drugi informator Timesa, który w tamtym czasie zajmował wysokie stanowisko w innej sekcji, a także zaproponował dochodzenie. „Wszędzie było nietykalne. Fakt, że Trump to przyjął, oczywiście również sprawił, że nie było to możliwe”.

Pomysł został uznany za niebezpieczny” – zgodziło się moje pierwsze źródło. Sugerują, że redaktorzy „Timesa” nie kierowali się polityką wewnętrzną w roku wyborczym, ani nawet nienawiścią do Donalda Trumpa, która była tak głęboka, że skłoniła ich do zaufania WHO i chińskiemu rządowi w stosunku do administracji Trumpa.

W latach przed COVID-19 przychody z Chin były integralną częścią modelu biznesowego Timesa. Gazeta otrzymała miliony dolarów z placówek kontrolowanych przez chiński rząd, zwłaszcza z China Daily, i opublikowała „kryptoreklamy” promujące linię chińskiego rządu. The Times nie był w tym odosobniony – choć niewielu na Zachodzie poszło na całość, tak jak zrobił to Times w 2012 roku, kiedy wypuścił chińskojęzyczną edycję, a wkrótce potem luksusowy magazyn.

W listopadzie 2019 r. okazało się, że China Daily nie ujawniła władzom federalnym milionów dolarów w płatnościach na rzecz amerykańskich placówek, w tym The Times i Washington Post. W sierpniu 2020 Times po cichu usunięty przez Chiny z finansowanych artykuły sponsorowane na jej stronie internetowej. Mimo to w październiku 2020 r. Times opublikował artykuł Reginy Ip, członka Rady Wykonawczej Hongkongu, uzasadniający represjonowanie protestów antyrządowych w Hongkongu SRA.

Dysonans jest zdumiewający” – mówi jedno z moich źródeł. Być może nie tak wielki, jak dysonans między tym, co Times uznał za nadające się do druku w 2020 r., a tym, co teraz uważa za odpowiednie do druku – a tym, o czym teraz woli oficjalnie zapomnieć.

Raporty na temat badań nad koronawirusami były już w domenie publicznej na początku 2020 r. Podobnie jak doniesienia o wyciekach z laboratoriów w USA i za granicą. Zamiast robić to, co powinni robić dziennikarze – zadawać pytania – Times kierował oskarżenia w stygmatyzującej debacie na temat pochodzenia COVID-19 jako „teorii marginesowej”. Alexandra Stevenson, reporterka „Timesa” z Hongkongu, nazwała to „rodzajem spisku, który kiedyś zarezerwowany był dla kapeluszników z folii aluminiowej”.

Nigdy więcej. Czy więc Times zdystansował się od historii przecieku z laboratorium, ponieważ jego kierownictwo nienawidziło Donalda Trumpa? A może na jego pojęcie interesu narodowego wpłynęły interesy biznesowe w Chinach?

Rzecznik Timesa powiedział The Spectator:

"Każde oskarżenie, że New York Times odmówił zbadać początki pandemii jest śmieszne.

W 2020 r. firma The New York Times podjęła decyzję o zaprzestaniu przyjmowania i hostowania reklam treści marki z państwowych mediów, w tym z China Daily. Nie omawiamy przychodów wykraczających poza nasze kwartalne raporty o zarobkach.

Na koniec, gdy wspominasz artykuł Alexandry Stevenson, chciałbym zwrócić uwagę, że nasza historia — jak wynika z podtytułu i akapitu wiodącego — koncentrowała się na spekulacjach na temat broni biologicznej wyprodukowanej przez chiński rząd, idei, która była i jest poza główną dyskusją wśród naukowców”.

Dr Dominic Green – jest krytykiem, historykiem i zastępcą redaktora naczelnego wydania The Spectator's World. Autor czterech książek, pisze o sztuce i bieżących wydarzeniach, regularnie publikuje artykuły w Wall Street Journal i New Criterion. Jego następna książka, Rewolucja religijna, ukaże się już niedługo.



graf. https://spectatorworld.com/topic/new-york-times-quashed-covid-origins-inquiry/amp/

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi