Spektakl na maxa na Camp Nou?

Kilka dni temu napisałam, że przewiduję w niedługim czasie wzrost temperatury w Hiszpanii, jednak nie na termometrze w oknie informującym nas, czy na dworze jest ciepło, czy zimno, lecz o czymś zupełnie innym. Dziś śmiem twierdzić, iż jutro w tym południowoeuropejskim państwie może być nawet gorąco. Zastanawiam się tylko, czy hiszpańska reprezentacja narodowa w piłce nożnej – a wraz z nią my wszyscy – nie dowiemy się, że w najbliższym czasie nie zagrają na międzynarodowych rozgrywkach. Jakiegokolwiek szczebla. Co jak, co, ale dwa największe kluby stawiam za „pewnik” i wierzcie mi chciałabym się bardzo mylić. Mam nadzieję, że intuicja zawiedzie mnie na dobre! Piszę jako wielka fanka piłki nożnej, jeśli chodzi o europejską: włoskiej i hiszpańskiej. Dlaczego, aż takiej kary spodziewam się? Bo słowa, że FIFA i UEFA nie tolerują polityki na trybunach należą do tych mogących znaleźć się pomiędzy bajkami i to, dla najmłodszych.

Wiem, że nie wszyscy są kibicami (a kibiców płci żeńskiej niestety jest jeszcze mniej❗) tej wspaniałej dyscypliny sportu, więc zacznę od sprawy podstawowej: jutro ma zostać rozegrany najważniejszy mecz w hiszpańskiej lidze. Na stadionie Camp Nou spotkają się najwięksi: Real Madryt i FC Barcelona. Najbardziej wyczekiwane starcie sezonu. Mecz miał się odbyć 26 października. Tak się nie stało przez wzgląd na zamieszki w sprawie autonomii Katalonii.

Przewidywane jest, że jutro w bezpośredniej transmisji 325 stacji spotkanie obejrzy 650 milionów osób na całym świecie. Wszystko ma się rozpocząć o godzinie 20 polskiego czasu.
Tyle tylko, że pojedynek obu drużyn ma mieć wymiar nie tylko sportowy, bo stać się potężną manifestacją na rzecz niepodległości Katalonii. Zapowiedzieli to działacze tak zwanego Tsunami Democratic. Osoby związane z tą grupą opowiadają się za referendum w sprawie autonomii tegoż regionu. Podkreślają, że chcą zmusić hiszpańskie państwo do wynegocjowania politycznego rozwiązania umożliwiającemu mu samostanowienie.

Kim tak naprawdę są Tsunami Democratic nie wiadomo. Ich tożsamość pozostaje tajemnicą, żaden z jej członków nie ujawnił publicznie kim jest. Organizują się poprzez media społecznościowe i aplikacje telefoniczne, a następnie przeprowadzają masowe protesty. „Działalność” rozpoczęli we wrześniu tego roku. Osoby te mówią też, że nie są związani ani z innymi grupami, ani z katalońskimi partiami, sprzeciwiają się przemocy i są za dialogiem. Na jutro zapowiedzieli „wyjątkową” akcja, ale szczegółów nie ujawniono. Wiadomo tylko, że jej świadkami mają być wszyscy oglądający mecz. Wcześniej Tsunami Democratic planowali rozwieszenie transparentu z hasłem "Spain, Sit and Talk". To, jednak już historia – władze klubu nie wyraziły zgody. Obecnie jeden z przewidywanych na jutro scenariuszy to: wtargnięcie protestujących na murawę i zablokowanie gry. TD mieli podobno zaapelować do kibiców Barcelony o wsparcie protestu, a odzew - imponujący.

Co ma być „pewniakiem” odnośnie dnia jutrzejszego❓

Protest rozpocznie się o godzinie 16.00 – 4 godziny przed spotkaniem. 25 tysięcy osób ma tworzyć blokady najważniejszych miejsc dojazdu do stadionu. Zapewnić bezpieczeństwo obecnym na Camp Nou i wokół niego ma 2 tysiące osób należących do prywatnej ochrony i 1 tysiąc policjantów z Katalonii. O ewentualnym „zawładnięciem murawy” przez blokujących mówi się, że choć mało, jest jednak możliwy.


Tak, jak napisałam powyżej podobno Tsunami Democratic są przeciw przemocy, jednak należy wziąć sobie do głów coś podstawowego: może i oni chcą „załatwić sprawę”, jak to powiem „po ludzku”, jednak wiadomo, że może znaleźć się ktoś niespełna rozumu, kto te słowa rozumie „trochę inaczej”. Ale przecież można „iść na całość” robiąc „spektakl” na całego przed (albo w czasie) meczu „rzucając” informację, że podłożona jest bomba. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. W każdym razie premier Pedro Sanchez „inaugurację” ma imponującą.

Zdj.https://www.marca.com/en/football/barcelona/2019/12/10/5def749e22601db2528b45fd.html


Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi