Dzisiaj będzie
nostalgicznie, ale wymusiła to na mnie nasza środkowoeuropejska aura. Dodam, że
nie jest ona moją najukochańszą, bo uwielbiam słońce, błękitne niebo, zieloną
trawę i kolory – no i oczywiście wysoką temperaturą, a jak jest jeszcze ciepły,
południowy wiatr to nie ma dla mnie nic lepszego! Późna jesień i zima w
zasadzie mogłyby dla mnie nie istnieć (chyba, że zmieni się klimat 😉 )
Jesień to jedna
z najbarwniejszych pór roku, o której mówi się, że jest typowo polską, a
pierwsze tygodnie nazywa „złotymi”. Jest tak, ponieważ wielokrotnie zdarza się,
że mimo, iż lato nie dopisało to właśnie wrzesień jest ciepły i suchy.
Paradoksalnie to właśnie wtedy przyroda zaczyna zasypiać na czas zimy i chce po
raz ostatni rozbłysnąć wielobarwnością prezentując swe piękno.
Ta poprzedzająca
zimę pora roku w świecie flory i fauny jest końcem przygotowywania
się nowego pokolenia i organizmów do życia. Wiąże się to z przetrwaniem
gatunku. Część zwierząt gromadzi zapasy na zimę. Inne
np. borsuki, świstaki i niedźwiedzie szykują się do długiego snu. Ptaki na
przełomie lata i jesieni przenoszą się do cieplejszych stref klimatycznych
Europy Południowej i Afryki. Częstym zjawiskiem są widoczne na niebie klucze
gęsi i bociany. Odlot zwłaszcza tych ostatnich wskazuje, że zima nadejdzie
szybko.
Jesień jest porą roku, którą upodobało sobie wielu
artystów. Powoli zielone liście zaczynają się mienić różnymi odcieniami złota,
a w ogrodach kwitną jeszcze kwiaty, jak np. cynie, astry i róże. Jarzębina i głóg obsypane są czerwonymi koralikami. Trwa
zbiór warzyw, a w sadach dojrzewają owoce. Dopełnieniem wszystkiego są lasy
pełne grzybów oraz spadające z drzew kasztany, żołędzie i szyszki, z których
najmłodsi robią ludziki i zwierzątka. Na polach opustoszałych po zbiorach trwa jesienna orka. To
wszystko wieńczy widok nici babiego lata ciągnących się po łąkach. Pisarze i poeci będąc pod urokiem tego wszystkiego
opiewali to w utworach i uwieczniali na płótnach.
Mówi się, że ten czas najpiękniej można zaobserwować w
górach, w lasach i nad jeziorami. Początek astronomicznej jesieni w naszej strefie
geograficznej przypada na 23 września. Wtedy dzień zaczyna ustępować nocy stającej się coraz dłuższą. Jest
też mniej świecącego niżej słońca. Rankiem i wieczorem jest coraz chłodniej, a
pola pokrywają mgły.
Ciekawostką jest, że pierwszy miesiąc tej tak bardzo
charakterystycznej dla naszego regionu pory roku – wrzesień wywodzi się od
wrzosu. Ta krzewiasta obsypana malutkimi fioletowymi kwiatuszkami roślinka daje
mu nazwę.
Komentarze
Prześlij komentarz