16 X 1978 r.
nowym papieżem został Karol Wojtyła. Pierwszy
Polak, a zarazem od 455 lat nie Włoch, którego Kolegium Kardynalskie wybrało na
głowę Kościoła Katolickiego. Zdziwienie dla świata wywołane decyzją podjętą w
Kaplicy Sykstyńskiej było tym większe, ponieważ nowy papież, który miał zasiąść
na Piotrowym Tronie pochodził z kraju rządzonego przez komunistów.
Karol Wojtyła
był głową Kościoła Katolickiego przez 26
i pół roku. Pontyfikat ten był trzecim w kolejności po Św. Piotrze i błogosławionym
Piusie IX. Jego postawa i światopogląd sprawiły, że w krótkim czasie wzbudził
sympatię i poparcie nie tylko świata katolickiego. Wszystko działo się niczym
wprawione w ruch, tworzące obraz rozgałęzionego drzewa, kostki domina. Nowy
„Papież z Dalekiego Kraju”, jak Karol Wojtyła lubił mówić o sobie niemal
natychmiast stał się autorytetem, zwłaszcza dla młodych. To właśnie z myślą o
nich ustanowił w 1985 r. Światowe Dni Młodzieży. Ten szczególny czas stał się
największymi masowymi, regularnymi uroczystościami z jego udziałem. Pierwsze
odbyły się w dniach od 29 do 31 marca 1985 r. w Rzymie i wzięło w nich udział
350 tys. młodych z 70 krajów. Najwięcej, bo ponad 5 mln uczestników, było 10
lat później w stolicy Filipin, Manili.
Papież dla tzw. Pokolenia JP II był niczym
największa gwiazda, przy czym te obecne z największych scen w porównaniu z nim
bledną. Nie był jakbyśmy powiedzieli to dzisiaj „celebrytą”, poglądy miał
zawsze konserwatywne mimo zmieniających się światowych trendów, był wymagający,
a mimo to młodzież go kochała, podziwiała i szanowana. Co ciekawe w ten sam
sposób o nowym biskupie Stolicy Piotrowej wyrażali się młodzi z całego świata,
rożnych wiar i religii. Dziś wszystko to można zobaczyć na archiwalnych nagraniach.
Nasuwa się pytanie, czy obecnie ktoś wywiera tak duży wpływ na młodzież? Czy w
ogóle żyje ktoś będący dla nich ikoną za życia? Być może za jakiś czas będziemy
w ten sposób mówić tylko o argentyńskim duchownym Jorge Mario
Bergoglio, obecnym Papieżu Franciszku.
Jan Paweł II zawsze przekazywał, że
najważniejsze są miłość do Boga i bliźniego. Był pierwszą głową kościoła
katolickiego, która jadła z robotnikami obiad w zakładowej stołówce, zasiadła
przy watykańskim stole z bezdomnymi oraz odwiedzała ośrodki pomocy dla
najuboższych. Papież dążył, także do pojednania religii, a ważnym punktem
pontyfikatu były pielgrzymki, które objęły wszystkie kontynenty. Odwiedził 132
kraje, a w nich łącznie 900 miast i miejscowości. Pokonał 1,7 miliona
kilometrów, co odpowiada 30-krotnemu okrążeniu Ziemi wokół Równika i
trzykrotnej odległości między Ziemią, a Księżycem.
Mówi się, że Jan Paweł II dla światowego
pokoju i praw człowieka zrobił znacznie więcej niż niejeden polityk. Wielu
historyków twierdzi, że wpłyną znacząco na wydarzenia Europy
Środkowo-Wschodniej poprzez nauczanie o przebaczeniu, miłosierdziu i
napominaniu świata o istocie życia ludzkiego i jego poszanowaniu. Uważa się, że
geopolityczne zmiany rozpoczęła pierwsza pielgrzymka papieża do Polski w 1979 r.
Był środek „Zimnej Wojny”, a Europa podzielona na strefy wpływów Zachodu i
Wschodu. Ta druga obejmowała nasz kraj. Mimo trudności tworzonych przez władze
na spotkania z papieżem przybyło łącznie ponad 10 mln ludzi, a jego słowa
obiegły cały świat. Rozpoczęły się pokojowe przemiany, które objęły połowę
kontynentu.
Obecnie można usłyszeć opinie, że ówczesna
władza bała się wysłać wojsko przeciwko ludziom obawiając się wypowiedzenia
posłuszeństwa podpierając się autorytetem papieża. W Polsce w 1989 r. powstał
pierwszy niekomunistyczny rząd, w Niemczech zburzono Mur Berliński, w
Czechosłowacji miała miejsce bezkrwawa rewolucja, z map zniknął ZSRR, Michaił
Gorbaczow ogłosił zmianę polityki, a niepodległość odzyskały kraje należące do
tego bloku.
Dziś przedmiotem dyskusji są relacje
Karola Wojtyły z ówczesnym prezydentem USA Ronaldem Reaganem i premier Wielkiej
Brytanii Margaret Thatcher. Można usłyszeć opinie, że to właśnie one
doprowadziły do obalenia komunizmu. Nie ulega jednak wątpliwości, że to przede
wszystkim słowa i gesty papieża stanowiły inspirację dla demokratycznej
opozycji w Polsce i innych krajów bloku wschodniego. Nawet sceptycy udziału
Jana Pawła II w pokonaniu komunizmu mówią, że przełomem była data 1 grudnia 1989 roku i jego
spotkanie z ówczesnym radzieckim przywódcą Michaiłem Gorbaczowem.
Istotną
rolę dla papieża zawsze odgrywał pokój. Nie uznawał tzw. „słusznych wojen”,
bowiem doskonale wiedział czym grożą, i że zawsze najbardziej cierpią w nich
najmniej winni.
Ostatnim najgłośniejszym sprzeciwem było
potępienie w 2003 roku ataku USA i ich koalicjantów (w tym Polski) na Irak.
Chcąc zapobiec rozlewowi krwi wysłał do zwaśnionych krajów przedstawicieli.
Należy też zaznaczyć, że po 11 IX 2001 r., gdy świat zaczął nienawidzić Islam on
go nie potępił wiedząc, że winowajcą jest szaleniec, a nie wszyscy wyznawcy
religii.
Papież spotkał się też z prawie wszystkimi
politykami świata. Nie bał się wypowiadać głośno swoich myśli i walczyć o prawa
najbiedniejszych. Krytykował, nawet w obecności przywódców ich politykę
włączając w to zachodnią cywilizację materializmu i konsumpcji. Wszystkich
traktował jednakowo i nie miało dla Niego znaczenia, czy rozmawia z tzw.
dyktatorem, czy walczącym o demokrację. Odwiedzał też kraje będące na tzw.
cenzurowanym „reszty” świata (np. Chile w 1978 r. i Kubę w 1999 r.). Mówi się,
że przyczynił się do obalenia wielu reżimów w Ameryce Południowej, gdzie po
pielgrzymkach dochodziło do pokojowych przemian. Jan Paweł II sprzeciwiał się,
także: karze śmierci, eutanazji i aborcji oraz przeprosił za grzechy i krzywdy
Kościoła Katolickiego. Był, także pierwszym papieżem, który przekroczył progi:
synagogi (1986 r.), kościoła luterańskiego (w 1983 r.) oraz meczetu w 2000 r. Rok
wcześniej ucałował też Koran przywieziony w prezencie przez muzułmańskich
duchownych, a podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej w 2000 r. modlił się przed
Ścianą Płaczu. W 1986 roku mimo sprzeciwu i zastrzeżeń niektórych dostojników
kościelnych zaprosił przedstawicieli wszystkich wyznań i religii do Asyżu na
wspólną modlitwę o pokój.
Mimo,
że Karol Wojtyła był papieżem mówi się, że był niezwykłą postacią w historii
nie samego Kościoła, ale całego świata pełniąc rolę przede wszystkim dyplomaty
i przywódcy politycznego. Jako jedyny papież dwukrotnie, bo 2 X 1979 r. i 5 X
1995 r. przemawiał na forum Zgromadzenie Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Zrobił to
jako drugi papież w historii po Pawle VI.
Szczególnym dniem dla Jana Pawła II był 13
V 1981 r., kiedy na Placu Św. Piotra w Rzymie został dokonany zamach na jago
życie. Zrobił to pochodzący z Turcji Mahmet Ali Agca. Do dziś tak naprawdę nie
wiadomo, kto za tym stał, pewne jest tylko jedno: Karol Wojtyła wybaczył swemu
niedoszłemu zabójcy. Zrobił to w grudniu 1983 roku, gdy odwiedził go w
więzieniu w Rzymie i długo rozmawiali.
Jan Paweł II zmarł 2 IV 2005 r. 8 IV
odbyły się uroczystości pogrzebowe. Wzięło w nich udział ok. 5 mln wiernych z
całego świata, w tym: królowie, prezydenci, szefowie państw i rządów,
przedstawiciele organizacji międzynarodowych i religii. Transmisja dotarła na
cały świat, w tym m.in. do: Kuby, Wietnamu, Izraela, Autonomii Palestyńskiej i
Rosji, a relacjonowały ją nawet największe islamskie stacje TV: Al-Arabiya i
Aljazeera.
Mówi się jednak, że cieniem na tym trzecim
najdłuższym w historii pontyfikacie pozostaną pewne sprawy. Mowa o pedofilii w
Kościele Katolickim oraz stosunku do antykoncepcji w krajach Trzeciego Świata,
choć to według dzisiejszych standardów złe określenie, gdyż państwa te należą
do grona tzw. rozwijających się. Jakkolwiek jednak ich byśmy nie nazwali chodzi
głównie o kontynent afrykański. Krytycy,
m.in. belgijski kardynał Godfried Danneels, zwracali uwagę, iż potępianie
używania prezerwatyw jest jednym z powodów rozprzestrzeniania się wirusa HIV.
Jest też jeszcze trzecia sprawa. Sprawa
Rwandy i ludobójstwa jakie miało tam miejsce w 1994 roku. W krwawej wojnie między plemionami Hutu i Tutsi w ciągu
około 100 dni, bo od 6 kwietnia do lipca, zabitych zostało według różnych
szacunków od 800 tys. do 1 mln 200 tys. ludzi. Wydarzenia te nazywają niektórzy
drugim Holocaustem. Wielu ocalałych z niego jest zdania, że Kościół Katolicki
tak naprawdę nie zrobił nic, aby to powstrzymać, a było nawet wprost
przeciwnie.
Do dziś w sprawie Rwandy i
tragicznych wydarzeń dotyczących jej najnowszej historii pozostało wiele pytań
i niewyjaśnionych kwestii. Pytań, których nikt nie chce, bądź nie ma odwagi
głośno wypowiedzieć, a z drugiej strony udzielić na nie odpowiedzi. Przykre
jest, że wśród nich przejawia się, także wątek polski.
Mowa m.in. o abp. Henryku
Hoserze polskim duchownym rzymskokatolickim, który w 1975 roku wyjechał na
misję do Rwandy. Spędził w tym kraju 20 lat. Przebywał do 1996 roku, z
kilkumiesięczną przerwą podczas ludobójstwa. Po masakrze, w trakcie
nieobecności nuncjusza, został Wizytatorem Apostolskim na Rwandę. Część osób, w
tym tych ze środowiska dziennikarskiego, zarzuca mu, że był cichym
sprzymierzeńcem reżimu w tym państwie oraz ukazuje fakt dobrych stosunków z
osobami dokonującymi ludobójstwa. Nie da się też zaprzeczyć, bo wynika to z
relacji części ocalałych, że wiele ofiar zginęło z rąk katolickich duchownych i
zakonnic. Zdarzały się sytuacje, że gdy jedni ratowali niewinnych niczemu
ludzi, ginęli za swoich parafian inni popełniali zbrodnie. Wszelkiego rodzaju.
Masakry zdarzały się, także w kościołach.
Henryk Hoser oskarżany
jest, o co najmniej bierność Kościoła katolickiego i taką samą postawą
ówczesnego papieża Jana Pawła II w obliczu wydarzeń w Rwandzie, jednych z
najczarniejszych kart historii tego państwa, a jak dla mnie jedną z tych spraw,
które ciążą na pontyfikacie Karola Wojtyły.
Ale mówiąc o tej trzeciej sprawie to
trzeba i należy zwrócić uwagę na postawę jeszcze kogoś innego, bo
odpowiedzialnych za tą chyba największą porażkę ludności po drugiej wojnie
światowej znaleźć można, także w innych kręgach. Nie usprawiedliwiam nikogo, bo
ani mi to w głowie i zrobić akurat tego, w tym przypadku bym nie chciała i
chyba nawet po prostu nie mogła. Wspomnę jednak chociażby ONZ, czy ówczesnych
prezydentów: USA, Francji, czy premiera Wielkiej Brytanii oraz Belgię. Ci
pierwsi, którzy mieli bronić ludności nie zrobili w tym celu absolutnie nic.
Ważniejsze były kłótnie, czy w kraju, w którym na co dzień dochodzi do zamordowania
przynajmniej 10 tys. osób: dzieci, starców, kobiet i mężczyzn przez drugie
zamieszkujące go plemię to już ludobójstwo, czy jeszcze nie?!
Tak, czy inaczej tamte wydarzenia to wstyd
dla całego tzw. cywilizowanego świata.
W
dniu 27 maja 2014 r. Karol Wojtyła, papież Jan Paweł II został kanonizowany. Do
Panteonu Świętych dołączył wraz z innym papieżem, błogosławionym Janem XXIII.
Mszę Św. celebrował obecny papież Franciszek, a wziął w niej, także udział
następca Jana Pawła II, emerytowany papież Benedykt XVI. W uroczystościach w
Watykanie wzięli udział wierni z całego świata. Samych delegacji państwowych
było ponad 40, a byli to: królowie, następcy tronów, prezydenci, premierzy oraz
inni państwowi dostojnicy.
Komentarze
Prześlij komentarz