Jak
dowiadujemy się dzisiaj, ukraiński samolot lecący z Teheranu do
Kijowa, gdzie 138 pasażerów miało przesiadkę do Kanady jednak nie
rozbił się z przyczyn podawanych wczoraj. Kanadyjski rząd jest
podobno w posiadaniu dowodów na jego zestrzelenie
przez irański pocisk ziemia-powietrze. Poinformował o tym premier
Justin Trudeau dodając, że nie może na razie podać więcej
szczegółów. Chce też, by jego kraj, którego 63 obywateli zginęło
w katastrofie, uczestniczył w śledztwie, na co według innych
źródeł nie ma zgody Iranu. O zestrzeleniu mówią też Stany
Zjednoczone.
I
tu pojawia się rozbieżność komentujących zdarzenie: czy stało
się to celowo, czy też paskudna pomyłka❓ W pierwszym przypadku
byłby to o tyle cyniczny i bezwzględny ruch Teheranu, że życia
pozbawił 82 swoich obywateli. Irańska Agencja Lotnictwa Cywilnego
zaprzecza jednak zestrzeleniu przez irańską rakietę w wyniku
omyłki. Śledczy opublikowali wstępny raport, zgodnie, z którym
ukraiński samolot palił się bezpośrednio przed katastrofą, a
jego załoga próbowała zawrócić maszynę na lotnisko.
Agencja
Informacyjna Reuters podaje, powołując się na źródło „bliskie
służbom wywiadowczym”, że USA badają, czy maszyna mogła zostać
zestrzelona przypadkowo lub z rozmysłem.
Należy
też pamiętać, że wczoraj najpierw Ambasada Ukrainy w Iranie
informowała o katastrofie samolotu pasażerskiego jako wyniku aktu
terroru, z czego później się wycofano.
A
teraz przeczytane przeze mnie dzisiaj dwie – zaręczam bardzo
ciekawe – informacje.
Pierwsza z nich jest prawdziwa. Odnośnie drugiej autentyczności jednak potwierdzać
nie chcę i nie mogę, bo niestety nie mam możliwości jej weryfikacji.
1. Wczoraj na lotnisku Ben-Guriona w Tel-awiwie podczas startu zapalił się silnik Boeinga 737-800 należącego do Rwandyjskich linii lotniczych. Samolot miał lecieć do stolicy Rwandy.
2.
Różnica pomiędzy liczbami pasażerów przyjętych na pokład i
biletów kupionych na lot do Kijowa wynosi 1 (jeden). Źródło:
Zarząd lotniska w Teheranie. Informacja szybko usunięta z sieci.
Jedna
osoba nie poleciała do Kijowa feralnym samolotem, a miała polecieć.
Stawiane pytanie: czy był to agent ukraiński w strukturach Iranu,
który umożliwił CIA namierzenie gen. Suleimani❓ Czy była to tajna
misja ludzi prezydenta Zełenskiego, po to żeby odblokować
amerykańskie fundusze dla Ukrainy, na które Donald Trump „spuścił
szlaban” w związku „z mydleniem oczu przez ukraińskich
oligarchów ws. syna Joe Bidena”❓ Po zorientowaniu się w Teheranie
kto informował CIA o irańskim generale, jednostka rakietowa w
irańskiej armii dostała rozkaz zestrzelenia samolotu do Kijowa z
agentem ukraińskim, odpowiedzialnym za śmierć gen. Suleimani, na
pokładzie❓ Ale agent zrobił ich „w konia,” bo na lotnisku, tuż
przed bramką odprawy zorientował się, że został spalony❓ Rozpuścił się w tłumie, a jednostka rakietowa nie dostała na
czas rozkazu odwołania akcji❓
Zdj. www.interia.pl |
Komentarze
Prześlij komentarz