Macron vs Le Pen na ringu

Dzisiaj nie będzie o Ukrainie. Kilka słów o wczorajszych wyborach prezydenckich we Francji, ich pierwszej turze. Zgodnie z moimi w drugiej turze (24/04) staną w szranki ubiegający się o reelekcję Emmanuel Macron i Marie Le Pen zdobywając odpowiedni procent głosów: 27,84 i 23,15

I w kwestii Putina tak naprawdę w zasadzie niczym się nie różnią: ona jego dobra znajoma, a on handlował bronią i technologią wojskową (wykorzystywaną obecnie na wojnie z Ukrainą).



graf. https://www.visualcapitalist.com/french-elections-macron-le-pen-eu/



Pozostała dziesiątka kandydatów: Jean-Luc Mélenchon: 21,95%, Éric Zemmour: 7,07%, Valérie Pécresse: 4,78%, Yannick Jadot: 4,63%, Jean Lassalle: 3,13%, Fabien Roussel: 2,28%, Nicolas Dupont-Aignan: 2,06%, Anne Hidalgo: 1,75%, Philippe Poutou: 0,77%, Nathalie Arthaud: 0,56%.

I jeszcze jedno: tradycyjnym francuskim partiom – socjalistom i konserwatystom – nie udał się polityczny powrót.

Jeszcze kilka miesięcy byłam niemal pewna porażki za dwa tygodnie Macrona. Teraz jednak stawiam na niego. Jestem zdania, że o wyniku zadecydują ostatnie wydarzenia, wojna Rosji z Ukrainą, perfidny atak bestii, szaleńca Putina, na to niepodległe i suwerenne państwo (a właściwie oddanie mu go przez tzw. demokratyczny świat). Reelekcję zapewni część społeczeństwa obawiająca się powiązań Le Pen z Putinem i jaj nastawienie UE.

Jakie jest moje stanowisko

Szczerze, to na dziś dzień nie odpowiada mi w zasadzie nikt.

Dlaczego❓

Macron, jak wspominałam wielokrotnie: nie jest dla mnie żadnym politykiem wielkiego formatu. Określenie „mąż stanu” to na pewno nie ktoś, kto nim jest.

I jeszcze jedno: nigdy, ale to nigdy nie będzie prezydentem Wołodymirem Zełenskim, chociażby żył 100 lat (a daj mu Boże❗), a od jutra dzień w dzień pokazywał się „niewyspany” z podkrążonymi oczami, w wojskowym stroju i z zarostem.😡 Jak napisałam o tym TUTAJ, że chcąc ogrzać się w obecnej popularności prezydenta Ukrainy chciał upodabniając do niego prezentując nowy image (tylko taka „drobna” różnica: obecna prezentacja prezydenta Ukrainy to nie chęć zabawy, poprawienia sobie humoru, czy fanaberia, lecz wymóg chwili, cholernie ciężkiego czasu, w którym przyszło mu stanąć na czele państwa❗🤬) zyskać przed wyborami (bo tak na dobrą sprawę kampanii wyborczej nie miał żadnej, chyba, że weźmiemy pod uwagę kilkanaście rozmów telefonicznych z bandytą Putinem w ostatnich tygodniach, z których nic nie wynikło dla Ukrainy, ba w ogóle dla nikogo❗ Wielogodzinne konwersacje „dziwnym trafem” stały się totalną klapą. No i słynna „audiencja u moskiewskiego zbrodniarza, gdzie tamten dał mu dobitnie do zrozumienia kim dla niego jest usadawiając za kilkunastometrowym stole). Dla mnie jednoznacznie to, co wtedy pokazał: żenada i całkowity brak wstydu. Nie mówiąc już o klasie❗





Przy czym pragnę przypomnieć pewien „drobny szczegół”, jak Francja (także za prezydentury „świętego dżentelmena” Emmanuela❗) sprzedawała broń oraz technologię wojskową kremlowskiemu mordercy/terroryście pomimo nałożonego przez UE embarga po aneksji Krymu. Dodam, iż obecny prezydent Francji nie widzi w tym nic złego.

Wypraszam sobie również pełne złośliwości teksty Macrona o polskim premierze Mateuszu Morawieckim, który wcale nie mieszał się we francuskie wybory, a jego wypowiedź stanowiła wyłącznie opinię wielu logicznie myślących ludzi na temat „romansów” Macrona z Putinem przez telefon.

Ponadto przypominam łzawe słowa francuskiego polityka wypowiedziane przez niego w Polsce o „wartościach europejskich” (TUTAJ i TUTAJ), jak też moje o tym, jak niegdysiejsze imperium upadło. O protestach „żółtych kamizelek” oraz ich pałowaniu przez policję (oraz ochroniarza Macrona) pisałam, także (i sporo), więc odsyłam do tamtych tekstów.

I to chyba byłoby w zasadzie tyle o Macronie.

Mówiąc o Le Pen – pisałam nie raz, że z tą kobietą zgadzam się w tym tematach: zmiana UE, by stała się tym, czego pragnęli jej twórcy, stosunek do emigracji oraz Islamu i Muzułmanów. Przy czym przypominam: emigrant nie jest tą samą osoba, co uchodźca❗❗❗ Nie zgadzam się natomiast i nie podoba mi się postawa wobec Putina. Osobiście jestem diametralnie innego zdania (jak przestawiłam myślę, że w bardzo wyraźny sposób w postach podczas ostatnich tygodni).





Komentarze

  1. Boa tarde Anna. Parabéns pelo seu trabalho excelente e explicações. Sempre aprendo com seus comentários e materiais de qualidade.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thanks Luiz :) I regret that for the last weeks I've been commenting on very sad events from Ukraine :( I would like to write about something cool and good :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi