Fala z lewej strony

Przegrana prawej strony, górą PD (Partia demokratyczna). Wynik, który był raczej do przewidzenia, gdyż na przykład Rzym i Turyn, te dwa wielkie miasta stanowią tenże bastion

Minione: niedziela i poniedziałek druga tura częściowych wyborów administracyjnych we Włoszech (pierwsza 2 tygodnie temu - szczegóły TUTAJ, Włochy po wyborach. Pewne: z największą porażką 5 Gwiazd).

Do urn poszli mieszkańcy 65 gmin – wybierano gospodarzy stolic w 10 regionach. Uprawnionych było 5 mln osób.

Gra” toczyła się między innymi o: Rzym (Enrico Michetti – centroprawica, Roberto Gualtieri – centrolewica - PD, Partia Demokratyczna), Turyn (Stefano Lo Russo – centrolewica, Paolo Damilano - centroprawica) i Trierst (prowadzący dwa tygodnie temu Roberto Dipiazza – centroprawica, Francesco Russo - centrolewica).

Pozostałe miasta: Benewento, Caserty, Cosenza, Isernia, Latina, Savona i Varese.

Kto zwyciężył stolicę

Roberto Gualtieri - 60,2 %

Ponadto:

Turyn: Stefano Lo Russo – 59,2%

Triest - Roberto Dipiazza - 51,3%

I w zasadzie byłoby na tyle, gdyby nie sprawa pod tytułem „Frekwencja” - będąca naprawdę słabą (żeby nie powiedzieć, iż tragiczna) – wyniosła mniej, niż połowę uprawnionych – 43,94 %. Do urn w skali kraju poszło mniej niż 1 na 2 głosujących. Przypominam pierwsza tura to 54,7 %.

Właśnie powyższe stanowi jeden z głównych powodów takich, a nie innych wyników (nie licząc perturbacji pomiędzy centroprawicą i zbyt późnemu dokonaniu wyboru kandydatów, którzy znaleźli się na listach).

We wszystkich dużych miastach, z wyjątkiem Bolonii, głosowało mniej niż 50%

Na pierwszy ogień weźmy Rzym:

Frekwencja – 40,68%, o 8 punktów mniej niż w pierwszej turze (48,54%), były dzielnice, gdzie do urn nie poszło 70 % uprawnionych. Nowy burmistrz został wybierany głosami 24 % jego obywateli. Niecały milion Rzymian zadecydowało o nowym gospodarzu – 959.832 z 2.359.248 (5 lat temu w starciu pomiędzy Roberto Giachettim i Virginią Raggi było to 1.147.499, 200 tysięcy więcej).

Turyn – stolica Piemontu. Frekwencja – 42,14 %, 6 punktów mniej niż 2 tygodnie temu (48,08%) i o 12 niż w drugiej turze w 2016 roku.

Triest przykładowo miasto Julian 42,18 % (pierwsza tura 46,28 %) - 77.816 z 184.489 uprawnionych (pierwsza 85.380, 5 lat temu w drugiej turze 87.891 z 185.312 – 47,43 %).

I kolejne podsumowania:

CentroprawicaLEGA Matteo Salvini, FORZA Italia pana Silvio Berlusconi i Bracia Włosi pani Giorgii Melonii stanowią wyraźną większość w sondażach wyborczych, ale ostatecznie w miastach mają mniejszość.

Obecnie są w posiadaniu 2 burmistrzów więcej, niż wcześniej, wzrastając z 8 do 10.

Jak wynik wyborów komentuje senator Salvini, sekretarz wciąż partii numer 1 w Italii❓

Powiedział:

Jeżeli ktoś jest wybierany przez mniejszość mniejszości, to jest to problem nie dla partii, ale dla demokracji. Wolelibyśmy wygrać w Rzymie, ale obywatele zawsze mają rację. Dane do przemyślenia to brak głosu, który w niektórych dzielnicach przekroczył 70%.”

Ponadto zauważył to, co miało miejsce w ostatnich dniach we włoskich miastach – w tym wspomnianym Rzymie i w Trieście:

Oznacza to, że nie jest to problem prawicowo-lewicowy, faszysto-komunistyczny, ale surrealistyczna kampania, która w ciągu ostatnich 7 dni opowiadała o faszystach, którzy są tylko w podręcznikach szkolnych, zostawia obywateli gdzie indziej. W tej chwili centroprawica ma więcej burmistrzów niż 15 dni temu: przechodzimy z 8 do 10. Naszym celem jest wygranie wyborów parlamentarnych”.

W zeszłym tygodniu pozwolono garstce neofaszystów wywrócić stolicę do góry nogami”.

W Rzymie „Gualtieri wygrałby to samo, ale zorganizowanie partii i demonstracji partyzanckiej w sobotę przed głosowaniem oraz użycie hydrantów przeciwpożarowych i gazu łzawiącego w Trieście w poniedziałek głosowania nie wydaje się zdrowe, mówię wszystkim 'zatrzymajmy się na chwilę' ".

Spojrzałem na dane, które przychodzą (z głosowania) mieliśmy 8 odchodzących burmistrzów, przechodzimy od 8 do 10.”

(oprócz Triestu to Versace w Lombardii - reelekcja Davide Galimberti (centroprawica).)

Punkt zero mniej, czy więcej w tej chwili mnie nie martwi, naszym celem jest wygranie wyborów politycznych w ciągu roku i po to organizujemy się w Kalabrii i całych Włoszech”.

I pani Giorgia Meloni, która podkreśla podkreśliła: „Lewica przekształciła tę kampanię wyborczą w rodzaj walki w błocie. Próba straszenia obywateli fałszywymi argumentami. To zraziło wielu obywateli i doprowadziło do mobilizacji ideologicznego elektoratu.

A ja w tym miejscu odsyłam do moich postów sprzed 2 tygodni, gdzie piszę o ataku zarówno na sekretarza LEGI senatora Matteo Salvini (fałszywe oskarżenia na Lica Morisi), jak i szefową Fratelli d'Italia panią Melloni (TUTAJ).

I jeszcze jedno, jak można podsumować wybory: porażka na całej linii „antysystemowego” Ruchu 5 Gwiazd.



graf. www.pl.wikipedia.org


Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi