Guy Verhofstadt pierwszy raz mówi prawdę?

Oficjalnie (po niewiele ponad roku) na dzień dzisiejszy (a dokładnie wczorajszy, gdyż teksy kilkadziesiąt minut po północy) zarażonych paskudztwem z Wuhan jest prawie 110 mln osób, dokładnie 109.246.204. Chiński koronawirus zabił 2.410.455 mieszkańców naszej planety. Liczba zakażeń w okresie od 31 stycznia do 13 lutego 2921 roku wzrosła o 5.795.942 .






Dlaczego tak upieram się, że COVID-19 stanowi „prezent” Chin dla świta❓



graf. https://news.google.com/covid19/map?hl=pl&gl=PL&ceid=PL%3Apl


Ponieważ, jak pisałam już kilkukrotnie, wyłącznie to państwo na pandemii skorzystało (i to nie mało, odsyłam do moich wcześniejszych tekstów).

Kilka z nich pozwolę sobie przypomnieć podając teraz lilnki: 


Podziękujmy Chinom 


Chiny silniejsze po pandemii 


Polityka chciwości Chin?



graf. https://www.imolaoggi.it/2020/12/26/grazie-al-covid-cina-sta-per-diventare-prima-economia-del-mondo/


W żadne łuskowce, nietoperze i ich odpowiedzialność za wywołanie zarazy nie wierzyłam i nie uwierzę❗

A przynajmniej bezpośrednią winę. Mogę zgodzić się, że odpowiedzialne są owe stworzenia, ale w ten sposób, iż przy nich „majstrowali” chińscy naukowcy lub ci zwerbowani przez rządzących w Pekinie.

Ponadto, dlaczego Chiny nie chcą współpracować we wszystkim z WHO – ludźmi z „firmy” będącymi obecnie w Wuhan, by zbadać skąd tak naprawdę wzięła się zaraza❓

Inna sprawa, że Światowej Organizacji Zdrowia nie ufam. Zresztą nie tylko ja, a jak wszyscy wiemy jej szef kluczył od samego początku. Nie jest również tajemnicą, iż Tedros Adhanom Ghebreyesus (mający krystalicznie czystą przeszłość❗) został dyrektorem generalnym WHO dzięki głosowi Chin, a organizacja chodzi na „smyczy” tego państwa.



zdj. You Tube



Przypomnę: Chińczycy odmówili kilka dni temu przekazania ekspertom pełnej dokumentacji odnośnie początku pandemii. Ale i tak, gdyby wszystko pokazali oczywistym jest, iż wysłannicy „dżentelmena” Tedrosa i tak nie znaleźliby „haków” na Pekin. Chiny są krystalicznie czyste. Natomiast fakt umiejscowienia w Wuhan laboratorium, w którym przeprowadzano badania oraz różne eksperymenty na nietoperzach i ich białku to przecież wyłącznie przypadek, a te chodzą po ludziach.

Wow❗ Nawet nieświadomie pisząc te słowa samo powiązało niewygodne fakty dla Chińczyków i ich rządu❗

Jakiś czas temu zadałam, także na blogu pytanie, które wcale nie jest dla mnie bezpodstawnym: czy za chęć oczyszczenia WHO z kłamstw i korupcji wraz z dojściem do prawdy o COVID-19 nie zapłacił swą reelekcją prezydent Donald Trump❓


 Zadarcie z WHO kosztuje reelekcję?



Jak w tym momencie wygląda sprawa COVID-19 na świecie przedstawiłam na początku postu.

Najgorsza sytuacja niezmiennie: Stany Zjednoczone (ok. 330 mln. Mieszkańców): 27.738.809 zarażonych, a zmarło 486.148. Pozostałe miejsca „podium”: Indie i Brazylia. W pierwszym z nich (1,3 mld ludzi) zarażonych jest 10.925.710 i zmarło 155.813, natomiast w drugim (212 mln mieszkańców) odpowiednio: 9.866.710 oraz 239.773 .

Mówiąc o naszym kraju – w Polsce od początku pandemii zaraziło się 1.591.385 i zmarło 40.832.

Są oczywiście szczepionki. To akurat wspaniale. W skali globalnej podano łącznie 177.940.478 dawek kilku preparatów dopuszczonych do użytku (w Polsce 2.122.245, a przypominam w naszym kraju mieszka 38 mln osób). Tylko tak się składa, iż mówimy o kropli w morzu. Sytuacja najbardziej tragicznie przedstawia się w krajach najbiedniejszych. Tych Trzeciego Świata od pewnego czasu nazywanych ładniej „rozwijającymi się”, ich akurat na zakup antidotum po prostu nie stać. Na przykład jeszcze kilka dni temu (bodaj do zeszłego tygodnia) na kontynencie afrykańskim nie było ani jednej dawki.

I myliłby się, także ten będący zdania, że Europa radzi sobie ze szczepionkami wspaniale. Nic bardziej mylnego❗

Pomimo, iż my – UE – niby rozwinięci jesteśmy w sytuacji beznadziejnej. Szczepionki kupują najbogatsi przepłacając, łamiąc ustalone procedury oraz reguły, jak niedawno usłyszeliśmy o Niemczech. Sama Bruksela również przespała.

Dzisiaj przyznał to sam... Guy Verhofstadt. Owy „dżentelmen”, który powiem to w następujący sposób: najczęściej lepiej by było, gdyby wcale się nie odzywał (i nie tweetował) chyba po raz pierwszy w życiu powiedział prawdę, iż „strategia szczepień UE poniosła fiasko” i …domaga się renegocjacji kontraktów z koncernami farmaceutycznymi.

Ten były między innymi premier Belgii, a obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego powiedział: 


Guy Verhofstadt: Strategia szczepień UE poniosła fiasko


Po prawie 2 miesiącach liczba szczepień w Europie jest dramatycznie niska. Średnio nie więcej niż 4 % obywateli UE otrzymało pierwszą dawkę. W większości krajów szczepienia prawie się zatrzymały” – pisze Verhofstadt w artykule opublikowanym przez portal EUobserver.

Ponadto, jak zauważył owy pan polityk ponad 75 % wszystkich szczepionek na świecie jest produkowanych w UE, jak większość z prawie 200 mln już stworzonych przeciw COVID-19, a tak się „dziwnie” składa, iż w każdym z krajów członkowskich brakuje dostaw. Dla porównania: w USA pierwszą dawkę szczepionki otrzymało około 10 %, a w Wielkiej Brytanii 20 % mieszkańców. Ja dodam, że urzędnicy brukselscy może popatrzyliby, także w stronę Izraela w tym względzie?

Zaistniałą sytuację tak wyjaśnił „dżentelmen” Verhofstadt:

Jak to możliwe? Moim zdaniem odpowiedź leży w umowach negocjowanych przez Europę z firmami farmaceutycznymi. Te kontrakty są bardzo niezrównoważone. Podają precyzyjne ceny i ilości, ale są słabe i niejasne w zakresie dostaw i terminów oraz oferują firmom farmaceutycznym drogi omijania zobowiązań” oraz jeszcze jeden cytat: „W krótkim okresie musimy wykorzystać siłę Unii Europejskiej do renegocjowania nieprzemyślanych kontraktów z przemysłem farmaceutycznym. A w dłuższej perspektywie należy stworzyć prawdziwą unię zdrowia z realnym budżetem, abyśmy mogli dorównać Stanom Zjednoczonym we wspieraniu rozwoju i produkcji nowych leków (...)”.


Zresztą przyznała to nawet też przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen mówiąc:  


zdj. Zdj. AFP


Szefowa KE przyznaje się do błędów w walce z koronawirusem

Business Insider Polska 10 lut, 17:48

Jeśli chodzi o walkę z COVID-19, UE nie jest na etapie, na jakim chciałaby być - przyznała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Zapowiedziała jednak starania o zaszczepienie 70 proc. unijnej populacji do końca lata. Od grudnia 2020 r. do krajów Wspólnoty zostało dostarczonych 26 mln dawek szczepionek, a ponad 17 mln osób – zaszczepionych.

Nie doceniliśmy problemów związanych z masową produkcją szczepionki - przyznała szefowa KE

"W walce z wirusem nie jesteśmy tam, gdzie chcemy być. Za późno autoryzowaliśmy, byliśmy zbyt optymistyczni, jeśli chodzi o masową produkcję i być może byliśmy zbyt pewni, że to, co zamówiliśmy, przyjdzie na czas" - mówiła podczas debaty poświęconej strategii walki z COVID-19.

"Nie doceniliśmy problemów związanych z masową produkcją szczepionki. W normalnych warunkach potrzeba 5-10 lat, żeby wyprodukować nową szczepionkę. My to zrobiliśmy w 10 miesięcy. (...) W pewnym sensie jednak nauka wyprzedziła przemysł. Nie da się zbudować fabryki z dnia na dzień" - powiedziała przewodnicząca KE.

"Szczepionki zawierają do 400 składników. W (łańcuch) ich produkcji zaangażowanych jest nawet do 100 firm. Dlatego stworzyliśmy grupę zadaniową ds. zwiększenia przemysłowej produkcji szczepionek. Na jej czele stanął (komisarz UE ds. rynku wewnętrznego) Thierry Breton. Przemysł musi się dostosować do nauki" - podkreśliła von der Leyen.

"Walka z wirusem to maraton, nie sprint"

Zapewniła, że zdaje sobie sprawę, że trudności w masowej produkcji szczepionek będą się pojawiać. Przypomniała jednak, że Europa zainwestowała miliardy euro w moce produkcyjne z wyprzedzeniem, a teraz potrzebuje przewidywalności i dlatego wprowadziła mechanizm autoryzacji eksportu szczepionek.

"Walka z wirusem to maraton, a nie sprint. Prawie codziennie dowiadujemy się o nowych wariantach wirusa i o tym, jak są zaraźliwe. Jeszcze nie mamy pełnego obrazu, jeśli chodzi o skuteczność leczenia i szczepionek w przypadku nowych wariantów. Wiemy, że nowe warianty będą się pojawiać. I wiemy, że musimy przewidywać i szykować się na to już teraz" - podkreśliła.

Von der Leyen wspomniała też o Polsce, chwaląc poziom wyszczepienia personelu medycznego. "W Polsce od początku lutego 94 proc. personelu medycznego domów spokojnej starości i 80 proc. pensjonariuszy zostało zaszczepionych, 93 proc. w Danii, we Włoszech - ponad 4 proc. całej populacji. Te trzy przykłady pokazują, że kampania szczepień w Europie naprawdę przyspieszyła" - mówiła.



Twetter Donald Tusk



Dodam, że to kolejne „krokodyle łzy” owej urzędniczki brukselskiej, następczyni Donalda Tuska na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej. Poprzednio „swoje smutki” o tym, jak UE nie pomogła nic w walce z zarazą w początkowej jej fazie w Europie (gdy zaatakowała Włochy) wylewała kilka miesięcy temu na łamach jednej z gazet. Wprost przeciwnie Bruksela zostawiła wtedy Włochy na pastwę losu. W zamian w stronę polityka (senator LEGI Matteo Salvini) proszącego, żądającego wprowadzenia pewnych decyzji w celu ratowania kraju i ludzi wylano wiadro pomyj (także od samych rządzących we Włoszech). Wieża Babel XXI w. Zaklinanie rzeczywistości.

A mówiąc o senatorze Matteo Salvini to taki mój jeszcze jeden artykuł związany właśnie z tym Panem o SARS-CoV-2 ze stycznia: 


Europa walczy z COVID-19. Salvini: „Gdyby ktoś w Chinach nie przeprowadził pieprzonych eksperymentów




Twitter: Matteo salvini


Następnie też urzędnicy brukselscy przyznali rację i Polsce za upór polskich władz w początkowej fazie zarazy. Okazało się, że postąpiliśmy najlepiej, jak było można. Szkoda tylko, że i wcześniej usłyszeliśmy z Brukseli ile wlezie. Szok! Bruksela przyznaje, że mogła doprowadzić do tragedii w Polsce!


P.s.

Jakiś czas temu pan Guy Verhofstadt również „zagościł” na moim blogu, nomen omen post dotyczył senatora Matteo Salvini: Obsesja "elit" na punkcie Matteo Salvini...



Twitter Guy Verhofstadt




Twitter Guy Verhofstadt


Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi