Sarkozy chce skarżyć Francję do Strasburga!

Żałosne.

W taki oto sposób można określić plany Nicolasa Sarkozy'ego po tym, jak w dniu wczorajszym usłyszał wyrok sędziego Trybunału Karnego w Paryżu. Słowa, iż został uznany winnym korupcji oraz nadużywania władzy politycznej.

Ale, czy cokolwiek w tym względzie powinno nas dziwić❓

Przecież on stanowi część „elit”, więc byłoby nie do pomyślenia, gdyby poniósł konsekwencje swoich czynów. Trzeba w dalszym ciągu grać wystudiowaną rolę na scenie tego specyficznego teatru. Biedak niewinnie oskarżony przez niecnych przeciwników. W „sztuce”, w której po wczorajszym akcie zdumienia nie kryli nawet francuscy dziennikarze, że były prezydent mógł zostać jednak uznany winnym popełnionych przestępstw.

Co takiego zamierza zrobić, jakie podjąć kroki „dżentelmen” Sarkozy pełniący urząd głowy V Republiki w latach 2007-2012❓

Ni mniej, ni więcej, tylko, gdy nie pomoże „zwykła” apelacja zaskarży Francję do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Obwieścił to udzielając wywiadu dziennikowi "Le Figaro".

I dalej „krokodyle łzy”:

Byłoby to dla mnie bolesne, gdyby doszło do skazania mojego kraju, ale jestem na to gotowy, ponieważ taka jest cena demokracji".

To się nazywa mieć tupet.

Ale, czy czegoś innego mogliśmy się spodziewać❓

Chyba raczej nie. Przecież niektóre „persony” uważają się za nietykalne, wszystko ma im uchodzić płazem. Co natomiast do samego słowa „demokracja” już dawno powiedziałam jasno i wyraźnie słysząc je robi mi się słabo (i równocześnie niedobrze).

Wracając jednak na koniec do „dżentelmena” Sarkozy'ego we wspomnianym wywiadzie dodał, iż nie będzie się ponownie ubiegał o rząd prezydenta w 2022 roku, a w swoim czasie poprze kandydata.

Cóż, może tym razem Francuzi nareszcie będą mieli prawdziwego przywódcę (zresztą ta osoba powinna zostać prezydentem już w 2017 roku), gdyż od kilku kadencji mają pecha. Zresztą cholernego (przepraszam za słowo, ale jakoś powstrzymać się nie mogłam❗). Gdy wydaje się, że gorszy niż poprzednik być nie może nowy prezydent pokazuje, iż jednak niemożliwe jest possible i poprzednik zostaje w tyle. Daleko za nim❗



zdj. https://euobserver.com/political/115602


Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi