Jak łatwo jest kogoś oskarżyć


Dwa dni temu wyraziłam swoje zdanie na temat tego, co stało się na Nanga Parbat, dramatu, który rozegrał się (rozgrywa nadal?) w Himalajach. Pozwolę sobie raz jeszcze powrócić do tej sprawy.

Rozmawiając o tym z różnymi ludźmi słyszałam wiele opinii. Niektórzy za to, co się stało obarczają winą Francuzkę  Elisabeth Revol mówiąc, że wprowadziła w błąd osoby przybyłe na ratunek przedstawiając stan w jakim był Tomasz Mackiewicz, gdy go opuszczała, jako bardzo zły. Zarzucają kobiecie egoizm, że pozostawiła Polaka na górze, a sama schodziła. Słyszałam również opinię, że alpinistka sama chciała zostać gwiazdą jako jedyna żyjąca, która weszła na NP zimą, a to, co powie, gdy zostanie znaleziona ustalała wspólnie z mężem przez telefon. Bojąc się o własne życie, że nie uda się jej sprowadzić z góry wolała poświęcić swojego partnera z wyprawy.

Zarzuty padają też w stronę osób, które przybyły pomóc himalaistom.

Jakie? 

Na samej górze listy znajduje się ten, że powinni tylko zabezpieczyć i pozostawić Elisabeth Revol, a następnie ruszyć dalej na ratunek p. Tomasza. Kolejnym jest ten pytający o to, dlaczego w ogóle sami zgłosili się na ochotników wzięcia udziału w akcji ratunkowej skoro bali się iść wyżej i uratować kolegę? I tu od razu jest odpowiedź, że, gdyby poszli inni to może p. Tomasz zostałby uratowany. Dalej są pytanie o to, jak w ogóle mogli uwierzyć Francuzce jeśli chodzi o stan w jakim znajdował się Polak?

Nie jestem alpinistką, nie znam się na sprawach z tym związanych i mogę mówić tylko na podstawie tego co słyszymy w mediach, podobnie zresztą, jak przeważająca większość z tych wydających dziś opinię i wyroki. Nie byłam też niczego świadkiem, dlatego odżegnuję się od wszelkich oskarżeń.

Mówiąc o Polakach i Rosjaninie, którzy ruszyli na pomoc swoim kolegom podtrzymuję swoje wcześniejsze słowa i podziwiam Ich za odwagę. Panowie Adam Bielecki i Denis Urubko są dla mnie bohaterami, większymi niż nie jeden, o których uczyliśmy się (bądź uczymy się) w szkołach, że nimi są.  

Jak łatwo jest ferować wyroki siedząc wygodnie i bezpiecznie w ciepłym domu na kanapie lub w fotelu przed laptopem bądź telewizorem i oskarżać innych…

Tutaj podaję linki do pewnych artykułów, które warto przeczytać. 





Pierwszy z nich przeczytajmy zanim wydamy na kogoś skazujący wyrok wcześniej bezpodstawnie oskarżając. Drugi natomiast jest kolejnym przykładem polskiego jakże profesjonalnego dziennikarstwa!

Komentarze

Prześlij komentarz

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi