A podobno „człowiek” to brzmi dumnie!

Kilkadziesiąt godzin temu światowe media obiegła wiadomość o znalezieniu przez libijską marynarkę wojenną w Morzu Śródziemnym szczątków kilkudziesięciu migrantów. Mówi się, że zginęło około 30 osób, a 40 zaginęło, w tym kobiety i dzieci. Próbowali oni dotrzeć do Włoch.
Tragedia, potworność… Chyba żadne słowa nie będą tutaj odpowiednie, aby opisać to, co się stało. Ludzie rozszarpani żywcem przez rekiny…
Pisząc te słowa nie mam najmniejszego zamiaru wspominać o polityce, bo poruszałam temat ten już nie jeden raz. Powiem tylko, że mam swoje wyrobione zdanie na to, co dzieje się wokół nas, jednak w tym momencie chcę zwrócić uwagę na coś innego, to, co po raz kolejny mnie przeraziło. 
Tak, jak napisałam kiedyś: lubię znać opinię innych osób na różne tematy - i tak też było tym razem. Niestety albo stety weszłam na fora, żeby przeczytać komentarze nadesłane przez internautów. To, co zobaczyłam przeraziło mnie. Po raz kolejny z zażenowaniem pomyślałam o tym kim my ludzie (a przynajmniej duża część) naprawdę jesteśmy? Nienawiść i jad nawet w obliczu potwornej tragedii, gdzie ginie kilkadziesiąt Bogu ducha winnych ludzkich istot – w tym kobiet i dzieci. Istot takich samych, jak my – ja czy Ty, nie winnych temu, gdzie i kiedy przyszły na świat, bo same sobie tego nie wybierały.

Kilka przykładów, które pozwólcie, że skopiuję:

„Może to nieludzki wpis, ale rekiny też muszą jeść. A możliwe też, że uratowały wiele istnień na starym kontynencie przed potencjalnymi zamachowcami. Nie chcą zawracać pontonów, nie bronią granic, to natura przejęła pałeczkę. Zresztą migracja w nadmiarze, to najzwyklejsza okupacja.”
Słyszałem że rekiny czarnych omijają w bezpiecznej odległości...”
„Myślę że rybki czują się dobrze”
„uwielbiam rekiny! to moje ulubione zwierzeta!”
„Nikt jakoś nie martwi się o biedne rekinki, które pewnie teraz cierpią z powodu niestrawności!”
„Hodujcie rekiny, uratujecie Europę !!”
„30tu pasozytow,g****icieli mniej!”
„Smacznego”
„Jedynym ratunkiem dla europy sa rekiny”
„Brawa dla rekinów za odwagę, której brak politykom.”
„Kilku emigrantów mniej - problem mniejszy”
„Mam nadzieje, że te biedne rekiny się nie potrują teraz :(”
„I bardzo dobrze :D. Dzięki tej informacji nikt mi nie zepsuje tej niedzieli :D”

         Zachowałam całkowicie oryginalną pisownię.

Chwała Bogu, że wśród piszących oprócz idiotów, bo innego słowa użyć nie mogę, a jest ono i tak o wiele za łagodnym określeniem znaleźli się ludzie rozumni, korzystający z organu mieszczącego się w czaszce zwanego mózgiem umiejący odnieść się do potwornej tragedii. Niestety na ich komentarze zaraz pojawiały się odpowiedzi wyszydzające i ubliżające im. 
Wypowiedzi przepełnione prawdziwym katolickim miłosierdziem założę się, że pisane zaledwie w kilka godzin po odwiedzeniu przez dużą część kościołów na Mszy św. i przekazaniu sobie podczas jej trwania znaku pokoju. Bez względu na to jakie ma się poglądy prezentowanie – i to jeszcze na forum publicznym – takich słów jest zwykłym barbarzyństwem. 
To tragiczne, ale niestety dla wielu z nas nie ma żadnej świętości. Radość ze śmierci niewinnych ludzi, w tym dzieci, tragedii ich rodzin i najbliższych. Wielu z komentujących nie wspominając o wstydzie, nie ma za przysłowiowy grosz przyzwoitości i lepiej by zrobili milcząc. Już król Salomon, według tradycji biblijnej słynący z mądrości, powiedział: „nawet głupi gdy milczy uchodzi za mądrego”. Czasem zastanawiam się, czy rzeczywiście dostęp do Internetu nie powinien być w jakimś stopniu ograniczony albo przynajmniej pod kontrolą. Coraz częściej odnoszę też wrażenie, że ja do tego świata zwyczajnie się nie nadaję. Mówiąc „tego” mam na myśli to, czego chcąc lub nie chcąc wokół siebie doświadczam i jestem mimowolnym świadkiem. A niestety jest to coraz większy brak kultury i poszanowania w naszym społeczeństwie. 
Ale nie trzeba nawet sięgać do religii, bo trudno nazwać normalnym kogoś cieszącego się ze śmierci drugiej osoby. No może jest tylko wyjątek: dwoje ludzi stoi naprzeciwko siebie i zgon jednego z nich oznacza życie drugiego.  Chociaż może i w tym przypadku normalny człowiek czasem zastanowi się nad tym, co zrobił. Zanim ktoś napisze coś głupiego, obraźliwego niech też pamięta, że wszyscy jesteśmy śmiertelnikami. Niestety życie jest kruche, bardzo kruche, nawet jeśli jesteś młody i zdrowy możesz zakończyć je w każdym momencie. Niedawno w jednej z zaprezentowanych statystyk przeczytałam, że codziennie ok. 400 Polaków dowiaduje się o chorobie nowotworowej, a na świecie umiera ok. 160 tys. ludzi.
Polityka to jedno, można ją popierać lub nie albo przeciwstawiać się jej. To zrozumiałe ale kultura – ta w szerszym zakresie i jako taka rozumiana przeze mnie nie zna granic. Ma swoje zasady i obowiązuje każdego z nas! Jest czymś ponad wszelkimi podziałami społecznymi i politycznymi. Zawsze i wszędzie, czy komuś się to podoba czy też nie.
Osobiście nie jest dla mnie ważne: jaką religię wyznajesz (czy w ogóle jakąś?), czy chodzisz do kościoła, ale jakim jesteś człowiekiem? Czy w ogóle jesteś człowiekiem, bo nie jest nim ten, kto tylko wyglądem przypomina istotę ludzką i ma 23 pary chromosomów.
Zadam hipotetyczne pytanie: czy gdyby w jakiejś katastrofie zginęli Polacy, nasi rodacy, też chcielibyśmy przeczytać że obcokrajowcy wyrażają z tego powodu zadowolenie na publicznym forum? Szczerze w to wątpię. Jestem przekonana, że od razu pojawiłyby się protesty, oburzenie mediów, polityków i ludzi znanych z pierwszych stron gazet.
Poza tym wszyscy jesteśmy ludźmi. Jest tak bez względu kogo dotyczy tragedia i warto się nad nią pochylić. Obojętność jest objawem mentalnej degradacji. Podobno zwierzęta, gdy tracą kogoś ze swego stada czują stratę. Niestety, jak widać my ludzie zatracamy podstawowe instynkty i zachowania. 

Miarą człowieczeństwa jest nasza postawa prezentowana w obliczu tragedii i śmierci innych ludzi. Bardzo przykre, że niektórzy nie są w stanie tego pojąć w swoich ograniczonych umysłach i żenującymi wpisami zaprzeczają twierdzeniu, że człowiek to brzmi dumnie i jest ostatnim ogniwem ewolucji.

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi