Covid19. Raport USA: to Chiny. A ja mówiłam to od początku

Po dłuższej przerwie powracam do tematu zarazy Covid-19 z Wuhan. Robię to, ponieważ nie tyle chcę, a muszę odnieść się do informacji, które w ostatnim czasie (a lepiej i dokładniej będzie napisać w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin) do nas dotarły.

Co konkretnie mam na myśli❓

Departament Energii USA w swoim tajnym raporcie podaje, że pandemię koronawirusa wywołującego chorobę Covid-19 spowodował wyciek z chińskiego laboratorium. Najprawdopodobniej zdarzenie było niezamierzone. Protokół został też już dostarczony do Białego Domu oraz przedłożony najważniejszym członkom Kongresu.

Informację tę podały w minione niedzielę i poniedziałek amerykańskie media.

Dzisiaj natomiast dyrektor FBI pan Christopher Wray potwierdził, że Agencja jest podobnej opinii, iż COVID-19 "najprawdopodobniej" pochodzi z "laboratorium kontrolowanego przez chiński rząd". Mówiąc kolokwialnie: jest „dzieckiem” chińskich naukowców lub osób innej narodowości podkupionych przez to państwo. Pan Wray również w dzisiejszej rozmowie z TV Fox News dodał, iż Pekin, tamtejsi dygnitarze, robią "wszystko, aby udaremnić" wysiłki USA i innych państw chcących ustalić prawdziwe źródła COVID-19.

Przypominam, ja od początku pandemii mam podobną opinię. Zresztą innej ewentualności nawet nie brałam pod uwagę znając historię i politykę Chin❗

Wszystko, co mam tej kwestii do powiedzenia jest TUTAJ, napisałam to wiele miesięcy temu.

Przypominam, także: WHO oceniła pochodzenie koronawirusa z laboratorium jako "ekstremalnie mało prawdopodobne" dodając: dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanomem Ghebreyesusem piastuje swoje stanowisko dzięki Pekinowi. Ponadto w kwestiach zdrowotnych ma, także „wiele za uszami” (piszę o tym TUTAJ i TUTAJ).

Dodatkowo raport WHO powstał pod silnymi wpływami Chin mających połowę osób z piszących go naukowców.

Niech również nikt nie zapomina targ rybny, gdzie zdaniem chińskich polityków miał pojawić się pierwszy przypadek koronawirusa zaraz po upublicznieniu informacji został zlikwidowany.

Chińskie władze od początku były niczym beton, konsekwentnie odrzucały teorię o pochodzeniu zarazy z ich laboratorium zarzucając, że oskarżenia nie mają absolutnie żadnych podstaw – są walką polityczną. Ponadto „przerzucały piłeczkę” twierdząc, że koronawirus nie narodził się w Chinach. Dodam nie przedstawiały/nie przedstawiły żadnych dowodów na prawdziwość swojej teorii.




Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi