Paris Nights...

Dzisiaj prezentuję kolejny z perfum Celine Dion. Po „Spring in Paris” - „Paris Nights”. 

Jak pisałam już wcześniej fakt, czy dany zapach znajdzie się w zaszczytnym gronie naszych ulubieńców zależy od wielu czynników. To sprawa, czy raczej decyzja indywidualna. 😊💛🧡💜🌷🌹🌺🌼🌸

Ja mówiąc o tych firmowanych nazwiskiem pani Celine Dion mając wiosnę w Paryżu nie mogłam sobie odmówić paryskich nocy.😊

Zwłaszcza, gdy po otworzeniu flakonika, po jego wypatrzeniu na półce w drogerii,  popsikałam rękę. Nie zawiodłam się.

Woń zawładnęła moim sercem.

Niestety – i mówię to z naprawdę nieskrywanym żalem – zapach nie jest już do zdobycia, ja na szczęście zdążyłam się zaopatrzyć, poniżej dezodorant perfumowany😀.

„Paris Nights” była edycją limitowaną.

Paryskie Noce to przede wszystkim kwiaty. Ja sama czuję w nim głębię. Dla mnie piękny, elegancki, wyrafinowany. Ujmę wszystko dwoma słowami: dostojność i klasa sama w sobie❗👍 Tak samo, jak ta wielka artystka, niekwestionowana gwiazda światowych scen muzycznych, a zarazem prawdziwa dama❗ Jak to się mówi królowa jest tylko jedna❗👑

Zapach narodził się w 2007 roku, po tym jak sukcesem okazała się wiosna.

Bukiet zapachowy to:

nuty głowy: wisteria, marakuja, czarny fiołek (fiołki jedna z moich ulubionych kwiatów czarujących mnie swoim zapachem);

nuty serca: dziki jaśmin, złotokap (jedna z piękniejszych roślin, które stworzyła natura, a marzę od jakiegoś czasy, by zasadzić ją obok swojego domu), róża, osmantusc (rodzaj krzewów i małych drzew należący do rodziny oliwkowatych).

nuty bazy: wanilia, drzewo sandałowe, drzewo kaszmirowe, bursztyn, paczula.

W mojej opinii zapach przyjemnie słodki, ciepły, kobiecy. Raczej też na wieczór. Myślę, że idealnie pasuje do wieczorowej, wytwornej sukni. Przyjemny, subtelny, delikatny, w żadnym razie nienachalny. Czar wraz z tajemnicą.

Do tego delikatnie fioletowy kolor.

Tym razem twórca zapachu to kreatorka perfum pani Karine Dubreuil-Sereni, która urodziła się i wychowała we francuskiej Prowansji - w Grasse mówiąca o sobie w następujący sposób: „Kiedy byłam małą dziewczynką zawsze byłam w ogrodzie, więc znam wszystkie rośliny. Więc kiedy studiowałem perfumerię, było mi bardzo łatwo. Perfumy i zapachy zapachowe są naprawdę charakterystyczne, więc kiedy jesteś małym dzieckiem, pamiętasz, ale nie analizujesz. I wszyscy to mamy. Teraz analizuję i kontroluję te zapachy, ale to jest bardzo instynktowne, zapachowe i bardzo emocjonalne. Wspaniale jest więc tworzyć emocje.”

Mam nadzieję, że tak właśnie pachnie wieczór w Paryżu❗💜💚💛🧡💙

Perfumy – zarówno Spring in Paris, jak i Paris Nights schowane zostały w prostym, klasycznym opakowaniu prostopadłościanu. Nie ma tu żadnego zbędnego kiczu, lecz prostota i elegancja.

Zapach mnie zdobył 😊👍

P.S.

Tradycyjnie też w tym miejscu i w temacie zapachów odsyłam do strony Pani Kasi❗ która jest specjalistką od świata perfum❗❗❗

zdj. Anna Hudyka