Tydzień temu napisałam, że 15.09.2021 (czyli wczoraj) we włoskim, sycylijskim Palermo w bunkrze więzienia Pagliarelli, gdzie odbywają się procesy największych mafiozów rozpocznie się sąd kapturowy nad senatorem, a zarazem sekretarzem LEGI, panem Matteo Salvini.
Open Arms. Polityk oskarżony o nadużycie piastowanego stanowiska broniąc granic swojego kraju, a zarazem tych zewnętrznych UE. Mówiąc krótko stawiane mu zarzuty to... uprowadzenie emigrantów (ich porwanie) i odmowa wydania oficjalnych dokumentów dotyczących tej sprawy. Politykowi za wzorowe wykonywanie obowiązków wynikających ze sprawowanej funkcji ministra spraw wewnętrznych (też wicepremier), a zarazem włoskiej Konstytucji w razie skazania spędzi nawet 15 lat za kratkami❗❗❗
Po szczegóły tej kuriozalnej sprawy związanej z hiszpańską organizacją pozarządową odsyłam TUTAJ.
A jak wyglądał wczorajszy owy dzień w Palermo❓
Ni mniej, ni więcej tylko można określić to w sposób następujący: rozprawa zakończyła się prędzej, niż rozpoczęła – proces natychmiastowo przełożono na 23 października.
Taka była decyzja przewodniczącego II Wydziału Karnego Sądu w Palermo pana Roberto Murafi. To przed nim toczy się postępowanie z udziałem byłego ministra spraw wewnętrznych.
Prokuratura, reprezentowana przez zastępców: Giorgię Righi i Calogero Ferrarę – zastępcę Europejskiego Prokuratora Karnego, która otrzymała wniosek o wszczęcie procesu, nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń wstępnych.
Następnie przewodniczący poprosił prokuraturę o podanie pierwszych świadków mających zostać wezwanymi na kolejną rozprawę. Prokuratorzy ocenią i poinformują strony, którzy z nich odbędą „wycieczkę” na południe Włoch do przesłuchania. Jak zaznaczono potrawa ono od 5 do 6 godzin.
A, co mówią sami Włosi❓
Oto komentarze spod informacji podanej przez Giornale Di Sicilia :
Posty
Komentarze
Prześlij komentarz