Jako osoba wykształcona, i to do
tego w tym właśnie kierunku, jestem wyczulona na pewne standardy w
dziennikarstwie. Mówię to naprawdę z żalem, bo niestety nie zdarza się to rzadko.
Coraz częściej media podają nieprawdziwe, niesprawdzone informacje i nie chodzi
mi o tzw. fake newsy, bo te są dla mnie całkowitym zaprzeczeniem dziennikarstwa
i nie o to w tym zawodzie chodzi!
Mówię o błędach popełnianych
przez osoby pracujące w mediach. Pomijam już zwykłe literówki (na które zresztą
też jestem wyczulona), których całe mnóstwo można znaleźć w gazetach, różnych
magazynach i portalach internetowych. Mówię o używaniu słów w niewłaściwym
kontekście, błędnych, mylonych imionach i nazwiskach (albo pisanych z błędami) oraz
wielu innych podobnych.
Do tej listy od niecałych 24 godzin mogę dopisać, także zmianę …płci.
Wczoraj przed północą byłam świadkiem, gdy w stacji TVN 24 zmieniono płeć. W programie „Dzień po dniu” został wyemitowany materiał o Beyonce informujący, że wiadomo już jakie imiona będą nosić urodzone przez nią bliźnięta. W jego drugiej części osoba przygotowująca materiał chciała pokazać, że nie tylko piosenkarka z mężem Jay-Z. nadali dziwne imiona swoim pociechom, bo to zazwyczaj nic nowego w świecie show businesu. I tu właśnie informacja, że dziecko Michalela Jacksona ma na imię Blanket, co w tłumaczeniu na język polski oznacza kocyk. To akurat można uznać za prawdę. Rzeczywiście dziecko tak na ma imię tylko, że to syn, a nie córka, jak zostało powiedziane. Jednak i to tak do końca też nie będzie zgodne z prawdą. Młodszy syn nieżyjącego króla popu tak naprawdę nazywa się Prince Michael II, a przez swojego ojca był nazywany „Blanket”. Córka Michaela Jacksona ma na imię Paris.
Do tej listy od niecałych 24 godzin mogę dopisać, także zmianę …płci.
Wczoraj przed północą byłam świadkiem, gdy w stacji TVN 24 zmieniono płeć. W programie „Dzień po dniu” został wyemitowany materiał o Beyonce informujący, że wiadomo już jakie imiona będą nosić urodzone przez nią bliźnięta. W jego drugiej części osoba przygotowująca materiał chciała pokazać, że nie tylko piosenkarka z mężem Jay-Z. nadali dziwne imiona swoim pociechom, bo to zazwyczaj nic nowego w świecie show businesu. I tu właśnie informacja, że dziecko Michalela Jacksona ma na imię Blanket, co w tłumaczeniu na język polski oznacza kocyk. To akurat można uznać za prawdę. Rzeczywiście dziecko tak na ma imię tylko, że to syn, a nie córka, jak zostało powiedziane. Jednak i to tak do końca też nie będzie zgodne z prawdą. Młodszy syn nieżyjącego króla popu tak naprawdę nazywa się Prince Michael II, a przez swojego ojca był nazywany „Blanket”. Córka Michaela Jacksona ma na imię Paris.
Komentarze
Prześlij komentarz