O czym marzę!

Wiem, że już kiedyś poruszałam ten temat, ale postanowiłam zrobić to jeszcze raz. Powtórzę też to, co napisałam wtedy: nie jest to złośliwość z mojej strony i od razu zaznaczam: nie rzucam oskarżeń w nikogo, ale bardzo bym chciała, aby tak właśnie się stało.
Co takiego miałoby nastąpić?
Mianowicie to, żeby funkcjonariusze CBA delikatnie mówiąc wpadli z kurtuazyjną wizytą do siedzib wszystkich firm związanych z Polsatem Cyfrowym oraz tych mających jakikolwiek związek z pewnym biznesmenem, np. Plusem. Żeby ci dżentelmeni sprawdzili wszystko bardzo skrupulatnie. Tak karteczka po karteczce, plik po pliku, a nawet, gdy będzie potrzeba, także kosze…  Dodatkowo zabezpieczyli komputery i twarde dyski. Zresztą chciałabym też, żeby w tym samym czasie ich koledzy odwiedzali domy osób mających jakąkolwiek więź ze wspomnianymi biznesami. Akurat mieli wolny czas, a nie lubiąc go tracić chcieli poznać nowych ludzi i trochę pozwiedzać.
Dlaczego marzę o tym?
Dokładnie wyjaśniłam w jednym z wcześniejszych wpisów. Jednak jest coś jeszcze.
Pozwólcie, że w kilku słowach przedstawię sytuację.
Pewnego dnia w terminie dokonywana jest wpłata abonamentu. Następnego przed południem przychodzi SMS z informacją, że opłata nie została uiszczona, a kolejny po południu z podziękowaniem, że pieniądze wpłynęły. Tylko, że na trzeci dzień w skrzynce mailowej znajduje się informacja o windykacji w przypadku dalszego braku wpłaty. Po jej otrzymaniu pisany jest mail do działu obsługującego klientów z prośbą o wyjaśnienie sprawy. Dołączone są: screen wspomnianego powyżej maila od Plusa oraz zdjęcie SMS-a z podziękowaniem za zapłacenie abonamentu. Niestety odpowiedzi wyjaśniającej z drugiej strony: brak.

Mówiąc natomiast o Polsacie Cyfrowym uważam, że klienci traktowani są jak za przeproszeniem potencjalni zwykli złodzieje, których na ponad tydzień przed upływem terminu uiszczenia opłaty należy nękać uporczywymi telefonami. 

Komentarze

  1. Właśnie dzisiaj moja żona dostała SMS, że niby nie wpłynęła wpłata tytułem abonamentu Polsat Cyfrowy i na dodatek policzyli jej karę 10,90zł wynikającą z kosztów upomnienia. Od blisko 4 lat żona płaci zawsze w terminie na podstawie stałego zlecenia w banku. Wysłałem do nich bankowe potwierdzenie opłaty abonamentu dokonanej w terminie z żądaniem anulowania dodatkowych kosztów upomnienia pod groźbą złożenia skargi do UOKiK. Ciekawy jestem ilu ludzi dla świętego spokoju płaci im te koszty upomnienia. Złodziejstwo w biały dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę Pana w moim wcześniejszym poście, do którego podam na końcu link opisałam swoją wcześniejszą historię z firmami Zygmunta Solorza. W tym, co przedstawiłam powyżej wysłałam do nich zrzut ekranu z wiadomością windykacyjną wraz ze zdjęciem SMSa, w którym dzień wcześniej dziękują mi za dokonanie wpłaty. Mail z tą wiadomością wysyłałam dwukrotnie z pytaniem wprost: czy w firmie pracują ludzie normalni i kompetentni, czy też mają za zadanie robić z ludzi złodziei? Dostałam maila z przeprosinami, na co odpisałam, że w takiej formie nie przyjmuję i oczekuję ich drogą listowną z pismem na papierze. Było to w zeszłym tygodniu. https://moimokiem-bezfikcji.blogspot.com/2017/07/sen-o-dzentelmenach-z-cba.html

      Usuń

Prześlij komentarz

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi