Ani Napoleon, ani cesarzowa i kolejny prawdziwy polski "patriota"

Niedawno pisałam o reparacjach wojennych. Odszkodowaniu jakie Niemcy powinny wypłacić Polsce za II wojnę światową.
W dniu wczorajszym oglądałam rozmowę w telewizji z jednym z naszych polityków. Niestety to, co usłyszałam nie wywołało mojego entuzjazmu. Wprost przeciwnie. Ukazało, także kolejny raz prawdziwe oblicze rozmówcy. Następnego z naszych wielkich i prawdziwych „patriotów”, który jak pamiętam swego czasu też miał objąć międzynarodowe stanowisko.
Ten pan powiedział, że reparacje od Niemiec są całkowicie niepoważnym postulatem. Dodał również, że naród ten doskonale rozumieje to, co miało miejsce w przeszłości i jak to ujął: „tę lekcję historycznego myślenia, pokuty przeprowadzili. Nie wszyscy, ale elity, z którymi miałem do czynienia”.
Zresztą nie tylko powyższa kwestia miłą nie była dla mojego oka i ucha, podczas rozmowy było ich więcej.
Niestety dla niektórych obecny prezydent Francji p. Emmanuel Macron nigdy nie będzie Napoleonem XXI w., a kanclerz Niemiec p. Angela Merkel cesarzową Europy, do jakich ról obydwoje aspirują i chcieliby się w nich widzieć.

Co do obecnego prezydenta Francji p. Emmanuela Macrona śmiem twierdzić, że trwają właśnie jego dwie kadencje jako głowy państwa: tzw. 2 w 1 – pierwsza, a zarazem ostatnia. O tym, co już dziś myślą o nim Francuzi świadczy jego poparcie w społeczeństwie, a wysokie to ono raczej nie jest.

Komentarze

  1. Podobnie jak z pisem i kaczyńskim. Może nie pierwsza,ale na pewno ostatnia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi