Niestety, ale głupoty (jak dla mnie
potężnego ubytku intelektualnego) ciąg dalszy.🤬
Co mam na myśli❓
Za trochę więcej niż dobę, kolejny
raz przesuniemy zegarki na czas zimowy🤬🤬🤬. Od jutra, de facto przez pół roku, będziemy
okradani zarówno z dłuższego dnia, jak i z portfela, gdyż mówienie o
oszczędnościach za energię elektryczną możemy schować pomiędzy (najżałośniejsze
i najgłupsze dla naiwnych) bajki.🤬😡
Moje stanowcze NIE dla czasu zimowego
i do ciężkiej cholery wyślijmy go raz na zawsze na ten śmietnik historii❗❗❗
Pisałam o tym już wcześniej, ale
powtórzę i dziś: mamy do czynienia z sytuacją, gdy jesteśmy z premedytacją
pozbawiani dłuższego dnia❗🤬 Tej
więcej godziny słońca, jasności, co zwłaszcza zimą stanowi szaleństwo,
podczas miesięcy, kiedy i tak mamy naszej dziennej gwiazdy tak (ZBYT❗❗❗) mało❗❗❗
Niech nikt nawet nie próbuje
przekonywać mnie, bym zdanie zmieniła❗ Nie ma najmniejszego sensu tego robić,
więc odpuścić❗ Równocześnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że mogę
wcześniej wstać, w ten sposób „odebrać” sobie „ukradzioną” godzinę❗
Tak się składa, iż akurat nie mogę.
Pragnę, by jak najpóźniej robił się zmrok.
Dłuższe i cieplejsze popołudnia, wieczory, by
móc się nimi cieszyć, mieć więcej naturalnego światła, Słońca🌞 i w tej samej postaci witaminy D3💛 . Ten kto tego nie wie, nich się
dowie jest ona niezmiernie istotna
dla naszego zdrowia i samopoczucia, (lepszego❗) dodając organizmowi energii😊, chęci do życia, działania, poprawiając nastrój❗ Zwłaszcza w niestety naszym
klimacie, którego nie waham się określić mianem koszmarnego, przez ponad pół
roku terroryzują nas jesień
i zima🤬😢. Klimat mamy beznadziejny i nie ma, co ukrywać.
Mówi się, także, że Polacy są narodem
smutnym, marudnym, na wszystko narzekamy. Pomijając, iż realnie patrząc, to nie
mamy zbyt wielu powodów do radości (dzięki naszym rządzącym, serwującym nam z
każdej strony utrudnienie życia🤬), to naukowcy udowodnili już dawno: dłuższe,
cieplejsze dni, większa ilość Słońca wpływają na nasze samopoczucie i nastrój❗ Więcej naszej dziennej gwiazdy, miła, ciepła temperatura sprawiają, iż
mieszkańcy południa mają więcej radośni, luzu, zdrowia, optymizmu, a także
sobie przyjaźni❗
Pomijam fakt problemów
zdrowotnych, gorszego samopoczucia u bardzo wielu ludzi przy „przestawianiu
się” podczas zmiany czasu. Osoby te potrzebują „dłuższej chwili”, by dostosować
swój zegar biologiczny do nowych warunków (analogicznie jak przy podróżach
między strefami czasowymi).
Mój kolejny
argument: pracujący
po powrocie do domu również pragną dłuższego dnia, by choć odrobinę, te parę
minut, z jego dobrodziejstwa skorzystać (o czym w zimie nie ma mowy❗)❗
Jednocześnie nie zapominajmy: listopad, grudzień, styczeń, luty,
marzec są najciemniejszymi miesiącami w roku❗🤬 światło włącza się
bardzo wcześnie (właśnie to, co napisałam powyżej: kłamstwa o oszczędności
energii, a tym samym strzał w kolano samych twierdzących, głoszących te
banialuki „ekologów” i innych spod ich znaku „zielonych”!), a ludzie płacą
więcej za prąd (który i tak jest drogi, a będzie jeszcze bardziej❗😡). W sytuacji dłuższego
dnia gospodarstwa domowe mogłyby zaoszczędzić pewną część swojego budżetu❗
Oczywiście, przeciwnicy moich słów mogą
spróbować „odbić piłeczkę” mówiąc: kupujmy nowoczesne, energooszczędne
urządzenia, korzystajmy z nowoczesnych technologii, wspierajmy ich rozwój – odpowiadam
pytaniem: kogo obecnie na to wszystko
stać❓
Realnie
większość Polaków ledwo wiąże koniec z końcem🤬. Horrendalne
podwyżki wszystkiego (co obserwujemy tak naprawdę z dnia na dzień, będąc w
sklepie i kupując podstawowe, niezbędne do życia produkty❗🤬), opłaty za media.
Nie wspominam nawet o – nie daj Panie Boże – jeśli dopadnie nas albo kogoś
bliskiego choroba❗😮
To wszystko, ceny, wydatki są
naprawdę niewspółmierne do zarobków (a brak stałej pracy przez wielu to również
potężny problem, zwłaszcza w niewielkich miejscowościach, a takich regionów w
Polsce jest multum)❗😡)❗🤬
Komunikacja
stanowi następne problemy. Pociągi
będące w trasie w związku ze zmianą czasu letniego na zimowy muszą o godzinie 2.00
na najbliższej stacji zrobić godzinną przymusową przerwę, aby jechać dalej
zgodnie z rozkładem jazdy. Za pół roku natomiast o tej samej porze będą
opóźniane o 60 minut. Wniosek nasuwa się sam: czas letni to korzyść dla transportu (zwłaszcza
lotniczego) oraz branż, z których usług konsumenci korzystają w czasie wolnym:
handlu, gastronomii, rozrywki, bo dłuższe jasne wieczory sprzyjałyby spędzaniu
czasu na mieście.
Przestawienie się z czasu letniego na
zimowy sprawia, także problemy
systemom informatycznym. Łącznie mówimy o olbrzymich kwotach
spowodowanych wieloma czynnikami, w tym: dodatkowe koszty zaprogramowania,
dodania wyjątków do rożnego rodzaju programów, stron internetowych, silników
bazodanowych.
Nie będę ukrywać, z zadowoleniem
przyjmuję wiadomości, że wielu ludzi jest podobnego do mojego zdania❗👍👏😀
Your arguments about the practicality and benefits of longer daylight hours during the winter months are well articulated. It's clear that many share your sentiments, and it’s always important to voice these thoughts for potential change. Thank you for sharing your perspective! Happy weekend. I hope it's a happy one for you. I’ve just posted something new, and I'd love to hear what you think. Please give it a read! https://www.melodyjacob.com/2024/10/the-social-media-trap-of-judging-relationships-by-one-sided-narratives.html
OdpowiedzUsuńHi Melody!
UsuńMelody, I’m very happy you enjoyed my post :) I really don’t like winter time! I love: sunshine, spring, summer, high temperature, colors, flowers!
I thank you for your kind words, wishing you a nice weekend. I’m happy, because today my mother got out of the hospital :) Unfortunately, but now there will be a wait for the result of the c-section test...
Melody, I greet you too and I wish you and your loved ones all the best and I wish you, above all, good health!!!
P.S.
Melody, I read your last post. You brought up a very important topic!
Sera ,sono rimasta quasi senza followers.Sarò felice se tu seguissi il mio blog.Notte
OdpowiedzUsuńHi Olga!
UsuńI thank you for your message. I will be reading your blog of course!
Olga, I wish you a good Sunday!
Oj, zgadzam się z Tobą co do ledwo wiązania koniec z końcem Polaków.
OdpowiedzUsuńOstatnio przeczytałam, że aż 27 procent (!) Polaków zarabia minimalną krajową!
NO i zgoda co do zmiany czasu... Np. w Korei jej nie ma a jakoś żyją xD
Pozdrawiam serdecznie
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Wychodzisz do pracy ciemno, wracasz z pracy ciemno. Zero dnia, chęci do czegokolwiek. Słońce, jasność, bardzo dużo nam daje. Dużo chęci i energii
OdpowiedzUsuńhttps://kobiecyswiatmamy.blogspot.com/
Dokładnie! Zmiana czasu na zimowy jest tragiczna zwłaszcza dla nas, dla ludzi z naszej szerokości geograficznej. Mieszkańcy południa Europy na pewno nie odczuwają tego, aż tak bardzo, bo mają cieplejszy klimat i teoretycznie na zabrana godzina Słońca, aż tak bardzo ich nie boli.
UsuńKarolina, dzięki za komentarz i pozdrawiam Cię serdecznie!
Gdzieś zniknął mój komentarz :(
OdpowiedzUsuńChciałam się z Tobą zgodzić w dwóch sprawach.
Po pierwsze - też uważam, że zmiana czasu jest zbędna. W takiej Korei Płd. nie zmieniają go i jakoś funkcjonują :)
Po drugie - smutna prawda jest taka, że Polacy ledwo wiążą koniec z końcem.
Aż 27 procent Polaków charuje za najniższą krajową.
Pozdrawiam serdecznie
Cześć :)
UsuńPięknie dziękuję Ci za czytanie mojego bloga :) Miło mi, że zgadasz się z tym, co napisałam.
Mówiąc o zmianie czasu, to kiedyś czytałam, że Miedwiediew, jak został prezydentem pierwszą jego decyzją było właśnie zlikwidowanie casu zimowego. Czy to jest prawda nie wiem, bo nie sprawdzałam, ale jeśli tak, to, co by nie mówić o nim, akurat w tej kwestii miał rację!
Ubóstwo Polaków, niestety, ale prawda jest taka, że sytuacja jest tragiczna w naszym kraju. Zwłaszcza w małych, niewielkich miejscowościach, gdzie trzeba mieć potężne szczęście i znajomości, by w ogóle pracę dostać! I błagam niech nikt nie mówi, że praca jest na wyciągnięcie przysłowiowej ręki, bo to zwykłe kłamstwo! Owszem są oferty, ale w większości dla mężczyzn, dla wszystkich najwięcej propozycji jest dla psychologów i pedagogów. Po za tym większość pracodawców chce przyjmować do pracy, ale na staże, prace interwencyjne i podobne, gdzie dostaję refundację z urzędu pracy. Pytam się: co to za praca na pół roku, czy kilka miesięcy, a później przysłowiowa "zielona trawka"? Inna też sprawa, że urzędy pracy chciałyby, gdyby taka osoba, której pomagają tym stażem, czy podobnym zatrudnieniem w tym czasie znalazły sobie sami pracę!
Ceny natomiast, jak napisałam w poście rosną z dnia na dzień! Nic nie kupisz i nie ma 100 zł czy 150! A gdzie opłaty, nie daj Boże choroba! Dziwić się, że duży procent młodych ludzi mieszka z rodzicami, nie chcą zakładać rodzin, czy kupować mieszkań!
Niestety, ale powyższe kwestie to porażka każdego kolejnego rządu!!!
Jeszcze raz dzięki za komentarz i pozdrawiam Cię serdecznie życząc miłego nowego tygodnia!
Ze zmianą czasu jak ze wszystkim, jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze :D
OdpowiedzUsuńNiestety, właśnie te pieniądze żądzą światem :( Tak, naprawdę my się nie liczymy. To przykre, ale prawdziwe, na co szczerze mówiąc biorą mnie diabli!
UsuńTo, co teraz napiszę nie jest absolutnie żadną reklamą, ale polecam Ci czytać miesięcznik "Świat wiedzy". Ja czytam go już od bardzo dawna. Pokazywana jest w nim prawda, jak np. działają formy farmaceutyczne, dlaczego lekarze przepisują takie, a nie inne leki, chociaż można je zastąpić innymi, dlaczego jesteśmy przez elity oszukiwani, czy rzeczywiście firmy produkujące pożywienie na terenie UE są one produkowane w Europie. Kiedyś np. też był ciekawy materiał o tym, że normy różnych pierwiastków chemicznych, pestycydów i podobnych niby taki, jak ma obowiązywać w UE, a tak naprawdę normy mogą być przekroczone, gdyż dane owoce/warzywa są uprawiane na innym kontynencie. Szok, jak premedytacją jesteśmy niszczeni.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego wtorku!
Może w końcu doczekamy dnia aż zrezygnujemy przestawiania czasu . Słońce daje tyle pozytywnej energii
OdpowiedzUsuńŻeby stało się to jak najszybciej!!! I mam propozycję (z gatunku tych nie do odrzucenia!) niech to się stanie, kiedy za pół roku zmienimy czas na letni!!!!!!!!
UsuńPozdrawiam :)
Boa tarde de segunda-feira. Obrigado pela visita e comentário. Concordo com suas sábias, palavras minha querida amiga Anna. No Brasil, temos uns 5 ou mais anos que não temos o horário de verão.
OdpowiedzUsuńHi Luiz!
UsuńLuiz, I'm glad that you agree with my opinion about the time change!
My good friend, I salute you!
Zgadzam się z Twoimi argumentami, bez sensu jest ta zmiana czasu, wolałabym dłuższe dni. Do tego wszystkiego mój kot przez tą zmianę czasu obudził mnie dzisiaj o 5 zamiast o 6 ☹️
OdpowiedzUsuńMartyno, mówiąc o kotach powiem Ci, że mój często budzi się w nocy żeby coś zjeść i idzie spać dalej, chociaż czasem słychać, jak bawi się chwilę też.
UsuńZmiana czasu, dla mnie to masakra. Dosłownie wczoraj i dzisiaj nic mi się nie chce, a jak jest już po południu czuję, że chce mi się spać. Właśnie w tej chwili piję Plusssz Active, wczoraj było ciepło i słonecznie, a dzisiaj chociaż jest ciepło, to zachmurzone, co jeszcze bardziej mnie wnerwia...
Martyna mimo wszystko trzymajmy się jakoś!!! Pozdrawiam Cię serdecznie!!!