Dzisiaj kilka słów o ekologii.
W dniu wczorajszym głośno było, że sześcioro
młodych Portugalczyków (w wieku od 11
do 24 lat) pozwało przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka rządy 32
państw. W roli oskarżonych występują: te należące do UE, Wielka
Brytania, Norwegia, Szwajcaria, Rosja oraz Turcja, a treść
oskarżenia brzmi: niewystarczające działania w zakresie walki z
kryzysem klimatycznym.
Zarzuty stawiane powyższym rządom to między
innymi: brak ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do poziomu
koniecznego, by wypełnić cel porozumienia paryskiego zakładającego zatrzymanie
wzrostu globalne temperatury na poziomie mniejszym niż 1,5° C, niechęć
władz do walki ze zmianami klimatycznymi (mająca zdaniem
Portugalczyków) naruszająca nasze podstawowe prawa człowieka, jak:
do życia – w tym tego rodzinnego, prywatność i wolność od dyskryminacji.
Pozywający ogłosili, że zmian klimatycznych doświadczyli już na własnej skórze.
Na temat ekologii wypowiadałam się już
niejednokrotnie na blogu, więc odsyłam do wcześniejszych postów. Dotyczą
zarówno rządzących nami „elit” (chociażby TUTAJ), jak i
samozwańczej guru zatroskanych o los naszej Błękitnej Planety, „niezrównanej
bojowniczki” Grety Thunberg. Jednak szczególnie polecam słowa kogoś innego –
australijskiego dziennikarza pana Alana Jonesa, który w bardzo
mądry i inteligentny sposób, chyba (jak nikt inny❗) wypowiedział się na temat ekologicznych
aktywistów❗❗❗👏
foto Anna Hudyka |
Non so se servirà.
OdpowiedzUsuńThis will not help. The real fight against the degradation of nature, of our planet, doesn;t exist! The big corporations, the "elites" use the naive (mostly young people!) to "fight" for the climate. Why are they doing this? Because there are people who want to make a fortune out of changing the laws! Money and power is first!
UsuńOlga, I wish you a good Friday!