Zacznę
od słów, że dłuższy czas temu napisałam, iż mój blog w sporej części będzie
poświęcony Włochom. Faktycznie, wiele o Italii znajdziecie i wierzcie mi, w
tym momencie biję się w pierś,
wspominając, kiedy ostatnio ten temat poruszałam!❗😳 Powodem zaprzestania były
inne wydarzenia rozgrywające się w świecie. Jednak o Włoszech nie zapomniałam. Mam,
także przygotowanych kilka postów, które w najbliższej przyszłości zamieszczę (w
tym kolejna recenzja książki📖❗), ale do tego wspaniałego kraju powracam również
już dzisiaj.
Co
takiego napiszę❓
Niestety,
we Włoszech dobrze się nie dzieje. Wprost przeciwnie.
O
czym mowa❓
Presja
emigracji Afrykańczyków trwa, a ich liczba wzrasta w zatrważającym tempie.
Słynna Lampedusa tego naporu już nie wytrzymuje. Ja nie jestem nawet w stanie
wyobrazić sobie, co czują mieszkańcy wyspy...😥
Napór
owych osób do Europy jest przerażający, sytuacja tragiczna, a lewica
Europarlamentu odrzuca umowę
zatrzymującą łodzie z Tunezji (taxi dla nielegalnej emigracji z Morza Śródziemnego).
Eurolewica pod wodzą wysokiego przedstawiciela UE do
spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa (od 2019) pana Josepa
Borrella wyrzeka się wypłaty pomocy dla Tunezji i paraliżuje umowę zatrzymującą
wypłynięcia łodzi z migrantami (oczywiście, włoska lewica atakuje władze
wykonawczą w kwestii migrantów). Już kilka dni temu ośrodek rejestracji przybyszów
na Lampedusie (tak zwany hotspot) znajdował się na skraju załamania, a (napisał
o tym między innymi włoski dziennik „Il Giornale”).
„Il Giornale” pisze:
„Wrogowie Włoch i memorandum z Tunezją, w tym Partia
Demokratyczna, grają w otwarte karty. Żeby to zrozumieć wystarczyło zebranie
grup socjalistycznych Europarlamentu z żądaniem, by skasować umowę zawartą z
krajem północnoafrykańskim. Żądanie poprzedzone przez niesłuszne usprawiedliwienie
polityczne”.
Jak dalej podaje gazeta Bruksela obiecała
„natychmiastowy” przydział dwóch funduszy (150 i 105 milionów euro)
„niezbędnych, żeby uzdrowić finanse, przywrócić działalność krajowej gwardii, i
żeby zablokować wyjazdy migrantów”.
Oceniono, że niewykonanie zobowiązania powoduje niemożliwość
wypłacenia środków blokując walkę z handlem ludźmi – za gazetą: „Ale
socjalistów europejskich, m.in. włoską partię PD, mało obchodzą przemytnicy
ludzi”.
Włoscy politycy z partii premier pani Giorgi Meloni,
Fratelli d'Italia w Parlamencie Europejskim oceniają takie zachowanie
jako grożące niebezpiecznymi konsekwencjami. Włoski polityk, europarlamentarzysta
Carlo Fidanzy: „Niech lewica przestanie bojkotować umowę UE-Tunezja. Od
pierwszego dnia PD i lewica europejska pracowały nad kopaniem rowów.
Sabotowanie tej umowy oznacza stawanie się wspólnikiem przypływów (migrantów) i
przemytników. Odpowiedzą w tej prawie Włochom”.
Wspomniana gazeta przypomniała również wizyty
premier Giorgii Meloni i szefowej Komisji Europejskiej Ursuli Von der Leyen w
Tunezji i zawarte porozumienie z tym krajem, wskazano też na pewne
niepowodzenie tego rozwiązania.
Poniżej zamieszczam słowa polityka
europarlementarzysty pana Nicola Procaccini, który przypomniał, że „nie
rozpoczęto jeszcze realizacji umowy z Tunezją. „władzom tunezyjskim obiecano
pomoc finansową na rzecz ich straży przybrzeżnej w celu zatrzymania
przemytników”, ale „nie otrzymały one ani centa”. Pan Procaccini zaznaczył też,
że „lewica europejska prowadzi wojnę przeciwko umowie”. Jego zdaniem, takie
zachowanie „na pewno nie pomaga”.
Na kwestię niewypłacenia pieniędzy zwrócił też uwagę
na antenie RAI 3 włoski wydawca Francesco Giubilei, były specjalny doradca
ministra kultury Włoch w rządzie pani Meloni: „bez wątpienia zbliżamy się do
wyborów europarlamentarnych i uświadomiła to sobie UE”. „Prawdziwym sensem tej
kwestii jest kolejna porażka Unii Europejskiej w polityce zagranicznej”
podkreślając, że 105 milionów euro powinno zostać wypłaconych „natychmiast”, a
150 mln euro do końca roku – tymczasem: „Minęły dwa miesiące i jeszcze tego nie
zrobili” powiedział w RAI 3.
„Il Giornale”: „Wszyscy – od czołowych polityków po
członków wywiadu – pytają się, jak to jest możliwe, że w ciągu 24 godzin Włochy
doświadczają najpierw ataku Niemiec i Francji, po czym przypływu 7 tys.
migrantów”.
Co ważne komisarz spraw zagranicznych UE pan Josep
Borrell nigdy nie bronił memorandum podpisanego przez von der Leyen.🤬
Co, ja powiem w tym momencie❓
Pragnę powtórzyć moje słowa z 2019 roku i kolejny
raz postawione wtedy przeze mnie PYTANIA:
news.sky.com |
Boa tarde de quarta-feira Anna. Excelente matéria e cobertura. Espero que esteja tudo bem com você e sua família.
OdpowiedzUsuńHi Luiz!
UsuńMy good friend, I thank you for your words. It’s ok. thanks to God, it’s not very bad. Dad's cardiac issues are fine. The health problems are mostly related to the spine. My mother hasn't had all the tests yet. The tests so far have come out not too bad either! Thank God!!!
My good friend from Brazil, I salute you and I wish you a happy Thursday!!!
P.S.
In Poland after yesterday the summer weather returned!!! I’m very happy! :)