Już niedługo będziemy zajadać się pączkami :)

Moi Drodzy

W tym momencie odchodzę od spraw dotyczących nas wszystkich i polityki, bo przed nami, już za kilka dni, "tłusty czwartek" zwany „combrowym” lub „zapustami”. To ten rozpoczynający ostatni tydzień karnawału (z których najpiękniejszy jest właśnie ten w Wenecji❗❗🤩), kiedy nie patrząc na nic, bez absolutnie żadnych wyrzutów sumienia, możemy zajadać się dowoli pączkami oraz chrustami (do których przepisy mojej mamy podaję TUTAJ).

O tych pierwszych Mikołaj Rej (1505-1569), nasz wielki poeta, prozaik renesansowy, tłumacz a zarazem teolog ewangelicki i polityk, gdyż poseł na Sejm I Rzeczpospolitej pisał w jednym ze swych dzieł („Żywot człowieka poczciwego”) w następujący sposób: „Jedno z najbardziej tradycyjnych polskich ciast”

Nie jest to tak do końca, gdyż ciasta te znano już w starożytnym Rzymie, jednak nasza forma rzeczywiście znacznie się od nich różni. Odbiega. Pewne jest, że dawniej przygotowywano je z ciasta chlebowego nadziewając słoniną, boczkiem lub skwarkami spożywając w okresie zimowo-wiosennym. Od obecnych odróżniały się, także brakiem miękkości i sprężystości. Nazywano również pampuchami oraz kreplami (nazwa ta obowiązuje po dziś dzień na Śląsku). Były słone, twarde, a podawano je jako przekąskę pomiędzy daniami mięsnymi popijając mocniejszym alkoholem. Te z ciasta drożdżowego i mąki pszennej pojawiły się w średniowieczu, w XVIII wieku, a ich wykonawcami byli mnisi. Również z tego okresu pochodzi ich kulisty kształt (lekko spłaszczona kulka mieszcząca się w dłoni). Słodką formę najprawdopodobniej zapożyczono z kuchni arabskiej w XVI wieku. Wiadomo na pewno: podawano je na dworze króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (lata panowania: 1764–1795). Według historyków to właśnie wtedy rozpoczęła się tradycja spożywania pączków.

Za prekursorkę obecnych pączków uważa się Cecylię Krapf, właścicielkę słynnej wiedeńskiej cukierni z przełomu XVII/XVIII wieku. Ta właśnie pani serwowała drożdżowe kule nadziewane owocami - tak zwane pączki berlińskie.

Pączki – te tradycyjne wypełnia się marmoladą lub konfiturą, a następnie smaży w głębokim tłuszczu na ciemnozłoty kolor tak, aby były sprężyste. Następnie są lukrowane, posypywane cukrem pudrem, kandyzowaną skórką pomarańczową lub czekoladą. Zdarza się, że niektórzy nadziewają je po usmażeniu, dają też: budyń, likier, czekoladę, adwokat, toffi, a nawet twaróg. Jednak należy wiedzieć, że polskie pączki (w tym te sprzedawane jako wiedeńskie!) wcale nie pochodzą z tego pięknego miasta, lecz są tradycyjnym ciastkiem hiszpańskim!

Trzeba, także wiedzieć, że pączek chociaż można się nim zajadać w różnych częściach świata nie wszędzie jest identyczny. Wynika to z między innymi z używania specjalnej mąki oraz różnych sposobów smażenia w tłuszczu - przykładowo tylko przez kilkadziesiąt sekund, by tłuszcz nie wsiąka do środka, jak Berliner Pfannkuchen w Niemczech, Bolas de Berlim w Portugalii, Boule de Berlin we Francji i Berliininmunkki w Finlandii. Pączki brytyjskie i rosyjskie (zwane ponczikami)   podobne do  polskich, w Izraelu przygotowuje się sufganija – ich wzorem są niemieckie, na Węgrzech farsangi fánk  - nie zawierają nadzienia, które podaje się osobno, w USA doughnuts – ich kształtem jest oponka, bardzo popularną „wytrawną” odmiana jest ta z bekonem, w Turcji małe kuleczki z drożdżowego ciasta z cukrowym syropem i miodem znane jako lokma, w Japonii pączki podaje się z kremem fasolowym, w Korei mają czosnkowy smak, a w Singapurze smakiem przypominają nieco sushi – ciasto serwowane jest z aromatycznymi wodorostami i wasabi.



zdj. Anna Hudyka


Komentarze

  1. Boa Noite de Sábado. Obrigado pela visita e comentário. Aproveito para desejar um bom final de semana. Acho que aqui no Brasil não temos o costume de comer donut. Espero que esteja tudo bem com você minha querida amiga Anna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Luiz :)
      I thank you for visiting the blog. Everything is ok.
      Luiz I speak of doughnuts I like them very much. I like the made at home.
      My friend I salute you!

      Usuń
  2. Che dolci di carnevale deliziosi!Buona serata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Olgo! Yes, very good, but I like the most doughnuts made at home by my mother. My friend I wish you a good Monday!

      Usuń
  3. Boa tarde de domingo e um bom início de semana minha querida amiga Anna. Muita neve por aí?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Luiz! Thank you for your kind words and wishes! I wish you all the best too!
      Luiz I to answer your question: fortunately, the snow has almost completely melted (this is the case in my region), the days are longer (it gets dark at 5 pm), the temperature is higher during the day (today it was 5 degrees). I hope that it will finally get warmer and warmer... I would love it....
      Luiz I salute you!

      Usuń
  4. They look so delicious!
    Have a nice week ahead of you, Anna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Giorgio! I wish you good days too!
      Giorgio I'll confess to you I'm afraid of February 24... I'm afraid for the power plant in Zaporozhye....

      Usuń
  5. Se me ha hecho la boca agua, viendo tan ricos dulces y conocer sus historias, pero, a ver si la próxima vez que pongas algo de repostería puede poner también la receta de como se hacen, porque a mi me encanta hacer dulces para toda la familia.
    Un fuerte abrazo, amiga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Manuel :) Manuel I gave you the link to the donut recipe: first paragraph, second parenthesis, last word! But I will give you the link here too:
      https://moimokiem-bezfikcji.blogspot.com/2022/02/osodzic-tegoroczny-tusty-czwartek.html
      Manuel my friend I’m glad you liked the cakes! Doughnuts are just made by my mother now!

      Usuń
  6. Muchas gracias, Anna. ya lo he copiado.
    Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I hope the doughnuts are successful!
      Manuel I salute you!!!

      Usuń

Prześlij komentarz

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi