Srebrem po niebie

Mamy czerwiec. Powiem Wam szczerze, z jednej strony cieszę się, bo nadchodzi ubóstwiane przeze mnie lato – najgorętsza🌡 pora roku pełna Słońca🌞. Taka przynajmniej w teorii, bo piękna, słoneczna, ciepła powinna być, również wiosna, której praktycznie, za wyjątkiem dosłownie kilku dni nie mieliśmy wcale❗🤬 Co otrzymaliśmy w zamian❓ Paskudną, wstrętną prawie jesień, koniec listopada chyba najlepiej ją oddaje🤬🤬🤬. 

Napisałam już kiedyś i powtórzę: chciałabym, żeby u nas w Polsce panował klimat prawdziwie śródziemnomorski🤩 – dokładnie ten z samego południa Europy❗🤩

W każdym razie powitaliśmy czerwiec, a wraz z nim czas srebrzystych obłoków, okalają nas białe noce, bo tak my, także je mamy, nadchodząca Truskawkowa Pełnia Księżyca 11/06 (ale o tym będzie specjalny post).

Ale, czym są owe srebrzyste obłoki❓

W czerwcu i lipcu możemy obserwować tak zwane obłoki srebrzyste, czyli chmury sięgające nawet granicy kosmosu. Powstają one niezwykle wysoko – nawet do 100 kilometrów nad powierzchnią naszej Błękitnej Planety (najczęściej położone na wysokości ponad 75-85 kilometrów nad powierzchnią Ziemi). Obłoki te są najwyższymi chmurami obserwowanymi z Ziemi. W takich warunkach powstają kryształki lodu rozpraszane przez światło słoneczne, tworząc charakterystyczne, błyszczące chmury

Pochodzenie pary wodnej, z której powstają owe kryształki lodu, wciąż jest zagadką🤔. Niektórzy naukowcy twierdzę, że mogą pochodzić z mikrokomet lub pyłów wulkanicznych. Inna teoria wskazuje na wpływ lotów kosmicznych mogących rozrzucać jądra kondensacji (drobne cząsteczki, na których skrapla się para wodna, tworząc chmury, mgłę, deszcz i inne formy opadów atmosferycznych. Są to mikroskopijne zawiesiny rozproszone w powietrzu, takie jak kryształki soli morskiej, pyłki, pyły mineralne, czy też pozostałości z procesów spalania.), wokół których formują się właśnie te obłoki.

Po zmroku, półzmroku przy zmierzchu lub o świcie, kiedy Słońce znajduje się 6-16° poniżej horyzontu nad północnym można ujrzeć srebrną lub białą poświatę. Ciekawe jest, że czasami mają również kolory mogące przechodzić od niebieskiego do czerwonego. Różnica jest jednak taka, iż czerwony będzie najdalej od horyzontu, a niebieski najbliżej – odwrotnie, niż przy zachodzie słońca. W dogodnych warunkach stwarzają wspaniałe widowiska na północnym niebie.

Srebrzyste obłoki są rzadko obserwowanymi polarnymi chmurami mezosferycznymi. Mezosfera, to warstwa atmosfery naszej planety, w której temperatura maleje wraz z wysokością, nie przylega ona do powierzchni.  Jest położona nad stratosferą, oddziela ją od niej stratopauza, a pod termosferą – oddziela ją mezopauza.

Jak mówi wicedyrektor Planetarium Śląskiego w Chorzowie i autor bloga „Dotknij nieba” Damian Jabłeka: „Słońce muska atmosferę, a kryształki lodu rozpraszają nam to światło słoneczne i powodują, że widzimy błyszczące, świecące jasno obłoki (…) Mogą powstawać dosyć daleko na północ od nas, bo obiekty, które są np. osiemdziesiąt kilka kilometrów nad ziemią, jesteśmy w stanie zobaczyć z około tysiąca kilometrów. To znaczy, że mogą utworzyć się gdzieś nad Bałtykiem, a my nawet z południa Polski jesteśmy je w stanie zobaczyć.”



zdj. Anna Hudyka

Komentarze

  1. Io adoro la primavera con il clima mite.L'estate col caldo soffocante in Friuli è già arrivato,il caldo mi disturba il sonno.Io sto molto male abbiamo 28 gradi in casa.Olga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga, I love, I love high temperatures and day and night! I also like dry, warm south wind, blue sky and sun!!!!!!!!
      I very much dislike: cold, winter, rain (more than half an hour, that's the max!), north wind, snow and no sun!!!!!!
      I would like spring and summer all year round!!!!!!!!!!!

      Usuń
  2. Pogoda już się trochę polepszyła, ale też bym chciała, żeby w Polsce panował klimat śródziemnomorski 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że w przyszły piątek będzie bardzo ciepło i słonecznie, bo planuję jechać do Krakowa. Martyno, pozdrawiam Cię i życzę Ci fantastycznego weekendu!!!

      Usuń
  3. Io adoro tutti i mesi da settembre a gennaio, sebbene accolga volentieri anche la primavera e l’estate, ma il caldo intenso non lo sopporto. Ciao Anna, buona fine di settimana.
    sinforosa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Sinfo,
      I'm the complete opposite opinion! I hate autumn and winter!!!! I wish autumn and winter weren't in Poland!!! Autumn and winter have are disgusting and have only negative points: short days, too much dark, not enough sun and natural vitamin D, no colors, only gray, low temperature, wet, cold, smog, bad air quality, expensive house fuel charges, I don't like: jackets, hats, gloves and scarves. I love very warm and dry, full of sunshine days!!! I like dry, south wind too! I like very warm nights too!
      On long, warm, sunny days, people want to live, people have energy to live and people have a better mood.
      Sinfo, I salute you :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi