I nadszedł (niestety😑) pierwszy dzień
jesieni🍁🍂 (w przypadku zimy❄⛄ będzie owe „niestety” po stokroć❗). Z tej okazji kilka
słów o jednej z polskich tradycji.
Polskie dożynki są dzisiaj
celebrowane jako przede wszystkim rolnicze święto plonów, ludzi ziemi, dobrze wypełniony
obowiązek rolników wobec kraju. Uroczyście obchodzi się je zwłaszcza w gminach
wiejskich i ośrodkach kultu religijnego.
Jak napisałam już
kiedyś mówimy o prasłowiańskim obrzędzie wywodzącym się z czasów pogańskich
przypadającym pierwszego dnia jesieni, równonocy jesiennej 22/23 września i obrzędy
pierwotnie wiązano z kultem roślin oraz drzew.
Jedną z polskich
tradycji są tak zwane wieńce dożynkowe będące obok chleba najważniejszym
symbolem tej szczególnej uroczystości. Często można je porównać do prawdziwych
dzieł sztuki ludowej.
Stanowią
atrybut, a zarazem świadectwo zebranych plonów, który podczas uroczystej mszy
świętej odprawianej jako dziękczynienie za zbiory święci kapłan. Następnie na
czele korowodu zostaje przeniesiony na miejsce gdzie odbywa się obrzęd dożynkowy
– to tak zwane obtańczenie (lub ośpiewanie) wieńca. Mowa o odgrywanych krótkich humorystycznych, z przyśpiewkami
scenkach związanych ze swoim regionem lub krajem w ludowych strojach. Dzisiejszym dożynkom
towarzyszą, także wystawy i konkursy na najpiękniejszy wieniec, co ma propagować
sztukę wyrabiania tych tradycyjnych.
Wieniec
będący wyrazem dumy, a zarazem radości z zebranych plonów musi prezentować się
okazale, stąd dbałość o najdrobniejszy szczegół, by był pięknym, dumnym,
zachwycał wyglądem, dlatego pomysły na najróżniejsze kształty i misterne
przygotowanie.
Najważniejsze
przy wykonaniu, to zakaz używania jakiegokolwiek metalowego elementu, czy też
gotowego zakupionego wcześniej. Powstaje poprzez oplecenie szkieletu zrobionego
z wikliny lub z innych giętkich gałązek. Wszystko mają łączyć lniane sznury
oraz nici. Ramiona wieńca wraz z poszczególnymi częściami konstrukcji oplatają
kłosy zbóż. Co ważne powinny znaleźć się wszystkie gatunki rosnące w Polsce, a przynajmniej cztery podstawowe: żyto, pszenica,
jęczmień, owies. Ciekawostką jest, że najpierw podstawę tradycyjnego wieńca
stanowiło koło, po którym przeobraził się w proporcjonalną
koronę o 4, 6 lub 8 ramionach i wiły go najlepsze żniwiarki. Dopiero
później przeistoczył się bardziej wyszukane kształty. Dzisiaj są nimi symbole
zarówno chrześcijańskie, jak i państwowe łączące tradycje kościelne z
patriotycznymi. Mają też zgodnie z
tradycją uosabiać urodzaj oraz dostatek. Przyozdabiają go: polne kwiaty, zioła,
owoce (zabronione są jednak te południowe, ponieważ nie rosną one w Polsce),
warzywa, jarzębina i inne dary przyrody, z których człowiek może korzystać oraz
dodatki w postaci wstążek i podobnych rzeczy. Dawniej
również w środek wkładano żywe pisklęta, gąski lub kaczki, a nawet sadzano
koguta, wszystko wynikające z wiary, iż zapewnią w gospodarstwie zdrowy
przychówek.
Najważniejszą
część wieńca stanowi jego zwieńczenie – najczęściej umieszczony na szczycie symbol
religijny: krzyż, hostia, monstrancja.
Dożynkowe wieńce przepełnia symbolika. Oprócz, że on sam uosabia
dostatek, urodzaj, radość rolników z zebranych plonów, na przykład korona
ucieleśnia Matkę Boską - Królową Polskich łanów zbóż, krzyż - wiarę katolicką, kwiaty
– radość, wstążki powiewające na wietrze - swobodę.
Dawniej obchody dożynek rozpoczynało wicie wieńca z pozostawionej na
polu po żniwach garści zbóż. Symbol ciągłości
wegetacji i urodzaju. Ścinał je w uroczysty sposób najlepszy żniwiarz wręczając
żniwiarkom, by uplotły z nich wieniec. Rolnik żegnał też pole
znakiem krzyża.
Wieniec nazywano
również „plonem” i do kościoła niosła go na głowie lub wyciągniętych rękach najlepsza
żniwiarka. Czasami towarzyszyli jej pomagając inni żniwiarze i parobkowie. Następnie
szedł korowód odświętnie ubranych chłopów z przybranymi kwiatami sierpami i
kosami na ramionach. Po poświęceniu przez kapłana w świątyni wieńca uroczysty
pochód przechodził do dworu lub domu gospodarza dożynek. Tam
odbywały się dalsze uroczystości. Sam wieniec przechowywano na następny rok, a wykruszone z
niego ziarna wrzucano do worków z ziarnem siewnym.
Pomimo, że wywodzące się z czasów pogańskich dożynki dużą popularność
zyskały w XVI wieku, kiedy w Polsce istniała gospodarka folwarczno-dworska.
Narodziły się jako święto chrześcijańskie.
W Polsce XX wieku w okresie międzywojennym pojawiła się
tradycja obchodów dożynek gminnych, powiatowych i parafialnych. Obrzędy żniwne
stanowiły manifestację odrębności warstwy chłopskiej. Często łączono je z
wystawami rolniczymi, festynami i występami kapel ludowych.
Po wojnie w czasach PRL-u (najgorszym czasie, kiedy Polska
nie była suwerennym państwem, lecz tak naprawdę po II wojnie światowej
rozpoczęła się jej okupacja przez Moskwę🤬) nie zaniechano dożynek, jednak
komunistyczne władze nadały im charakter świecki. Religijny powrócił po 1989
roku, gdy zaczęto składać dziękczynienie Bogu i Matce Boskiej za urodzajne
plony. Współcześnie dożynki stanowią formę lokalnych pikników, połączonych z
mszą świętą. Dawny blask i magia Święta Plonów z biegiem czasu zatraciła się.
Great post, Anna ... it underlines the importance of maintaining cultural heritage. And thank you for giving, through your pictures, the opportunity to see those typical Polish clothes.
OdpowiedzUsuńI hope in Autumn you will have good weather in Poland :-)
Have a nice weekend!
Hi Giorgio! My good friend in my opinion tradition and culture are very important for the nation, the state, the people... I believe that tradition and culture must be cultivated. They can’t be forgotten!!!
UsuńI want to show other people Poland too and our national heritage.
P.S. Today, fortunately, the weather was better - it was sunny and warmer!
Giorgio I wish you a good Sunday and let's keep our fingers crossed for the victory of the real Italy!