Kłamstwo Lidla i problem z Biedronką

❗❗❗Dzisiaj na moim blogu będzie specjalny post – dokładnie ostrzeżenie, jak oszukują nas duże sieci handlowe – super i hipermarkety. Sama w ostatnim czasie doświadczyłam tego dwukrotnie – w Lidlu oraz w Biedronce.🤬

Obie historie miały miejsce w końcówce listopada 2024 roku.

Pierwsza związana jest z Lidlem. W smartfonie posiadam aplikację i każdego dnia dostają kupony, na towar, który po ich aktywizacji mogę nabyć po niższej cenie. Tak też było w dniu 22.11.2024 roku. Zostałam poinformowana, że następnego dnia (to jest 23.11.2024) będzie możliwość zakupu masła w cenie 4,99 zł, przy zakupie 3 sztuk.

Oczywiście kupon aktywizowałam i następnego dnia udałam się do sklepu. Stojąc przy kasie podałam numer telefonu. Jakie było moje zdziwienie, gdy usłyszałam, iż…kupon nie jest aktywny❗🤬 Pani przy kasie spróbowała operację powtórzyć, jednak słowa były identyczne: nie mogę skorzystać z promocji❗🤬

❗UWAGA: „brak aktywności kuponu” stanowiło absolutną bzdurę❗🤬

Po powrocie do domu sprawdziłam jednak telefon – kupon był aktywowany27.11.2024 skontaktowałam się z biurem obsługi klienta sieci Lidl przedstawiając moją sprawę.

Jaką odpowiedź otrzymałam

Najpierw podziękowano mi za kontakt, następnie poproszono o numer telefonu, e-mail wskazany przy rejestracji oraz ostatnie 6 cyfr karty Lidl Plus, co też zrobiłam. Następna wiadomość, którą otrzymałam stanowiło kłamstwo – zwyczajnie zostałam okłamana❗🤬

Pan odpisał mi:

Kupon został aktywowany, natomiast na podane dane w systemie nie ma e-paragonu za zakupy z dnia 23/11. Brak paragonu świadczy o nieprawidłowym zeskanowaniu aplikacji

do prawidłowego naliczenia rabatów, niezbędne jest zeskanowanie karty Lidl Plus. Informacje o tym widnieją w kuponach oraz ofertach w aplikacji. Brak e-paragonu, świadczy o braku skanowania aplikacji. W zaistniałej sytuacji nie mam możliwości pozytywnego rozpatrzenia reklamacji.

Pozdrawiam

Powtarzam: powyższe słowa stanowią jawne kłamstwo❗🤬 DlaczegoPonieważ wielokrotnie wcześniej – jak i później – rabaty, były mi naliczane po wcześniejszej aktywizacji kuponu, gdy przy kasie podawałam wyłącznie mój numer telefonu❗❗❗ To też napisałam osobie, która z Lidla przez Messengera skontaktowała się ze mną. Niestety na tę moją uwagę odpowiedzi już nie otrzymałam❗🤬

Druga sytuacja związana jest z Biedronką.🤬 Otrzymałam wiadomość na telefon, że naliczono mi rabat w wysokości 10 złotych. Będąc na zakupach przy kasie wspomniana kwota nie została mi odliczona🤬. Obsługująca mnie pani powtarzała operację trzykrotnie, jednak było identycznie.

Również w tym przypadku skontaktowałam się z biurem obsługi klienta sieci. Po przedstawieniu zażalenia otrzymałam ponownie kupn z rabatem do wykorzystania w dowolnym terminie.👍

Oczywiście, można powiedzieć, że powyższe kwoty nie są zbyt „wygórowane”, jednak miałam możliwość niższej zapłaty za towary, więc dlaczego miałam z tego nie skorzystać❓❓❓ Dlatego postanowiłam walczyć „o swoje”, gdyż mi się to najzwyczajniej w świecie należało❗❗❗

Dlaczego postanowiłam napisać o tym na blogu

Ponieważ, jak się okazuje sieci oszukują nas na każdym kroku, jeśli tylko im się to uda❗🤬 Inaczej, jak oszustwem nazwać się tego nie da❗🤬 Niestety, wielu klientów udaje się oszukać – zwłaszcza osoby robiące większe zakupy, które nie sprawdzają paragonów i nie wiedzę, iż rabaty nie zostały im naliczone, co de facto stanowi okradzenie❗❗❗

Apeluję o to, żebyśmy nie dawali się oszukiwać – skrupulatnie sprawdzali wszystko przy kasach i pytali, czy rabaty ostały nam naliczoneTe wielkie sieci zarabiają olbrzymie pieniądze dzięki nam, którzy robimy w nich zakupy, więc, gdyby byli uczciwi w ten sposób by nie postępowali❗ Mało: postępując w taki sposób jawnie pokazują brak szacunku nawet do samych siebie❗





Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi