Black Friday po polsku. Żerowanie na naszej naiwności

Kika słów o zakupach. Dlaczego❓ Ponieważ jesteśmy w okresie Black Friday

W USA, to piątek po Święcie Dziękczynienia, kiedy odbywają się największe w roku sklepowe wyprzedaże i obniżki cen. Można nabyć różne rzeczy po dużo niższych cenach, niż normalnie (włączając w to całoroczne promocje). Dzień rozpoczyna sezon zakupów przed Dniem Świętego Mikołaja (6/12), a zarazem Bożym Narodzeniem.

Jak wygląda prawdziwy Black Friday❓

Większość sprzedawców otwiera sklepy we wcześniejszych godzinach jednocześnie zamykając później, niż zazwyczaj. Niektóre czynne są, także nocą. Wszystkie zabiegi mają na celu przyciągnąć, jak największą ilość klientów. W USA są np. przypadki, że pracodawcy dają swoim pracownikom dzień wolny doskonale wiedząc, iż oni i tak wezmą wtedy urlop. Black Friday jest najbardziej pracowitym dniem dla handlowców, zwiększa o spory procent wyniki sprzedaży w skali rocznej. Ponadto handlowcy chcą (i realnie dążą do tego❗) sprostać wymaganiom klientówPodczas wyprzedaży przygotowują specjalne oferty, przykładowo na wybrane produkty mające szansę trafić w gust odbiorców. Część stron internetowych już miesiąc wcześniej publikuje dokładniejsze informacje o proponowanych promocjach, by w ten sposób umożliwić potencjalnym klientom zaplanowanie zakupów.

Tutaj trzeba zaznaczyć, że w dzisiejszym świecie konsumenci mają wysokie wymagania. Pragniemy kupować produkty najwyższej jakości w przystępnych cenach oraz robić zakupy w dogodny sposób, kiedy i w jaki sposób chcemy. To wszystko stanowi spore wyzwanie dla sklepów pragnących równocześnie sprzedać jak najwięcej oraz jak najszybciej.  

Jeszcze jedno: obecnie Black Friday, to już nie tylko USA – stało się niemal tradycją w skali całego globu. 

Również od dawna uczestniczy w nim Polska. Szkoda tylko, że w naszym kraju w  większości mamy do czynienia z robieniem z nas (przepraszam za słowo❗) głupków❗🤬 Zgadzamy się na wykorzystywanie naszej naiwności, porywania się na wszelkie promocje bez wcześniejszego się zastanowienia.🤬

Tegoroczny Black Friday wypada 29/11.

Jak napisałam powyżej, naprawdę szkoda, iż w Polsce Czarny Piątek stanowi ten prawdziwy, tylko z nazwy mając z nim realnie niewiele wspólnego. Określam go wprost, jako dzień żerowania sklepów, ich właścicieli na naiwności kupujących.

Dlaczego tak uważam

Ideą Black Friady jest sprzedaż różnego rodzaju towarów po najniższych cenach. Powtórzę: stanowi największe obniżki cen w roku❗ Właśnie tego jakoś nam trudno dopatrzeć się jest, patrząc na półki oraz ceny artykułów w rodzimych sklepach w tym dniu.🤬

Żałosne jest, że niestety do dużej większości tutejszych różnej maści biznesmenów (lub koncernów mających swoje siedziby w Polsce) jakoś nie może dotrzeć, iż wzorując się na zagranicznych kolegach z branży mogliby nie tylko dać możliwość nabycia określonego towaru wielu potencjalnym nabywcom, którzy widząc o połowę niższą cenę zapłaciliby, ale także zwiększyć (i to o duży procent❗) dochody. Prędzej ktoś jest w stanie wydać przykładowo 1 tys. zł, niż drugie tyle, bo nie każdego stać na taki wydatek, w dodatku na coś bez czego można się obejść.

Przykładowo: aparat fotograficzny, DVD, tablet, PlayStation nie są czymś tak niezbędnym do życia niż np. pożywienie, lekarstwa czy buty na zimę. Gdyby sprzedawcy zrozumieli czym naprawdę jest Black Friday można by było mówić o jego rzeczywistej obecności w Polsce.

Niestety, chytrość, pazerność nie pozwolą🤬.  Nie od dziś widzę reklamujące się już na Black Friday sklepy oferujące niby te potężne obniżki. 29/11 (a w części nawet wcześniej) w ich wnętrzach, na wystawach, plakatach widoczne napisane wielkimi literami, by nikt nie przeoczył jedno, jakże ważne słowo: „SALES”.

Jak sytuacja realnie wygląda

Powtarzam: kpiny z naiwności nas klientów.🤬 Naciąganiem, byśmy omamieni nachalną reklamą wstąpili i wydali pieniądze.🤬

Co tak naprawdę widzimy/zobaczymy❓

Naszym oczom ukazuje się widok realnie niemający nic wspólnego z obiecankami❗🤬 Ceny niewiele niższe od wcześniejszych, porównywalne do tych ze zwykłymi promocjami w przeciągu roku.

Sama jestem tego przykładem.

Kiedyś planowałam zakupić tablet. Myślałam zrobić to w Black Friday w Media Expert licząc na konkretną obniżkę. Jak było❓ Cena dokładnie 100 zł niższa, jak podczas innych promocji, chociażby kilka miesięcy wcześniej w maju przed I Komunią Świętą.

Nie tak dawno temu w tym samym sklepie rozmawiając ze sprzedawcą o aparacie fotograficznym firmy Nikon kosztującym wtedy w różnych sklepach do 1.850 zł zapytałam o przybliżoną cenę podczas Black Friday❓ Usłyszałam: jeśli zostałby objęty promocją mógłby być tańszy o 50 zł, na pewno nie więcej. Tego samego dnia sprawdziłam cenę aparatu w innych sklepach. W jednym kosztował 100 złotych mniej i to bez „promocji”.

Kolejne czarnopiątkowe „promocje”. Rossmann. Drogeria, kiedy zawsze bombarduje nas informacjami o obniżkach cen perfum. Realnie❓ Ceny takie, jak zazwyczaj podczas promocji. Jednocześnie mówiąc o niemieckiej sieci pragnę zauważyć, że ceny w niej (zarówno tych kosmetycznych, jak i chemicznych) są sporo droższe, niż gdzieś indziej. Odnosząc się jeszcze do samych perfum, większość, kiedy sklep oferuje je jako promocja, w innych drogeriach cena jest niemal identyczna, kiedy są bez promocji❗

Podobny system – Empik. Również i tutaj książki (oraz inne rzeczy) są droższe, niż w innych księgarniach oraz sklepach. Nie raz chciałam kupić jakąś i porównywałam ceny, więc mam porównanie.

Jaki z tego wniosek❓

Wszystkie sklepy wychodzą na swoje zawyżając ceny.

Mówiąc o sklepowych „dekoracjach” czarnopiątkowych oczywiście może się też zdarzyć, że u góry rzeczywiście zobaczymy przekreśloną cenę wyższą – tylko, będzie najpewniej dopisaną specjalnie na tę okazję. Do zapłaty tak naprawdę wcześniejsza – wczorajsza i sprzed kilku dni.🤬

Słyszałam również o przypadkach, iż w niektórych sklepach wcześniej robi się podwyżkę, by następnie cenę obniżyć (do tej wcześniejszej).🤬

Inne „chwyty”: metki naklejone na metki. Częsty przypadek z wiszącymi planszami o promocji np. do 75% - ale uwaga❗ Mniejsza cena wyłącznie na niedrogie, nieznaczące artykuły, te naprawdę kosztujące grosze. Sztucznie zawyżone ceny, do tego stary asortyment.🤬

Niektóre rzeczy będę rzeczywiście tańsze, ale czy realnie kwota 100 czy 150 zł na czymś, początkowo kosztującym 2,5 tys. albo obniżki o 30 % - 50 %, które pojawiają się na normalnych sezonowych wyprzedażach, to rzeczywiście ta największa w roku promocja❓

Uważam, iż zaobserwowana przeze mnie już dawno sytuacja jest kuriozalna. To wprost żenujące reklamowanie się sklepów wszem i wobec promocjami realnie nieistniejącymi.🤬

Niestety podobnie, jak Black Friday (który pokazuje tylko jak bardzo my wszyscy klienci przepłacamy przez cały rok, bo nie oszukujmy się sklep nie traci na tych czarnopiątkowych promocjach, może czasami, trochę, ale generalnie pieniądze w kasach muszą się zgadzać), również okres zapoczątkowany tym dniem mają miejsce wyłącznie krajach, gdzie nie królują chciwość, wyzysk, jak w Polsce. W naszej Ojczyźnie mamy do czynienia z żerowaniem na klientach.🤬 Sprzedawcy doskonale wiedzą: nadchodzi czas Mikołaja, Bożego Narodzenia i prezentów kupowanych przez nas. Chcemy swoim bliskim choć ten jeden raz w roku podarować coś wartościowego, a żeby to zrobić musimy sięgnąć głęboko do portfela.


 


Komentarze

  1. Es una oportunidad de comprar pero en mi pais y por lo que dices tambien en el tuyo suelen ser ofertas caza tontos. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi!
      I thank you for reading my post. I'm sorry that in your country also on Black Friday people are cheated...
      I salute you and I wish you a good Friday!

      Usuń
  2. Boa noite de quarta-feira minha querida amiga Anna. Aqui no Brasil, existem muitos golpes, nesse dia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Luiz.
      My friend deceiving people is disgusting! I speaking of Black Friday, I will not be doing any ‘promotional’ shopping then.
      I salute you!

      Usuń
  3. Trzeba uważać na tego typu niby promocje... KIedyś w jakimś sklepie miałam upatrzony płaszcz za 600 zł. Czekałam więc na wyprzedaże po sezonie - i rzeczywiście - widniała cena 600 złoty, który to łaszek był przeceniony niby z 800 zł.
    Tak samo wykupywałam na bolsatboxgo pakiet oglądania meczów. Zawsze płaciłam za niego 20zł miesięcznie. JEdnak pewnego dnia podwyższono cenę do 40 zł, jednocześnie okłamując, że jest przeceniony z 50 zł
    Tak więc te promocje w większości przypadków to oszustwo xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć i dzięki za komentarz!
      Mówiąc o Polsacie Cyfrowym również jestem przykładem, jak oszukuje firma pana Z. Solorza!!! Dlatego już od dłuższego czasu nie korzystam ani z telefonu, ani z Internetu w tej firmie! Mam tylko Polsat Cyfrowy. O tym, jak Polsat Cyfrowy robi kanty pisałam też na blogu i jak zostałam przez nich oszukana ora jak wyglądało - i ile trwało - wyjaśnianie sprawy! Szczęście, że wygrałam ja!
      Co do promocji na Black Friday i innych, to na pewno w ten dzień nie zrobię żadnych "okazyjnych" zakupów i nie dam się wykorzystać.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Black Friday also in Italy since the 21st November to the 2nd December.
    Greetings from Italy, my dear friend :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Giorgio,
      My friend, in Poland for the past few days stores have been advertising in the media that it's “Black Week”, but I wrote in Poland stores mainly cheat customers :(
      Unfortunately, but dishonesty reigns supreme :( This is sad, but true.
      Giorgio, I salute you!

      Usuń
  5. To pić na wodę a nie Black Friday 😂Dziwi mnie że ludzie dzień dają się nabierać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Venus, ja nawet nie mam najmniejszego zamiaru patrzeć na "promocje" za tydzień i obecnie, bo nie mam zamiaru wydawać niepotrzebnie pieniędzy.
      Venus, pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci miłego weekendu!

      Usuń
    2. Jeszcze rozumem jak ktoś coś konkretnego chce kupić np jeansy

      Usuń
  6. Moi Drodzy!!!!!!!!!!!!!!
    Mówiąc o „PROMOCJACH” podzielę się z Wami przykładem tej dzisiejszej w LIDLU:
    Dzisiaj w Lidlu miała być promocja na masło (jego cena przy zakupie 3 sztuk miała wynosić 4,99 zł za jedną sztukę, promocja wraz z aplikacją). Kupon, który dostałam na telefon aktywowałam. Co było przy kasie? Po podaniu mojego numeru telefonu okazało się, że …kupon nie jest aktywowany! Ponieważ zakupy robił mój tato przedzwonił do mnie, że pani w kasie mówi, że kupon nie jest aktywowany. Ja zdziwiona (zdziwiona, ponieważ to nie pierwszy raz, gdy rodzice po aktywowaniu przeze mnie kuponu robili zakupy w LIDLU i po podaniu mojego numeru telefonu promocja działała) sprawdziłam i był (co może potwierdzić jeszcze jedna osoba). Tato jeszcze raz podał mój numer telefonu, jednak pani w kasie stwierdziła to samo, co wcześniej: kupon nie jest aktywowany, co jest BZDURĄ!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Στην Ελλάδα η πρακτική της black Friday εισήχθη για πρώτη φορά το 2015 ενώ από το 2016 άρχισαν να την εφαρμόζουν όλο και περισσότερες εταιρείες
    Η Μαύρη Παρασκευή γίνεται σε πολλές περιπτώσεις
    Ημέρα Μεγάλης Απάτης

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Morpheus!
      I, today, was at the big mall and everywhere you could see ads with the word “promotion”. What is the truth? Prices cruelly high and disproportionate to the earnings of most “normal” Poles!
      Morpheus, I salute you!

      Usuń
    2. Δυστυχώς Άννα και στην Ελλάδα το ίδιο
      Και φαντάζομαι πως παντού ισχύει το ίδιο
      Αν υπάρχουν εξαιρέσεις είναι για να επιβιώνουν
      Τον κανονα

      Usuń
    3. Hi Morpheus!
      My friend, I, speaking of “promotions” I will add that supermarket chains also cheat people. Customers who have store apps get messages on their phones about various discounts. It often happens that the discounts are not charged.
      Morpheus, I salute you!

      Usuń
  8. This is a very insightful and candid look at the true nature of Black Friday in Poland. It’s disappointing to see how many retailers exploit the concept, offering minimal discounts and using clever marketing to mislead customers. I can totally relate to the frustration of expecting big deals, only to find that prices aren't as discounted as promised. It’s great that you’re shedding light on these practices—awareness is key for consumers to make smarter choices! If you're interested in reading more about consumer shopping trends and strategies for spotting the best deals, check out my latest post.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Melody!
      I went to one big mall today. It wasn't specifically planned shopping. My visit to the mall was absolutely not related to ‘Black Friday’! What did I see at every turn? Adverts everywhere with the words: ‘promotions‘/’discounts’/’Sale’. What were the prices? Macabre. For example, Carrefour and the prices of sweets, including those bought mainly for children, and it’s known that this, among other things, is bought for the youngest for Santa Claus. Prices very disproportionate to the earnings of most people.
      P.S.
      Melody, I read your last posts and I wrote the comments!
      Melody, I salute you!

      Usuń
  9. No i wreszcie znalazłam prawdę o "promocjach" w naszym pięknym kraju, która już dawno "rozgryzłam". Nie czekam i nie interesują mnie czarne piątki i tego typu rzucanie się na jakieś towary, które często okazują się zupełnie niepotrzebne. Potem ten sam ciuch w sieciówce kosztuje dużo mniej i - jak napisałaś - też opłaca się go sprzedać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też w ten "wyjątkowy dzień promocji" nie wybieram się na "specjalne" zakupy. Dzisiaj byłam w jednej z galerii, nie było to specjalnie zaplanowany wypad, tylko tak wyszło, i aż do przesady reklam, że "promocje". Niestety, ceny makabryczne. Przykładowo Carrefour i ceny słodyczy, w tym tych, które kupuje się głównie dzieciom, a wiadomo, że to między innymi kupuje się najmłodszym na Mikołaja. Ceny bardzo niewspółmierne do zarobków większości ludzi.
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za przeczytanie mojego posta i jego skomentowanie!

      Usuń
  10. Boa tarde e bom início de semana minha querida amiga Anna. Chamamos aqui no Brasil, de Black Fraude.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Luiz!
      In Poland (fortunately!) more and more people are beginning to understand that Black Friday is a scam. Unfortunately, but people are realizing it slowly :(
      I, today, was at the mall and everywhere you could see ads with the word “promotion”. What is the truth? Prices cruelly high and disproportionate to the earnings of most “normal” Poles!
      Luiz, I salute you!

      Usuń
    2. Hi Luiz!
      In Poland (fortunately!) more and more people are beginning to understand that Black Friday is a scam. Unfortunately, but people are realizing it slowly :(
      I, today, was at the mall and everywhere you could see ads with the word “promotion”. What is the truth? Prices cruelly high and disproportionate to the earnings of most “normal” Poles!
      Luiz, I salute you!

      Usuń
  11. Hola, amiga Anna, te he leído muy atentamente, y estoy muy de acuerdo con lo que dices, pero muy en contra de esta celebración de consumismo total y desmesurado, y donde hay mucho engaño -como tu bien dices- por parte de los comerciantes, por lo que paso de comprar en estos días.
    Un fuerte abrazo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Manuel!
      My friend, I’m glad you agree with me. I don't go ‘special’ shopping on ‘black Friday’ too. I heard on TV today that in the UK 10% of people will take the day off work and they will go shopping!
      Manuel, I went to one big mall today. It wasn't specifically planned shopping (to tell you the truth I didn't buy anything). What did I see at every turn? Adverts everywhere with the words: ‘promotions‘/’discounts’/’Sale’. What were the prices? Macabre. For example, Carrefour and the prices of sweets, including those bought mainly for children, and it’s known that this, among other things, is bought for the youngest for Santa Claus. Prices very disproportionate to the earnings of most people.
      Manuel I salute you!

      Usuń
  12. Boa tarde de terça-feira minha querida amiga Anna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luiz, I thank you and I wish you a wonderful Wednesday!

      Usuń
  13. Ja to rozumiem o.o dla mnie black friday to przykryte naciąganie ludzi na wydatki. Niestety większość osób tego nie rozumie i chce się "nahapać" ile się da bo promocja!
    Miłego dnia! :)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Angelo!
      Ja na pewno nie mam najmniejszego zamiaru robić na siłę zakupów w Black friday. Wiem doskonale, że "promocje" będą żadne. Ale z "promocjami" mamy do czynienia na każdym kroku. Mój przykład z dnia wczorajszego: dostałam wiadomość z Biedronki, że otrzymałam rabat 10 zł do wykorzystania od momentu przyjścia tego SMS pry kasie, gdy zrobię zakupy za minimum 50 zł. Tak akurat się złożyło, że w Biedronce zakupy robiłam, ale przy kasie nie ostało mi nic odbite! Pani próbowała 3 razy, ale nic nie odjęło. Sama ta pani nie wiedziała, dlaczego tak się stało i powiedziała mi żeby zadzwoniła do biura obsługi klienta.
      Ale mówiąc o promocjach, ja Angeliko z drugiej strony nie dziwię się ludziom, ponieważ nie oszukujmy się - mamy potworną drożyznę. Ceny na podstawowe produkty rosną dosłownie z dnia na dzień! Ceny są o wiele niewspółmierne do tego, ile ludzie zarabiają!
      Angelo, pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  14. It’s unfortunate that what should be a day of real discounts has become more of a marketing tactic in many places, including Poland. While Black Friday was originally about deep discounts, the reality often doesn’t live up to the hype. It’s disheartening to see prices lowered just slightly, or in some cases not at all, compared to regular sales. Consumers often end up being drawn in by bold advertising without getting the deals they expect. It’s a reminder to shop wisely and critically, especially during these "sales" periods.

    You are invited to read my new post: https://www.melodyjacob.com/2024/11/how-to-create-soft-holiday-glam-5-pro-steps.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melody, I agree with you 100%!
      P.S.
      I read your post in the evening and I wrote a comment.

      Usuń
  15. I totally agree with you 100% on this Black Friday thing. It annoys me. Have a great day!
    Rampdiary

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi,
      I thank you for your comment. I'm glad that you agree with me.
      I wish you a good weekend too!

      Usuń
  16. È qualcosa che mi tocca poco o niente, ad altri farà sicuramente comodo. Ciao e buona fine di settimana.
    sinforosa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi,
      I thank you for reading my article and your comment.
      I salute you and I wish you a good weekend!

      Usuń
  17. Od wielu lat mieszkam na emigracji. W Szwajcarii "Czarny Piątek" za bardzo się nie przyjął. Może dlatego, że Szwajcarzy na cenę zwracają mniejszą uwagę niż na jakość i wygodę. Nie chcą chodzić do zatłoczonych sklepów;-) Dobrze zarabiają i stać ich zapłacić więcej. Ale konsumpcjonizm wywołał i tu pewne zmiany. Młodzi wybierają wygodne życie. Podczas gdy np Polacy studiują na potęgę, Szwajcarzy wolą od razu dobrze płatną pracę i szybko wynoszą się z domu, aby być na swoim. Cierpi na tym poziom wykształcenia. Wyższe studia. (które są długie i drogie) wybierają nieliczni.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :)
      Dzięki, że przeczytałaś mój post i napisałaś komentarz :) Niestety nie byłam w Szwajcarii i nie wiem, jak tam jest, ale słyszałam, że poziom życia i łatwiejsze z finansowego punktu widzenia, niż w Polsce.
      Piszesz o podejmowaniu pracy przez młodych Szwajcarów. Niestety tutaj, zwłaszcza w niewielkich miejscowościach jest problem z pracą. Taka jest prawda, że w Polsce na każdym kroku królują układy i układziki. Wielu Polaków jest zmuszonych mieszkać z rodzicami.
      Pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  18. To prawda. Ja już dawno nie zwracam uwagi na te Black Friday i inne. Nie będą już na mnie żerować. Są jeszcze tacy co dadzą się nabrać. Jak można być takim chciwym i tak ludzi naciągać? Mnie się to w głowie nie mieści. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim dziękuję Ci za pozdrowienia i odwzajemniam je wraz z życzeniami dobrego nowego tygodnia!!!
      Mówiąc o Black Friday przyznam Ci się, że w piątek nawet nie byłam na żadnych zakupach, które zrobiłam w czwartek.

      Usuń
  19. Dear friend, in Mallorca (Spain) the black friday exist too, but is is a tale. The prices of the different products are low, but they have camouflage with the real prices of the usual days. There are not any real discount. It is only publicity for to buy more. Is a real pity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I thank you for reading my text and writing a comment. I thank you for sharing the situation with you. I see that also scams, a situation like in Poland...
      I salute you and I wish you a good Wednesday!

      Usuń
  20. Kiedyś szalałam na promocjach w Black friday, ale teraz wiem, że niczym się to nie różny od innych promocji, a nawet w inne dni można wyrwać produkty w lepszych cenach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martyno, powiem Ci, że nie jesteś w tym sama. Ze mną było podobnie, kiedyś też wierzyłam w Black Friday. Bogu dzięki przejrzałam na oczy!
      Martyno przesyłam Ci pozdrowienia!!!

      Usuń
  21. Ja już dawno nie daję się na to nabrać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zanim coś z napisem "promocja" kupię, to sprawdzam. Coraz więcej łapę zresztą sklepy na tym, jak oszukują klientów.
      Dzięki za przeczytanie mojego posta i podrawiam!

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. I thank you that you read my text and wrote a comment.
      I salute you!

      Usuń

Prześlij komentarz

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi