Postanowiłam, że
tydzień na blogu rozpocznę „gorąco”🌡.
Niestety, nie mówię
o pogodzie, gdyż ta popsuła się😐. Zabrakło słońca, ciepła, dla mnie stanowczo za
zimno😒, a ostatnie dni były już tak cudowne🤩❗❗❗ Wracając jednak do głównego wątku
– nie znoszę: hipokryzji, obłudy, chamstwa🤬. Przykre, ale właśnie to rządzi w
naszej polityce🤬 – tworzące ją „elity”🤣 są istotami o stanowczo zbyt wielkim ego,
mniemaniu o sobie, bandą cwaniaków (każda opcja❗) idących „w politykę”, by się
dorobić (a przy okazji zapewnić dobrą, godziwą przyszłość najbliższym).
Zresztą, już dawno napisałam/powiedziałam: najuczciwszym w stosunku do nas –
społeczeństwa, byłoby, że zanim dana osoba znajdzie się na liście wyborczej (lub
obejmie stanowisko decyzyjne od, których zależy nasze bezpieczeństwo i życie) przechodzi
badania: stanu swojej wiedzy, intelektu oraz (a może przede wszystkim❗) skan
mózgu wykazujący, czy delikwent jest godnym objęcia stanowiska, uczciwym – nie najzwyklejszym
w świecie karierowiczem, kłamcą. Dlaczego nie wariograf❓ Ponieważ „wytrawny”
łgarz potrafi ową maszynę oszukać.
Niestety, śnię na
jawie, gdyż nigdy do czegoś takiego nie dojdzie.🤬 Dlaczego nawet na to nie
liczny❓ Moment zlecieliby się – niczym muchy do lepa – wszelkiej maści obrońcy
praw człowieka, adwokaci biorący w obroną swoich potencjalnych mocodawców.
Ale, jaki jest powód
powyższych słów❓ Jaki ma związek z temperaturą – tego „gorącego” rozpoczęcia
tygodnia❓
Moi Drodzy, taki,
jak napisałam powyżej – jednym czego nie trawię jest hipokryzja. Dodajmy do
tego również sytuację międzynarodową, wojnę w Ukrainie. Odnośnie tego drugiego
stawiam pytanie: co można powiedzieć o kimś obecnie odsączającym od czci i wiary
tego/tych mówiących o potrzebie rozmawiania z Rosją❓🤔 Kogoś niemal
odczłowieczającym innych, tych głoszących, że są w stanie powstrzymać horror
wojny. Krytykującego kogoś rozmawiającego z kanalią (tak: kanalią, gdyż nią
jest, a to i tak zbyt łagodne określenie🤬❗) Putinem, lub chcącego normalizować
stosunki z Rosją swojego kraju.🤔 Tak się składa, iż ten sam „gentelman” jeszcze
kilka lat temu sam w najlepsze mówił o kremlowskim zbrodniarzu (jako szef rządu),
robił interesy i chciał „dialogu Rosją
taką, jaka ona jest”. Jak nazwać ową personę❓🤔🤔🤔
O kim mówię/piszę❓❓❓🤔
Cóż… Obecnym (i zarazem
byłym) premierem Polski „gentelmanie” Donaldzie Tusku.🤬
Poniżej zamieszczam
niezmiernie interesujący materiał opublikowany nie tak dawno temu przez jeden z
nowszych informacyjnych portali i.pl – serdecznie zapraszam do lektury❗❗❗
9.04.2022
Fakty z czasów, kiedy Donald Tusk był premierem Polski, pokazują go jako polityka sprzyjającego Rosji. Już w swoim pierwszym expose z 2007 roku mówił o tym, że chce dialogu z Rosją „taką, jaką ona jest”. Podejścia Donalda Tuska nie zmieniła ani agresja na Gruzję, ani katastrofa smoleńska, ani zajęcie Krymu. Tusk nie wykluczał sprzedaży Lotosu – strategicznej spółki skarbu państwa – Rosjanom. To jego rząd podpisał długoletni kontrakt na rosyjski gaz. Teksty i materiały wideo zebrał portal tvp.info. W sobotę wieczorem - 9 kwietnia 2022 r. - TVP wyemitowało film Marcina Tulickiego „Nasz człowiek w Warszawie”, opisujący relacje Donalda Tuska z Rosja.
1. 2007 - Exposé Donalda Tuska. „Chcemy
dialogu z Rosją taką, jaką ona jest”
W swoim pierwszym exposé z 2007 roku Donald Tusk mówił o zacieśnieniu relacji z Rosją. Wskazywał jasno: „Chcemy dialogu z Rosją taką, jaka ona jest”. – Brak dialogu nie służy ani Polsce, ani Rosji. Psuje interesy obu krajów na arenie międzynarodowej – powiedział. – Dlatego jestem przekonany, że czas na dobrą zmianę w tej kwestii właśnie nadszedł – mówił lider PO i nie krył zadowolenia, że „sygnały ze strony naszego wschodniego sąsiada potwierdzają, że i także tam dojrzewają do tego poglądu”.
2. Pierwsza wizyta Donalda Tuska w Moskwie.
„Ich człowiek w Warszawie”. „Nasz człowiek w Moskwie”
8 lutego 2008 roku ówczesny premier Donald Tusk był w Moskwie, aby spotkać się z Władimirem Putinem, ówczesnym premierem Rosji Wiktorem Zubkowem, a także Dmitrijem Miedwiediewem, który był wtedy kandydatem na prezydenta. Tuskowi w podróży towarzyszyli m.in. Radosław Sikorski i Sławomir Nowak. Spotkanie Putina i Tuska w 2008 roku było zarazem pierwszą wizytą szefa polskiego rządu na Kremlu od siedmiu lat. „Komsomolskaja Prawda”, relacjonując przyjazd premiera Polski odnotowała: „Tusk dał wyraźny sygnał, że odchodzi od krytycznej wobec Rosji polityki braci Kaczyńskich”. Donald Tusk osobiście dziękował Władimirowi Putinowi za to, że „odczytał jego sygnały”. Po wizycie szef PO mówił o nowym otwarciu i ludzkim języku w rozmowie na trudne tematy. Ocieplenie odnotowały również europejskie media. Jedna z rosyjskich gazet napisała o Donaldzie Tusku: „Nasz człowiek w Warszawie”. W rozmowie z TVN24 polityk tak komentował to hasło: „Równie dobrze można by powiedzieć odwrotnie – na to wskazywała atmosfera rozmów – o prezydencie Putinie: »nasz człowiek w Moskwie«”.
3. 2008 - Rozbiór Ukrainy? „Tusk nie odpowiedział. Wiedział,
że jest nagrywany”
W 2008 roku Donald Tusk miał otrzymać od Władimira Putina „ofertę nie do odrzucenia”, czyli ofertę rozbioru Ukrainy. „To była pierwsza rzecz, jaką przedstawił Putin mojemu premierowi, Donaldowi Tuskowi, gdy ten był z wizytą w Moskwie. Powiedział, że Ukraina to sztuczny kraj, a Lwów jest polskim miastem i dlaczego tego problemu nie rozwiązać razem? Tusk na szczęście nie odpowiedział. Wiedział, że jest nagrywany” – zdradził kilka lat temu w rozmowie z portalem Politico Radosław Sikorski.
4. Sierpień 2008 – Rosja napada na Gruzję.
Polityka PO bez zmian
Kilka miesięcy po spotkaniu Tuska z Putinem, w sierpniu 2008 r.
Rosja wkroczyła do Gruzji zajmując część jej terytorium. Mimo to, polityka
odprężenia między Warszawą a Moskwą była kontynuowana, a nawet rozwijana. Kilka
tygodni później szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow składa kolejną
wizytę w Warszawie. Podpisano wtedy porozumienie o współpracy obu państw.
5. 1 września 2009 – Putin oskarża Polskę.
Tusk stoi obok i nie reaguje
Władimir Putin wziął udział w uroczystościach 70. rocznicy
wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. Na konferencji prasowej w Sopocie,
stojąc obok Donalda Tuska, szerzył historyczne kłamstwa na temat Polski. –
Trzeba rozpatrywać cały ten obraz we wszystkich aspektach. My w Rosji widzimy,
że podejmowane są stałe próby, żeby uczynić takie wrażenie, że II wojna
światowa zdarzyła się wyłącznie w wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow. Chciałbym
zwrócić uwagę moich kolegów, że ten pakt był ostatnim dokumentem pomiędzy ZSRR
i hitlerowskimi Niemcami. Przedtem zawierano dwustronne porozumienie o
nieagresji pomiędzy Polską a Niemcami w 1934 roku, praktycznie takie same pakty
jak pakt Ribbentrop-Mołotow zawierały też inne mocarstwa europejskie – mówił
Putin, a polski premier na te słowa nie reagował. Zamiast tego w odpowiedzi
Tusk... oddał hołd żołnierzom Armii Czerwonej. „Nikt w Polsce nie zapomniał i
nikt nie ma zamiaru zapomnieć, ile krwi zostawili tutaj na naszej ziemi
żołnierze radzieccy, kiedy wyzwalali Polskę spod okupacji hitlerowskiej” - zadeklarował.
6. Ta sama konferencja prasowa Putina i Tuska w Sopocie
To właśnie wtedy ówczesny premier przekazał, że finalizuje kontrakt gazowy z Rosją: „Gaz w relacjach polsko-rosyjskich nie może być i nie powinien być przedmiotem polityki, a wyłącznie dobrze pojętego wspólnego interesu” – oceniał. Wcześniej, 1 czerwca 2009 roku PGNiG podpisało z Gazpromem kontrakt krótkoterminowy na dodatkowy miliard m3 gazu w tym samym roku, choć jeszcze pracowano nad dostawami długoterminowymi po 2010 roku.
7. Polityka Tuska po tragedii w Smoleńsku 10
kwietnia 2010 roku
Kursu Donalda Tuska nie zmieniła katastrofa smoleńska. Gesty
sympatii pomiędzy Putinem a Tuskiem ówczesny establishment tłumaczył jako
zapowiedź dobrej współpracy przy śledztwie ws. katastrofy samolotu oraz dobrych
relacji Polski i Rosji. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Śledztwo oddano
Rosjanom. Nie zwrócono się także o pomoc do NATO, co mogło przesądzić sprawę
odzyskania wraku samolotu. 7 kwietnia 2010 roku miała miejsce jeszcze inna,
kluczowa dla późniejszych wydarzeń sytuacja. To właśnie wtedy podjęto decyzję o
rozdzieleniu wizyt katyńskich, którą rzecznik rządu Paweł Graś określił jako
„osobistą inicjatywę obu panów premierów”: Tuska i Putina.
8. Czerwiec 2010. Rzecznik rządu PO-PSL
przeprasza Rosjan po rosyjsku
Kilka miesięcy po katastrofie w Smoleńsku pojawiła się informacja, że aresztowano trzech funkcjonariuszy rosyjskiej grupy antyterrorystycznej OMON, którzy bezpośrednio po tragedii w Smoleńsku okradli konto zmarłego 10 kwietnia 2010 r. Andrzeja Przewoźnika, posługując się jego kartami kredytowymi – tę informację przekazał zresztą rzecznik rządu Donalda Tuska, Paweł Graś. Gdy MSW Rosji zaprzeczyło, że za kradzieżą stoją funkcjonariusze OMON (nikt nie negował przestępstwa, a jedynie okazało się, że odpowiadają za nie członkowie innej formacji) Graś sprostował swoją wypowiedź tłumacząc, że „był przekonany, że jedyną formacją, która operowała wtedy na lotnisku był OMON”, a „okazało się, że tych formacji było kilka, stąd ta nieścisłość”. Rzecznik Tuska przepraszał po rosyjsku: „Funkcjonariuszom OMON-u smoleńskiego obwodu chcę powiedzieć przepraszam. To był zwykły błąd. Życzę wam wszystkiego dobrego i szczęścia”.
9. Tusk od Rosji uzależniał „pozycję Polski w UE i na
świecie”
W
2011 roku w Sejmie, gdzie Donalda Tuska słuchały rodziny ofiar tragedii pod
Smoleńskiem, tłumaczył, że po katastrofie dbał o „wszystkie interesy państwa
polskiego”, ale też „bezpieczne relacje z sąsiadami”. – Pozycja międzynarodowa
Polski, zarówno w UE, jak i na świecie, zależy także od tego, jaki typ relacji
łączy nas z sąsiadami. Czy na pewno katastrofa smoleńska na życzenie niektórych
polskich polityków, miała być wstępem do zimnej wojny z Rosją? – mówił Tusk.
10. 2011 - Sprzedaż Lotosu Rosjanom? Tusk:
Nie mówimy „nie”
W 2011 roku rząd PO-PSL szykował się do sprywatyzowania
rafinerii gdańskiej. – Nie ma kraju, który wzgardziłby pieniędzmi inwestorów i
Polska nie jest krajem, który może się od inwestorów odwracać. Nie ma żadnej
ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z
jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Nasi sąsiedzi są również od tego, abyśmy
robili z nimi wspólne interesy – mówił w 2011 roku Tusk.
11. 2014 - Ukarać Rosję za Krym? Tusk nie chciał „wychodzić przed szereg”
Gdy w 2014 roku Rosja zaatakowała Ukrainę, Donald Tusk jeszcze przed wyjazdem do Brukseli na unijny szczyt, gdzie miała rozstrzygnąć się kwestia sankcji na Rosję, publicznie sprzeciwiał się zbyt ostrym restrykcjom wobec reżimu Władimira Putina. – Potrzebna jest dzisiaj też elementarna odpowiedzialność w tej debacie publicznej. Każdy kto mówi „ee, co to za sankcje”, „trzeba ostro”, musi mieć świadomość, do czego nawołuje – mówił, odpowiadając na pytania dziennikarzy Donald Tusk.
12. 2014 - Tusk do Orbana: Współpraca z
Rosją nie jest grzechem
Początek maja 2014 roku, czyli już po aneksji Krymu przez Rosję.
Wówczas Donald Tusk na wspólnej konferencji z Viktorem Orbanem tłumaczył
węgierskiemu partnerowi, że „współpraca z Rosją nie jest grzechem”. Teraz Tusk
krytykuje PiS za kontakty z Orbanem. – Mamy z panem Orbanem identyczny pogląd.
Nie chodzi o antyrosyjską politykę, bo kontekst ukraiński mógłby to tak
naświetlać. Kiedy mówimy o potrzebie niezależności energetycznej Europy, mamy
na myśli dywersyfikację źródeł i dostaw czy nośników. Wszystko po to, aby żaden
monopolista nie mógł nam narzucać niekorzystnych cen. Jestem przekonany, że
nasza współpraca gazowa z Rosją będzie kwitła jeszcze przez wiele lat. Polska
nie widzi żadnego problemu we współpracy energetycznej dotyczącej rozbudowy
elektrowni jądrowej przy pomocy Rosji. Mamy do tego neutralny stosunek i
rozumiemy, że każde państwo ma swoje potrzeby. To nie jest komfortowa sytuacja,
ale my też współpracujemy energetycznie z Rosją. Samo w sobie to nie jest
grzechem – twierdził Donald Tusk.
![]() |
polskieradio24.pl |
Che storie! Ciao Anna.
OdpowiedzUsuńsinforosa
The true story of Poland's ruling now...
UsuńSzkoda , że mało się teraz o tym w tv mówi. Dobrze, że o tym napisałaś Mówi się, że są teraz wolne media nic bardziej mylnego jeśli nie myślisz lub tv pokazują inna strone niż chce rząd to zaraz kanał jesteś szykanowany . - Venus
OdpowiedzUsuńDokładnie jest tak, jak napisałaś Venus. Niestety :( A o tych sprawach, o których napisałam nie usłyszymy/nie przeczytamy, a przynajmniej nie w takiej formie! O powyższych sprawach jest książka pt. "Zgoda", ale można ją kupić tylko w sklepie TV Republiki. Był film na Internecie, ale usunął go z sieci Tusk z i z archiwum też.
UsuńVenus, pozdrawiam Cię mocno!!!