Ponieważ mamy obecnie cieszę wyborczą (a
niemniejszy post wrzucam zaraz po północy) kilka słów o czymś przyjemnym. Z
pewnością fajniejszym – w odróżnieniu od obecnej, od dobrych kilku dni, pogody
bardziej przypominającej: zimny, szary, wietrzny, deszczowy, paskudny listopad🤬,
niż maj, a teraz już jego drugą połowę (a pomyśleć, że 2 tygodnie temu, w
krótkiej, na ramiączkach bluzeczce i w krótkich spodenkach cieszyłam się iście
letnią pogodą celebrując ten piękny czas❗🤩).
Czemu poświęcę post❓
Jednej z moich pasji (oprócz między
innymi książek📚 – w tym wspaniałych, ukochanych „Wojowników” wymiatających inne,
a cieszy fakt, że właśnie w mojej bibliotece są już ich nowe tomy, a od wczoraj
leżą na moim biurku) – perfumom.
Dobrze. Ok. W tym momencie przejdźmy do Bohemian Gartden.
Zacznę od definicji słowa „bohema” – inaczej cyganeria artystyczna, nazwa
środowiska artystycznego, którego członkowie spędzają czas na wspólnych
zabawach i tworzeniu, demonstrując pogardę dla konwenansów, norm społecznych i
materializmu.
Bohemian Garden to
zapach Naomi Campbell (których niektóre z perfum zrecenzowałam wcześniej na
blogu). Kwiatowo-owocowy, ale dla mnie przede wszystkim te pierwsze
akordy. Znajdziemy między innymi: różę, jaśmin, konwalię i kilka innych
połączone z wanilią, drzewem sandałowym, mchem oraz: pomarańczę (jeden z moich
ulubionych owoców i jakże mi szkoda, że nie rosną u nas gaje pomarańczowe, jak
w ukochanym klimacie śródziemnomorskim), cytrynę, gruszkę.
Nie wiem, czy zapach przypadnie do gustu każdemu, ja uważam go za ładny
i elegancki. Słodki, lecz nieprzytłaczający. Wyczuwam przewagę jaśminu oraz
róży. Niektórzy jednak mogą odebrać jako cięższy – jeśli chodzi o mnie to ten z
gatunku uwodzicielskich.
W mojej opinii idealny „koktajl” pasujący do nazwy perfum, która
sama w sobie stanowi dla mnie ciekawość.
Bohema, awangarda. Nie tylko dla tych
lubiących ucieczkę od codzienności w krainę marzeń.
Lubię zapach zwłaszcza wiosną i latem, czyli w moim ulubionym
okresie, ale i jesienią może być niczym wspomnienie tych gorących, urzekających
dni wspaniałego, wyrafinowanego ogrodu. Posiada to „coś”, ciekawy, łączący
elegancję z nietuzinkowością, z charakterem. Dla kogoś niepoddającego się
standardom, niebojącego się posiadać swoje zdanie, przeciwstawiać się. Dla mnie
stanowi odzwierciedlenie Naomi.
Do tego elegancki, prosty, a jednocześnie przyciągający wzrok flakonik
będący idealnym przykładem na prawdziwość słów: mniej znaczy więcej. Subtelność
i elegancja w jednym.
![]() |
zdj. Anna Hudyka |
Bardzo lubię kwiatowe zapachy
OdpowiedzUsuńJa też lubię kwitowe, ale inne też. Wszystko zależy od mojego humoru :)
UsuńPozdrawiam!
There clouds and cold wind in Italy too. We'll enjoy the typical spring weather during the 3rd decade of May. Have a nice Sunday, my dear friend.
OdpowiedzUsuńHi Giorgio :)
UsuńGiorgio, we are supposed to have better weather since Tuesday, but deterioration since Friday again :(
Giorgio, I'm not kidding: I was in church today for Mass at 5 pm and I, wearing a winter jacket and a hat.
My good friend, I salute you!
Hello Dear Anna,
OdpowiedzUsuńwith regards to the first round of voting, which will be held on Sunday,
I hope we will not see US secret service intervention in the of Polish presidential election, such as we have recently seen.
Giorgio, I, speaking of service intervention, I mean the services in Poland. Tusk and the Left will do everything to make the Right lose. The Germans reportedly financed “apolitical” meetings with people and youth in Poland. Brussels withheld money for Poland when Kaczynski was in power. Brussels the voice: “there is no rule of law in Poland.”
UsuńNie miałam jeszcze tych perfum, myślę że ten zapach mógłby mi się spodobać 😊
OdpowiedzUsuńMartyno, powiem Ci, że mi się podoba, ale ja w ogóle lubię zapachy Naomi.
UsuńNie miałam jeszcze tych perfum, myślę że ten zapach mógłby mi się spodobać 😊
OdpowiedzUsuńCześć Aniu, ciekawy wpis, dziękuję. Również posiadam te perfumy.
OdpowiedzUsuńKasiu miło mi bardzo, że podoba Ci się mój post :) Po za tym zauważyłam na Twoich wpisach na blogu i na Instagramie, że mamy sporo takich samych perfum :)
UsuńKasiu, pozdrawiam Cię mocno i mam nadzieję, że miło spędzisz weekend!!!