Hołd Pruski2 - hołd Tuska wobec Scholza

We wtorek (02/07) w Warszawie gościł Olaf Scholz. Owoce❓ To, czego można było się spodziewać – potok ładnych słówek i ponadto absolutnie nic.🤬 Kanclerz Niemiec nie uważa, by Polsce należały się jakiekolwiek rekompensaty, reparacje za krzywdy wyrządzone naszej Ojczyźnie przez jego rodaków🤬🤬. Uważa jednoznacznie tę sprawę za dawno zakończoną, zamkniętą na zawsze🤬🤬.

Zamiast tego (oraz zwrócenia zagrabionego majątku narodowego i wielu osób prywatnych) kurtuazyjny monolog, bez jakiegokolwiek realnego znaczenia, bo nie wynika z niego zupełnie nic: 

„Niemcy będą starali się realizować wsparcie na rzecz osób ocalałych w II wojnie światowej”.

Mówiąc o reparacjach wojennych – oczywiście życia i zdrowia ofiar niemieckich oprawców oraz innych w bestialstwie ich wspomagających – nie wróci, nie przywróci, jednak za zrujnowanie kraju, jakiego się dopuścili względem Polski są nam coś winni❗🤬 Ich autorstwa całkowite zdewastowanie rodzimej gospodarki, miast, miasteczek, wsi. Gdyby nie Niemcy, Polska byłaby dzisiaj w zupełnie innym punkcie swojego istnienia. Życie milionów Polaków wyglądałoby diametralnie inaczej – lepiej i bezpieczniej❗

Wspomnę chociażby doszczętnie zrujnowaną przez Niemców Warszawę:

Trzeba wiedzieć i uzmysłowić sobie: przedwojenna Warszawa stanowiła jedno z najpiękniejszych miast ówczesnej Europy (a być może i świata❗). W 2004 roku specjalna komisja oszacowała całość strat materialnych poniesionych przez Warszawę i jej mieszkańców podczas II wojny światowej według obecnej wartości na kwotę 240 miliardów złotych. („Świat Wiedzy Historia”, 3/2016.)❗❗❗

Jeszcze jedne liczby: szacunkowo 1 bilion dolarów w 1945 roku – obecnie to ponad 15,5 biliona dolarów – to nakłady na siły zbrojne i walki bez uwzględnienia strat materialnych i ludzkich. Te największe w Europie poniosła Polska. W 1946 roku w Paryżu oceniono je na 19,9 miliarda dolarów. Obecnie 845 miliardów złotych. Jednak w 2004 roku tylko Warszawa oszacowała własne na ponad 45 miliardów dolarów – 180 miliardów złotych.

Oczywiście, mówiąc o reparacjach, powinny być one, także z drugiej strony – wschodniego oprawcy – Rosji, bezpośredniego spadkobiercy ZSRR – wiernego klonu bestialskiego barbarzyńcy, identyczny reżim🤬. Totalitaryzm🤬. Oni też dopuścili się względem Polski potężnych niegodziwości, w tym ograbienia z dóbr będących w posiadaniu naszego kraju i Polaków🤬. Dodajmy: przez ponad pół wieku RP była pod okupacją Moskwy – niczym jej kolonia❗🤬🤬🤬 RP nie stanowiła wolnego, suwerennego, demokratycznego państwa samostanowiąc o sobie❗🤬 Władcy Kremla niszczyli Polskę i Polaków – naszą kulturę, rozwój, społeczeństwo skutecznie odgradzając od normalnego, cywilizowanego świata, jednak w tym momencie mówimy o Niemcach.

Pan kanclerz w Warszawie powiedział, także:

„Niemcy pragną silnego głosu Polski w Europie”, w co akurat wierzę, chyba musiałabym być osobą całkowicie naiwną lub pozbawioną rozumu.   

„My, Niemcy, podczas II wojny światowej przysporzyliśmy Polsce bezmiar cierpienia, Niemcy są świadome swoje winy i zadania, jakie z tego wynika”. Jednocześnie zapowiedział, że Niemcy będą starali się realizować wsparcie na rzecz osób ocalałych w II wojnie światowej, a w Berlinie powstanie „miejsce upamiętnienia polskich ofiar okupacji nazistowskich Niemiec”. Zaznaczę, iż ostatni punkt jest aktualnie projektem wyłącznie niemieckim. Polski postulat to: pomnik Polaków wymordowanych, skrzywdzonych przez Niemców w trakcie II wojny światowej, który powinien stanąć w Berlinie (najlepiej w samym jego centrum).

Jednocześnie powtarzam (po raz nie wiem który): nie nazistowskich Niemiec, gdyż absolutnie nigdy nie było państwa Nazia❗🤬 Były wyłącznie Niemcy❗ To Niemcy są autorami II wojny światowej. Niemcy, którzy wraz z ZSRR (czego wiernym klonem jest dzisiejsza Rosja❗🤬) na mocy paktu Ribbentrom-Mołotow mieli pomiędzy sobą podzielić Polskę❗🤬

Cholernie boli zakłamanie Niemiec, gdzie edukacja ma na celu wymazanie z pamięci kolejnych pokoleń obciążające je niemieckie zbrodnie. Sami Niemcy natomiast – w tym piastujący najwyższe stanowiska w Brukseli, jak przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen – zakłamują historię.🤬 Nie wspomina się również o największych swoich oprawcach, nad którymi po wojnie, parasol ochronny roztaczało RFN i nie raz wywindowało na eksponowane, wpływowe urzędy. By sprawiedliwość nie została im wymierzona wykazywał troskę sam Willy Brandt (przynajmniej w przypadku niektórych, odsyłam równocześnie do nie waham się powiedzieć, że WYBITNEJ KSIĄŻKI Pana profesora Bogdana Musiała, którego mam wielkie szczęście, a zarazem taki sam zaszczyt znać osobiście❗), a rodziny zwyrodnialców mogły liczyć na opiekuńcze skrzydła Helmuta Kohla. 🤬

Dlatego właśnie tak piekielnie smutne, a zarazem obrzydliwe jest, że piastujący stanowisko premiera Polski Donald Tusk sam zrzeka się reparacji za krzywdy oraz straty wyrządzone naszemu narodowi i państwu przez Niemcy podczas II Wojny Światowej: „Dla mnie ważne są słowa, że zrzeczenie się z reparacji nie spowoduje zniknięcia polskich strat” i „Nie jestem rozczarowany gestem rządu niemieckiego, bo nie ma takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła to, co stało się w czasie II wojny światowej”.🤬

"...Scholz upokarza Tuska..."

Jakże szalone, obrzydliwe, podłe słowa🤬 padają z ust szefa polskiego rządu, który mówi, iż w kontekście tego, co stało się podczas II wojny światowej, Niemcy w obecnych czasach powinni wziąć odpowiedzialność za Europę zapewniając jej bezpieczeństwo❗🤬

Powyższa wypowiedź (zarówno kwestia reparacji, jak i bezpieczeństwa) powinna skutkować natychmiastowym trybunałem stanu wraz z jednoczesnym pozbawieniem wszelkich praw publicznych do końca życia autora.

Jako prawdziwa Polka będąca zarazem wnuczką, prawnuczką osób narażających życie dając schronienie aliantom nie życzę sobie, by Niemcy władali Europą pod przykrywką tuskowej troski❗🤬 Wystarczy, co stanowi owoce ich włodarzy przez stulecia (mówiąc o samej Polsce: Krzyżacy, zabory – to takie pierwsze z brzegu przykłady). Tylko z ostatnich dziesięcioleci doskonale pamiętamy (i zapamiętamy na zawsze) niemieckie eksperymenty, chęć pomocy i troskę o Polaków, której 6 milionów z nas nie przeżyło z jednoczesną dewastacją rodzimej kultury, demokracji i gospodarki.

Przypominam: nie kto inny, lecz właśnie Niemcy odpowiadają jednocześnie za obecną sytuację nie tylko w Europie, co w świecie – wojnę w Ukrainie. Bestialski, bezpardonowy atak zbrodniarza, terrorysty Władimira Putina piastującego urząd prezydenta Federacji Rosyjskiej na wolne, suwerenne niepodległe państwo. Polityczna jego mamka nazywa się Angela Merkel, przed obecnym kanclerzem Olafem Scholzem pełniła tę funkcję. Jako szefowa rządu zastąpiła natomiast Gerherda Schroedera siedzącego bardzo głęboko w kieszeni rosyjskiego zbrodniarza.🤬

Odnosząc się do kwestii reparacji wojennych, jak napisałam powyżej – straconych zdrowia i życia Polaków – absolutnie nic nie wynagrodzi, lecz w kwestiach gospodarczych, jak najbardziej❗

Polska, nie zrzekła się reparacji ze strony Niemiec, gdyż po II wojnie światowej RP nie była suwerennym, niepodległym państwem❗ Byliśmy niczym kolonia Moskwy❗🤬 Władzę dzierżyli karierowicze, dygnitarze z ramienia Kremla i to wobec nich kłaniali się w pas. Pytam tylko: robili to z tchórzostwa, czy za apanaże – sprzedali się za srebrniki❓🤔

To dzięki nim i ich wspomnianym kremlowskim mocodawcom Polska – my wszyscy, zostaliśmy pozbawieni możliwości udziału w Planie Marshalla oraz wypłaty przez Niemcy reparacji (przypominam: Niemcy Francji reparacje za I wojnę światową skończyły wpłacać w 2010 roku, po niemal 92 latach. Na mocy jego postanowień państwom Ententy oraz krajom z nimi sprzymierzonym należało się 132 mld marek w złocie za straty poniesione podczas I wojny światowej).   

Oceniając wizytę kanclerza Niemiec w Polsce: Scholz potraktował nas Polaków w sposób niegodny, bardzo poniżający.🤬 Jego wypowiedź o ‘staraniach’ Niemiec jest splunięciem nam w twarz. Brak reakcji Tuska natomiast ewidentnym wstydem🤬.

Kuriozalne, że Donald Tusk się jeszcze z tego cieszy.🤬 Dla mnie postawa premiera mojego kraju stanowi powód do głębokiego wstydu i hańby. W mojej opinii wobec Olafa Scholza zachował się nie, jak mąż stanu (którym resztą nigdy nie był, nie jest i nie będzie), wytrawny polityk, lecz najzwyklejszy w świecie lokaj Niemca (zresztą identyczny stosunek miał wobec Angeli Merkel i to zawsze bliższy był mu Berlin, niż Warszawa).🤬

Nie zgadzam się, by Niemcy zamknęły raz na zawsze temat zadośćuczynienia Polakom wyrządzonych przez nich krzywd symboliczną kwotą lub (pustym) gestem. Prawdziwy polski premier powinien uwzględniać wolę Polaków – swoich rodaków❗

Jeszcze jedno: wspomniany przez niemieckiego kanclerza Dom Polsko-Niemiecki w Berlinie ma być oparty na trzech filarach: pamięć — miejsca spotkań — zrozumienie. Ok. zgoda, bardzo dobrze, jednak w ramach inicjatywy należałoby zastanowić się nad sekcją energetyczną dotyczącą: atomu, węgla brunatnego, rosyjskiego gazu i Nord Stream.

Dziś Polska potrzebuje sprawiedliwego zadośćuczynienia za zniszczenie kraju przez agresję niemieckiego imperializmu.

Przebywając w Warszawie Olaf Scholz nawet nie bardzo musiał się starać, by poniżyć polskiego premiera, gdyż jak najskuteczniej zrobił to on sam❗🤬 Chciałoby się w tym momencie zapytać: czyli z powodu tego "silnego przywództwa" Niemiec nie będzie terminali zbożowych, rozwoju żeglugi na Odrze, a powstanie CPK jest nadal zagrożone (bo przecież skoro lotnisko jest w Berlinie, to po co ma być w Polsce❓)❓ Kiedyś był hołd pruski, dzisiaj jest niestety diametralnie inaczej o 180°. Wszystko się zmieniło.🤬🤬🤬