Jak wspomniałam kilka dni temu, Alaska już kiedyś
zadecydowała o losach świata. Obiecałam wtedy, że na blogu będzie o tym
pierwszym wydarzeniu – wcześniejszym, sprzed 41 lat spotkaniu, którego owoce
dla świata trudno określić. Nie sposób przedstawić w kilku słowach, gdyż
spowodowało w mojej opinii nie tyle trzęsienie ziemi, bo wywołało wręcz istne
tsunami dla całego globu. Dwie wielkie postaci przełomu XX/XXI wieku. Dwóch dżentelmenów, jednych z najwybitniejszych - przynajmniej strategów - naszych czasów, zarazem nowożytnej historii.
Poniżej zamieszczam przeczytany przeze mnie
tekst francuskiego watykanisty pana Cypriena Viet :
Postój Jana Pawła II na Alasce, który zmienił świat [Niezwykłe pielgrzymki papieskie]
Cyprien Viet- publikacja 01.09.24
U progu bardzo długiej podróży
apostolskiej, która miała zaprowadzić go do Korei, Papui-Nowej Gwinei, na Wyspy
Salomona i do Tajlandii, papież Jan Paweł II zatrzymał się 2 maja 1984 roku na
Alasce, na lotnisku w Fairbanks. Ta krótka wizyta stała się okazją do spotkania
z ówczesnym prezydentem USA, Ronaldem Reaganem.
Zwykłe-niezwykłe tankowanie
Zwykłe tankowanie na lotnisku na
Alasce stało się sposobem na zbliżenie między Stolicą Apostolską a Stanami
Zjednoczonymi: w 1984 roku, kiedy to pierwsza potęga światowa nawiązała pełne
stosunki dyplomatyczne z najmniejszym państwem świata postój Jana Pawła
II w Fairbanks był symbolem współpracy między prezydentem Ronaldem Reaganem a
polskim papieżem w imię walki z komunizmem.
Około 10:00, 2 maja 1984 roku, samolot
papieża obieżyświata wylądował na lotnisku w miejscowości liczącej 30 000
mieszkańców, położonej na północ od 64. równoleżnika, gdzie zimowe temperatury
mogą spadać nawet do minus 50 stopni. Fairbanks stało się tym samym drugim
miastem na Alasce, które odwiedził Jan Paweł II, po Anchorage 26 lutego 1981
roku, kiedy wracał z innej szeroko zakrojonej podróży po Azji, która
zaprowadziła go do Pakistanu, na Filipiny, do Guam i Japonii.
Fairbanks miało tę zaletę, że było
odizolowane więc łatwe do zabezpieczenia, dzięki czemu stało się miejscem
nieformalnego szczytu między dwoma najbardziej znanymi ludźmi tamtych czasów.
Obaj przeżyli zamachy w 1981 roku i w następnym roku odbyli długą rozmowę w
Watykanie. Nagranie spotkania w Fairbanks, zamieszczone na YouTube przez Reagan
Foundation, pokazuje obu mężczyzn stojących ramię w ramię, pomimo niskich
temperatur, na mini-trybunie ustawionej na kładce prowadzącej do samolotów.
Spotkanie najbardziej wpływowych
osób na świecie
Wracający z podróży po Chinach
amerykański prezydent, który miał już wtedy 73 lata, nakreślił w swoim
przemówieniu entuzjastyczny portret Jana Pawła II, nazywając go „jedną
z największych sił moralnych i duchowych ludzkości”. „W świecie pełnym
przemocy, Wasza Świątobliwość, byłeś ministrem pokoju i miłości. Twoje słowa,
modlitwy i przykład uczyniły cię źródłem pociechy, inspiracji i nadziei dla
tych, którzy cierpią z powodu ucisku lub przemocy” – zapewniał prezydent Reagan.
Odpowiadając mu po angielsku, Jan
Paweł II zwrócił się do całego narodu amerykańskiego, który śledził jego
wystąpienie w telewizji. „Mieszkańcy Alaski i całych Stanów Zjednoczonych są
bliscy memu sercu. Nie zapominam o was, ponieważ łączą nas więzy przyjaźni,
wiary i miłości” – zapewnił, umieszczając na kilka chwil to zapomniane miejsce
w centrum światowej geopolityki. „W pewien sposób Alaska może być dzisiaj
uważana za skrzyżowanie świata. Prezydent Reagan wraca ze swojej wizyty u
umiłowanego narodu chińskiego, podczas gdy ja udaję się do sąsiedniego regionu
Dalekiego Wschodu” – przypomniał Jan Paweł II.
Współpraca, która miała zmienić
bieg historii
W tych niezwykłych latach 80.,
które miały doprowadzić do upadku komunizmu, pomiędzy byłym aktorem westernowym
a byłym aktorem teatralnym, który stał się przywódcą Kościoła katolickiego,
zrodziła się relacja oparta na zaufaniu. Jan Paweł II spotkał się ponownie z
Ronaldem Reaganem trzy lata później w Miami. Dobre stosunki między tymi
dwoma mężczyznami i ich wspólne poparcie dla walki NSZZ „Solidarność” w Polsce
przyczyniły się do stopniowego osłabienia wpływów komunizmu i jego
stopniowego upadku w Europie Środkowej, począwszy od 1989 roku.
Wśród osobistości, które połączyły
prezydenta USA z papieżem, byli politolog polskiego pochodzenia Zbigniew Brzeziński – intelektualista
antykomunistyczny, który był jednym z nielicznych ekspertów pracujących kolejno
dla prezydentów Cartera i Reagana, zanim znalazł się w sztabie Baracka Obamy –
oraz generał Vernon Walters, odpowiedzialny za CIA, który przedstawił Kościół katolicki
jako „najlepszą sieć informacyjną na świecie”.
Dobre relacje z ówczesną
administracją amerykańską widoczne są również podczas audiencji udzielonej
przez papieża pierwszej damie Nancy Reagan 4 maja 1985 roku, w kontekście jej
udziału w spotkaniu na temat walki z narkotykami. Na znak osobistej, a nie
tylko instytucjonalnej więzi, to do niej, a nie do ówczesnego prezydenta
George’a W. Busha, papież Jan Paweł II skierował swoje kondolencje po śmierci
Ronalda Reagana 5 czerwca 2004 roku.
Jan Paweł II i polityka USA
Dzień wcześniej, pamięć o tej
wspólnej walce obu przywódców przeciwko komunizmowi skłoniła George’a W. Busha,
który przebywał z wizytą w Rzymie z okazji 60. rocznicy wyzwolenia, do
wręczenia polskiemu papieżowi najwyższego odznaczenia amerykańskiego,
Prezydenckiego Medalu Wolności. W swoim przemówieniu polski papież, sam bardzo
osłabiony, wspomniał o końcu życia byłego prezydenta, dotkniętego chorobą
Alzheimera. „Kieruję moje pozdrowienia do prezydenta Reagana i pani Reagan,
która tak troskliwie się nim opiekuje w jego chorobie” – powiedział Jan
Paweł II.
Jednak ta wizyta w 2004 roku, 20
lat po nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między Rzymem a Waszyngtonem, była
również okazją dla Jana Pawła II, by przypomnieć o stanowczym sprzeciwie
Stolicy Apostolskiej wobec ofensywy amerykańskiej rozpoczętej rok wcześniej w
Iraku i zaapelować o „szybki powrót do suwerenności” tego kraju. Jego bliskość
ze Stanami Zjednoczonymi w imię obrony wolności nie oznaczała dla niego
bynajmniej podporządkowania się politycznej i wojskowej agendzie, której ślepe
zaułki dostrzegał z daleka.

Bom sábado e bom final de semana minha querida amiga Anna. Obrigado por sua amizade. Obrigado por todos comentários.
OdpowiedzUsuńHi Luiz!
UsuńMy good friend, thank you for your wishes for a happy Saturday. Unfortunately, my Saturday and Sunday won't be pleasant. Why? Because our car was supposed to be fixed by the mechanic today, and it's not. My plans for tomorrow have been ruined.
Luiz, I send you my regards!
Dear Anna,
OdpowiedzUsuńthis is another interesting post (written in Polish). As I've said in previous comments, I think the AI translator doesn't translate as it should.
Have a nice weekend
Hi Giorgio,
UsuńGiorgio, I'm glad you liked my post.
My friend, thank you for your wishes for a nice weekend! My wishes to you too!!!
Unfortunately, my weekend isn't a nice one. Why?
The weather is awful: there's no sun today, it's cold and windy. Secondly, our car, which we took to the mechanic on Wednesday morning (we had arranged with the mechanic when my dad would bring the car to him and he knew what needed to be fixed), was supposed to be fixed today, but it wasn't. My plans for tomorrow have been ruined.
Giorgio, my best regards!
That Alaskan stopover really highlights how seemingly small moments can have enormous historical impact. John Paul II and Reagan’s brief meeting in Fairbanks became a quiet but pivotal step in building the trust and coordination that influenced the decline of communism in Central Europe. It’s fascinating to see how geopolitics and faith intersected in such an unexpected place.
OdpowiedzUsuńHi Melody,
UsuńThank you for your words. John Paul II and Ronald Reagan – in my opinion, some of the greatest people of the 20th and 21st centuries. They changed the world. Such people are missing today. Speaking of John Paul II, I'm terribly saddened and ashamed that he's currently being destroyed and discredited in my country.
The meeting between Pope John Paul II and President Ronald Reagan in Alaska was like a butterfly effect and sent shockwaves through the world.
Melody, I send you my regards and wish you a good week!
Ciekawy post. Pozdrawiam i życzę miłego nowego tygodnia 🙂
OdpowiedzUsuńCześć Martyno!
UsuńMiło mi, że podoba Ci się mój post :) Dzięki też za życzenia. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Dla Ciebie też wszystkiego dobrego! Pozdrawiam!