Dzisiaj kilka słów o wydarzeniach
sprzed kilku dni, dokładnie z zeszłego tygodnia, 20/12. Tematu, którego nie
chciałam poruszać w Boże Narodzenie.
Co mam na myśli❓ W Niemczech, w Magdeburgu, doszło do zamachu
terrorystycznego podczas corocznie odbywającego się tam świątecznego jarmarku –
śmierć poniosło 5 osób – w tym dwoje dzieci, a rannych zostało 200.🤬😢
Ohydnej zbrodni dokonał emigrant z
Arabii Saudyjskiej, nomen omen lekarz. Zbrodniarz kilka lat temu wielokrotnie przyciągnął uwagę służb grożąc popełnieniem
przestępstw. Był również skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju
publicznego (W 2013 r. został skazany przez sąd w Rostocku). Po wyroku Saudyjczyk
skarżył się, że sędziowie, orzekający to rasiści (miał podobno grozić, że
dobędzie broń i zemści się na nich), a o niemieckiej Konstytucji wyraził się,
iż sama w sobie jest ksenofobiczna.
Osobiście uważam, że absolutnie nie mówimy o żadnych zaburzeniach psychicznych, czy innych problemach. Morderca (bo inaczej sprawcy tej masakry nazwać nie można, po prostu się nie da!) z zimną krwią zaatakował Bogu winnych ludzi radujących się z nadchodzących Świat Narodzin Bożej Dzieciny, czasu radości, miłości, pokoju❗
Nie był to pierwszy zamach
terrorystyczny w Niemczech. Do podobnego doszło 19/12/2016, kiedy, także
islamski terrorysta zabił kierowcę i porwał ciężarówkę, wjechał w tłum
odwiedzających jarmark w centrum Berlina zabijając 13 osób, a raniąc
ponad 70.
Kto, kogo sumienie obciążają tragiczne wydarzenia❓ Kto ma na rękach krew niewinnych ofiar (tych zarówno z Magdeburga, jak i Berlina)❓ Otóż była premier Niemiec Angela Merkel❗
Taki bieg okoliczności, zamach w Niemczech miał miejsce kilka godzin po tym, gdy włoski polityk został uniewinniony w procesie Open Arms. Zresztą wspomniana Angela Merkel wielokrotnie dawała do zrozumienia, iż chce zniszczyć obecnego wice premiera.
23/02/2025 (nomen omen w moje urodziny❗)
w Niemczech odbędą się przyspieszone wybory parlamentarne i koniec Olafa Scholz piastującego urząd
premiera Niemiec, którego rząd
mniejszościowy nie otrzymał 16 grudnia wotum zaufania.
tvrepublika.pl |
Gość na bank ma zaburzenia psychiczne. Przyjechał do Niemiec, żeby uciec przed Islamem, po czym zaczął atakować Niemcy, że nie są wystarczająco antyislamscy. Od wielu lat miał historię konfliktowych, histerycznych wpisów na social mediach, znajomi mówili, że jest trudnym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńJa jestem przekonana, że on wiedział dobrze, co robi, został zindoktrynowany. Jedno jest pewne, gdyby nie Merkel nie byłoby tej tragedii.
Usuń