Niestety,
konferencja watykańska na temat pedofilii i molestowania seksualnego
w Kościele katolickim jest dla mnie rozczarowaniem. Brakuje
konkretów. Słowa papieża Franciszka są piękne i mądre, jednak
ja chcę działań - i po pierwsze w walce z przestępczością prawo
cywilne, karne - nie kanoniczne!
Interesującymi
kwestiami są zwłaszcza te, jak będzie wyglądało oczyszczanie i
zero tolerancji dla pedofilii i molestowania seksualnego we wnętrzu
instytucji? Jaką karę poniosą hierarchowie tuszujący do tej pory
ww. wymienione zbrodnie - bo rozumiem, że tak się stać musi? Czy
kapłani, którym zarzucono tego typu przestępstwa będą od razu
odsuwani od jakiejkolwiek możliwości pracy z nieletnimi oraz
posługi kapłańskiej, a jeśli okażą się winnymi natychmiast
usunięci ze stanu kapłańskiego? Dla mnie to również oczywiste,
że tak właśnie powinno być. Co do biskupów niezastosujących się
do wytycznych, ukrywających przestępców, a wcześniej nie
informujących odpowiednich organów państwa o podejrzeniu dokonania
zbrodni, także i oni staną przed sądem cywilnym, gdyż to, co
napisałam wczoraj: zgodnie z treścią
przepisu art. 304 § 1 Kodeksu postępowania karnego, każdy
dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu
ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję.
W
tym przypadku rozumiem, że odpowiednie konsekwencje wyciągną od
nich też ich przełożeni. Proponuję kary: mniej funduszy dla
parafii, dymisja, a może zesłanie tam, gdzie mniej wygód, a więcej
pracy?
Zapytam,
także o to, co z tymi do tej pory pomagającymi gwałcicielom
ukrywając ich, pomagając uniknąć odpowiedzialności tuszując
obciążające dokumenty, „naciskając” na zajmujących się
sprawą i „przerzucając” w inne miejsce, nie rzadko do innego
kraju – najczęściej tu, gdzie trudniej znaleźć wymiarowi
sprawiedliwości – w biedniejszej części naszej matki Ziemi.
Jak
ma być walka z przestępczością seksualną i zero dla niej
tolerancji to niech będzie prawdziwą i dotkliwą. Wolałabym
również, żeby hierarchowie kościelni mówiąc o tych
zbrodniach w Kościele katolickim wypowiadali się właśnie o nich
nie spłycając tematu robiąc z niego globalny, bo mówimy tutaj
akurat o TEJ instytucji. Zrobił to np. w wywiadzie
dla Telewizji Polskiej i
portalu Crux. kard. Stanisław Dziwisz, tu o Janie
Pawle II: „Papież miał jasną
świadomość, że kryzys wykorzystywania seksualnego dzieci i
młodzieży dotyka nie tylko Kościół, ale również całe
społeczeństwo i że jest on związany z przeżywanym głębokim
nieuporządkowaniem w dziedzinie moralności seksualnej. On ten
problem od lat diagnozował i przeciwstawiał się mu najpierw
poprzez filozoficzną refleksję zawartą w książce „Miłość i
odpowiedzialność”, a następnie poprzez cykl katechez zwanych
„teologią ciała”. Aby się zmierzyć z tym kryzysem potrzeba
wychowania do dojrzałego i odpowiedzialnego przeżywania ludzkiej
płciowości i seksualności.”
Oczywiście
należy się również odszkodowanie dla ofiar. Słowo „przepraszam”
z ust papieża Franciszka to „trochę” za mało, choć zdaję
sobie doskonale sprawę, że tego, co stracili nie da się w żaden
wycenić i wynagrodzić.
Mam,
także prośbę: przestańmy mówić, że należy się modlić za
kapłanów, żeby umieli rozwiązać problem pedofilii i molestowania
seksualnego oraz za ludzi przez nich skrzywdzonych. Oczywiście, jak
ktoś chce to niech to robi, ale problemu tym się nie rozwiąże –
w tym przypadku potrzebne jest ostre, zdecydowane działanie tu na
Ziemi! Ofiarom to, także nic nie da.
I
powtarzam: nie piszę tego walcząc z Kościołem katolickim, tylko
chcąc uświadomić, że to właśnie sami rządzący instytucją
niszczą ją. Szerzej opisałam temat w poprzednich postach. Będę
też zawsze powtarzać: nie wszyscy kapłani są źli i sama
osobiście znam wielu wspaniałych, takich prawdziwych z powołania!
Polecamy firmę Nomal www.nomal.waw.pl/. Bardzo rzetelna firma sprzątająca.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń