Przestroga dla innych

Pozwólcie, że podzielę się dzisiaj z Wami pewną historią, przykładem w jaki sposób sklepy traktują nas konsumentów, ludzi dzięki, którym mają zyski i pracę. Mój post jest ku przestrodze innych osób!
Kilka dni temu robiłam zakupy w jednym ze sklepów należących do pewnej sieci w moim mieście. Wśród nabytych przeze mnie rzeczy była kawa. Miałam ją kupić w innym miejscu, jednak zrobiłam to właśnie w „sieciówce”, ponieważ zauważyłam na opakowaniu niższą cenę.
Niestety, jak się okazało zostałam zwyczajnie oszukana, przynajmniej tak się obecnie czuję.
Ponieważ robione przeze mnie zakupy były większe nie zorientowałam się od razu, dopiero w domu sprawdzając paragon zauważyłam, że cena sprawunku była inna niż miała być. Nie było mowy o żadnej promocji i w niczym nie różniła się od tych bez informacji o niższej.  Postanowiłam, że będąc następnym razem w tym sklepie poproszę o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
Tak też zrobiłam. Dzisiaj pokazałam sprzedawczyni paragon z poprzednich zakupów i wykonanym przeze mnie zdjęciem zakupionej kawy na smartfonie pytając, dlaczego, dlaczego naliczona mi cena była wyższa?
Co usłyszałam?
Na zadane pytanie padła odpowiedź, że kierownik sklepu ma prawo naliczyć inną cenę niż „ta sugerowana na opakowaniu”.

Nie powiem, ale słowa te mnie zdziwiły, bo nie przypominam sobie, żebym wcześniej spotkała się z podobnym zdarzeniem. W związku z tym podjęłam decyzję o zapytaniu producenta i dystrybutora powyższego towaru, czy rzeczywiście jest takie prawo? I nie chodzi tu o fakt zapłaty kilku złotych więcej, ale o stosunek sprzedawców do konsumentów i przestrzeganie prawa.

Komentarze

Skontaktuj się ze mną!

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwizuj

Pokaż więcej

Słowa klucze

Pokaż więcej
Blogi