Zapytam Was, co wolicie: placki ziemniaczane po węgiersku, czy żurek🤔❓
Zaręczam od razu – absolutnie nie mam
na myśli spraw politycznych (okołopolitycznych, także)❗ Zadając pytanie biorę pod
uwagę wyłącznie gusta kulinarne, chociaż, to właśnie pod wpływem wydarzeń z
naszego „politycznego ogródka” wymyśliłam temat tego postu. Ale, jak napisałam powyżej,
nie o politykę będzie chodzić, a o smaki❗🥧
Jeśli chodzi o mnie, nie waham się nad
odpowiedzią ułamka sekundy – z miejsca wybieram: placki ziemniaczane po węgiersku❗❗❗
Placki ziemniaczane są jednym z moich
ulubionych dań. Mogę je jeść: same, z sosem (także grzybowym❗), ze strogonowem
i właśnie po węgiersku❗ Zwłaszcza dwa ostatnie (plus ze sosem grzybowym) stanowią
ucztę dla mojego podniebienia (dla żołądka nie wiem, gdyż nie rzadko zdarza mi się
jeść je w okolicach, także północy).
Co ciekawe placek po węgiersku,
inaczej nazywany, również plackiem po zbójnicku lub cygańskim (podawany razem z
gulaszem, czasami też śmietaną, ja dokładam surówki) wbrew swojej nazwie nie
jest daniem węgierskim, lecz naszym rodzimym❗ Wyłącznie gulasz nawiązuje do tradycyjnego
węgierskiej potrawy.
Żur, żurek, zwany białym barszczem,
stanowiący tradycyjną zupę polską – zwyczajnie nie lubię, jem (i to wyłącznie z
ziemniakami dosłownie kilka łyżek❗) wyłącznie w Wigilię.
Ciekawostką jest, że potrawa z
zakwaszonej mąki pojawiła się najprawdopodobniej w XV wieku, samo słowo pochodzi najprawdopodobniej od niemieckiego
"sauer" (kwaśny). Jak gdzieś kiedyś przeczytałam w mojej Małopolsce już
w XIII wieku istniała
tradycja kiszenia żuru.
Podobno żurek miał powstać
przypadkowo, absolutnie nie z chęci stworzenia nowej potrawy, lecz ze skąpstwa poznańskiego
piekarza. Zupę przygotowuje się z zakwasu (robionego z mąki żytniej i wody)
dodając do niego kiełbasę (u mnie nie tylko białą), jajka gotowane na twardo, a
u mnie w domu, także ziemniaki (właśnie żur z grzybkami i ziemniakami to jedno
z dań wigilijnych).
W każdym razie, jak dla mnie placki
ziemniaczane wymiatają nie tylko żurek, gdyż wiele innych dań❗

Wolę placki ziemniaczane, uwielbiam je i najlepiej smakują mi tylko z cukrem 😍
OdpowiedzUsuńCześć Martyno!
UsuńDzięki piękne ze podzielenie się Twoimi smakami ze mną :) Ja uwielbiam placki ziemniaczane i to dla mnie jedno z najlepszych dań. Chyba stawiam je na równi z rybami :)
Martynka życzę Ci miłego dzisiejszego jeszcze wieczora i fajnej niedzieli z lepszą pogodą, niż niestety ta u mnie - od wczoraj śnieg!
Buona serata e domenica!
OdpowiedzUsuńOlga, thank you. All the best to you too!
UsuńWitaj Aniu! Nie wiem, co się dzieje w polityce, dlatego mam Ciebie, z czego bardzo się cieszę, ponieważ bardzo sobie cenię Twoją obecność na moim blogu i z ciekawością czytam to, co piszesz. Bez wahania wybieram placki - mniam, chyba nawet dzisiaj je zrobię. Co do żurku, to raz na rok w wersji wege na Wielkanoc. Bardzo lubię zupy, zwłaszcza jarzynowe, więc za żurkiem nie przepadam.
OdpowiedzUsuńPosyłam Ci uściski - ciepłe, bo zimno jest okropnie jak na listopad. Trzymaj się zdrowo piękna i mądra kobietko. Do miłego!
Cześć Joasiu :)
UsuńDziękuję Ci pięknie za mile słowa i cieszę się, że lubisz mojego bloga. Co do polityki i inspiracji ją przy temacie postu, to nasi ministrowie sprawiedliwości - były i obecny... Pan Ziobro przebywa obecnie na Węgrzech, a obecny minister nosi właśnie nazwisko Żurek. Przy czym od razu mówię/piszę absolutnie nie śmieje się z nazwiska!!! Broń Boże, a minister Żurek (jak gdzieś słyszałam) sam nie ma kłopotu ze swoim nazwiskiem i nie raz "bawi się" nim.
Joasiu, co do pogody, to niestety, jest tragiczna :( Załamka totalna, kiedy wczoraj po przebudzeniu zobaczyłam za oknem śnieg, a w nocy jeszcze dopadało :( Oczywiście biedne zwierzaczki :(
Joasiu, pozdrawiam Cię również i życzę Ci szczęśliwego nowego tygodnia!!!! I niech w końcu skończy się zima!!!
Hi Anna,
OdpowiedzUsuńI met you on the OFFICIAL GARFIELD BLOG and now I'm one of your friends.
I'll be back soon.
Kisses!!!
I greet you! I'm happy for our friendship!
UsuńI’d go with Hungarian potato pancakes too. There’s something so comforting about them. Żurek is interesting, but pancakes win my heart every time.
OdpowiedzUsuńHi Melody :)
UsuńMelody, you wrote about pancakes – I love pancakes too :) My favorites are with: fried cabbage, meat. In Poland, we call them croquettes – we coat the pancakes in beaten egg and breadcrumbs and bake them in a pan, but in my house, we often just eat them as plain pancakes.
Melody, speaking of traditional pancakes, I'm a huge fan of them in the summer. I love eating pancakes with strawberries or blueberries. I sometimes make whipped cream with them, sometimes I drizzle with chocolate.
Today, my dad and I had lunch at McDonald's, and dinner was pizza.
Melody, I send you my heart!!! I send you my heart!!!
Olá minha querida amiga Anna. Gostaria de experimentar as duas. Culinária totalmente diferente a do Brasil. Grande abraço carioca.
OdpowiedzUsuńHi Luiz :) These days, their flavors, I think you'd find them interesting. Unfortunately, I'm not familiar with Brazilian cuisine :( I'd also be very curious to try dishes from your country!!!
UsuńLuiz, my good friend, I send you greetings!